patpul | 2010-04-21 21:24
Młodzieżowa rada coraz bliżej
Na LIX sesji Rady Miasta uchwały nie udało się przyjąć
Już za tydzień olsztyńscy radni mogą zdecydować o reaktywowaniu Młodzieżowej Rady Miasta. W poprzednim miesiącu projekt uchwały został zdjęty z porządku obrad. Samorządowcy mieli jeszcze raz sprawdzić statut.
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Wiesław Nałęcz wyliczył 15 punktów, które według niego powinny zostać dopracowanie w statucie młodzieżowego organu. Zwracał uwagę m.in. na brak informacji o finansowaniu rady, poza tym według niego swoich reprezentantów nie mieliby uczniowie niepublicznych i prywatnych gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Zapisami zajęła się Komisja Prawa i Samorządności i nie stwierdziła uchybień.
- Uwagi zgłoszone podczas sesji Rady Miasta uznaliśmy za bezzasadne - mówi przewodnicząca komisji, Joanna Sosnowska. - Nanieśliśmy tylko poprawki techniczne, poprawiając literówki, dodając w odpowiednich miejscach znaki przestankowe. Co do kwestii merytorycznych, wszystko zostało przeanalizowane słowo po słowie przy udziale dwóch prawników.
Gdy miejscy rajcowie dopracowywali statut, w kamienicy Naujacka olsztyńscy nastolatkowie przysłuchiwali się informacjom o działalności jednej z najprężniej działających Młodzieżowych Rad Miasta w Polsce. Swoimi doświadczeniami dzielili się przedstawiciele 43-osobowego, łódzkiego organu.
- Aby taki organ skutecznie funkcjonował, niezbędni są aktywni działacze - przyznaje zastępca sekretarza łódzkiej rady Witold Markowicz. - Potrzebne są ciągle nowe pomysły i chęć ich realizacji. Niezbędna jest oczywiście pomoc osób starszych. Niestety, ciągle musimy stawiać czoła bierności niektórych osób, to jest największą przeszkodą do przeskoczenia. Niektórzy zgłaszają swe kandydatury tylko po to, żeby mieć prestiż, że są w Młodzieżowej Radzie, lecz podczas sesji nie są zbyt aktywni.
Sukcesy, jakie dotychczas osiągnęli łódzcy, nastoletni radni to m.in. organizacja konkursów wiedzy o samorządzie i artystycznego oraz pomoc w obchodach 65. rocznicy likwidacji getta. Dorośli samorządowcy z Olsztyna obawiają się jednak, że zakres działań rady może prowadzić do jej upolitycznienia.
- To może być prosta droga do tego, co już przerabialiśmy - uważa radny Wiesław Nałęcz. - Wówczas potworzyły się grupy interesów, absolutnie nie zajmowano się działaniem na rzecz społeczności lokalnej. Uważam, że podstawowym zadaniem tych młodych ludzi powinno być propagowanie idei samorządności terytorialnej, nauczenie się rządzenia, nawet komentowanie naszych decyzji.
Według organizatorów debaty ze stowarzyszenia Młodzi dla Olsztyna, planowana reaktywacja rady będzie bardziej udana, niż siedem lat temu.
- Obawy upolitycznienia oczywiście są - twierdzi Mateusz Status z zarządu stowarzyszenia. - Uważam jednak, że młodzi ludzie są na tyle rozumni, że powinni odróżnić działalność na rzecz miasta od działalności na rzecz konkretnych osób. Myślę, że takie przypadki nie będą miały miejsca, tym bardziej, że zostanie wytypowana osoba, będą opiekunem grupy. To od niego będzie zależał kierunek pracy rady. Myślę, że ta rada, która ma powstać, będzie o wiele lepiej zorganizowana, niż ta sprzed siedmiu lat.
O powołaniu Młodzieżowej Rady Miasta Olsztyna samorządowcy mają zdecydować podczas przyszłotygodniowej sesji (w środę, 28.04).
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.