red. | 2010-04-23 15:51
Po wojewodzie Marianie Podziewskim i prezydencie Olsztyna Piotrze Grzymowiczu, następne ważne w państwie osoby protestują przeciwko wstrzymaniu finansowania modernizacji drogi krajowej nr 16 i południowej obwodnicy Olsztyna. Dziś (23.04) otrzymaliśmy informacje o działaniach podjętych w tej sprawie przez posła SLD Tadeusza Iwińskiego oraz posłankę PO Beatę Bublewicz.
Prof. Tadeusz Iwiński „uderzył” w dwa kierunki: złożył interpelację poselską na ręce Marszałka Sejmu w sprawie
„zamrożenia środków finansowych na modernizację drogi krajowej nr 16 oraz na budowę południowej obwodnicy Olsztyna” oraz zaapelował do pozostałych parlamentarzystów reprezentujących Warmię i Mazury o wspólne działanie na rzecz przywrócenia
„status quo ante”.W poselskiej interpelacji poseł Tadeusz Iwiński napisał:
„Szanowny Panie Premierze! Społeczeństwo województwa warmińsko-mazurskiego jest głęboko zaniepokojone - wiarygodnymi, jak się wydaje - informacjami o wstrzymaniu środków na dalszą modernizację kluczowej dla regionu drogi nr 16 oraz planowaną budowę niezwykle ważnej, 27-kilometrowej, południowej obwodnicy Olsztyna. Na oba te cele (w przypadku drogi Olsztyn - Augustów, z wyłączeniem obwodnicy Ełku) w rozporządzeniu Rady Ministrów z jesieni 2007 r. (program rządowy budowy dróg na lata 2008-2012) oraz w unijnym programie „Infrastruktura i Środowisko” przeznaczono 385 mln euro. Dotychczas prace przebiegały zgodnie z harmonogramem; w przebudowie jest m.in. 18-kilometrowy odcinek z Barczewa do Biskupca. Przygotowywane są kolejne przetargi na przebudowę innych fragmentów trasy i zaawansowane są prace projektowe dla obwodnicy Olsztyna. Zamrożenie dofinansowania musiałoby oznaczać wstrzymanie owych planów.
Droga krajowa nr 16,to „kręgosłup” Warmii i Mazur, a bez nadrobienia ogromnych zaległości w sferze infrastruktury, w czwartym co do wielkości województwie kraju, region pozostanie swoistym „kopciuszkiem”, podobnie jak jest nim jeśli chodzi o poziom bezrobocia. Bez modernizacji i budowy tras, o jakich mowa, nie jest możliwe ściągnięcie inwestorów, rozwijanie turystyki i generalnie - zmniejszenie dystansu cywilizacyjnego w stosunku do innych regionów Polski. Samo głoszenie hasła „Mazury cud natury” nie wystarcza! Wierzę, że w tej materii wszystkie siły polityczne i parlamentarne są zgodne.
Ponieważ rzecz dotyczy zarówno kwestii infrastruktury, jak i finansów, tę interpelację kieruję do Pana Premiera. Pragnę nade wszystko zapytać, czy decyzje w tej mierze rzeczywiście zapadły (w tym o przeznaczeniu niezbędnych dla naszego regionu na inne cele, m.in. na drogę A1)? Jeżeli jest to prawda, to w jakim zakresie ma być ograniczone finansowanie i jakie są tego powody? Czy państwo, którego rząd szczyci się byciem „zieloną wyspą” na mapie Europy znajduje się w tak dramatycznej sytuacji finansowej, by de facto wstrzymać realizację kluczowego projektu dla Warmii i Mazur?”.W apelu do koleżanek i kolegów parlamentarzystów poseł Tadeusz Iwiński przypomina, że Warmię i Mazury reprezentuje 18. posłów i 4. senatorów, którzy wspólnie z władzami regionalnymi i lokalnymi są w stanie przeciwdziałać realizacji „ewidentnie szkodliwego planu.”.
Posłanka Beata Bublewicz jest oburzona decyzją o wstrzymaniu finansowania przebudowy „szesnastki”. Interweniuje w tej sprawie u Ministra Infrastruktury.
- Ogromnie ważne dla całego regionu Warmii i Mazur jest ukończenie tej inwestycji. Nie ma potrzeby przenoszenia środków na rzecz autostrady A1 skoro wiadomo, że i tak nie zostanie ona ukończona na czas Euro12 - argumentuje pani poseł. -
Z informacji od ekspertów w dziedzinie sektora transportowego w Polsce, którymi dysponuję wynika, że środki te mają zostać przekazane na budowę autostrady A1. Wiadomo już jednak, że A1 nie zostanie ukończona do III kwartału 2012. Budżet Drogownictwa na rok 2010 wynosi 30 mld złotych i wciąż nie jest do końca wykorzystany. Szacuje się, że wydane z tego zostanie około 20 mld. Tym bardziej dziwi decyzja Ministra.Beata Bublewicz, w piśmie do Ministra napisała:
„Przyjęłam to z wielkim zaniepokojeniem, zwłaszcza z uwagi na fakt, że krajowa „16” stanowi kręgosłup komunikacyjny całego województwa warmińsko-mazurskiego. Region ten jest jednym z najsłabiej rozwiniętych pod względem infrastruktury drogowej regionem Polski i Unii Europejskiej, a co gorsza, najbardziej niebezpiecznym dla kierowców. Nie mogę więc zrozumieć intencji resortu w tej sprawie. Dlaczego ministerstwo skazuje Warmię i Mazury na dalszą marginalizację komunikacyjną? Skąd potrzeba zabrania środków na „16”, skoro przed Euro 2012 autostrada A1 i tak nie będzie ukończona, a budżet drogownictwa na rok 2010 nie jest do końca wykorzystany?Jako przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, pragnę podkreślić bardzo negatywny wpływ tej decyzji na stan bezpieczeństwa ruchu drogowego na Warmii i Mazurach oraz na rozwój Polski północno-wschodniej.”Beata Bublewicz zwróciła się do Ministra z prośbą o przedstawienie stanowiska resortu w tej sprawie oraz zaapelowała o zmianę decyzji w kwestii cofnięcia dofinansowania dalszej przebudowy drogi numer 16.
Posłanka spotka się w najbliższą środę z Ministrem Infrastruktury, by przedyskutować sprawę krajowej „szesnastki”.
Przypominamy, że pod adresem
www.obwodnicadlaolsztyn.pl działa strona internetowa uruchomiona specjalnie w celu zebranie głosów poparcia pod listem otwartym prezydenta Olsztyna w sprawie zamierzeń rządu dot. drogi krajowej nr 16 i obwodnicy Olsztyna. Zachęcamy do odwiedzenia strony i podpisania się pod listem. Nasz zbiorowy głos może się bardzo przydać, by zmienić niekorzystną dla regionu decyzję.