Olsztyn24

Olsztyn24
05:46
29 listopada 2024
Błażeja, Fryderyka

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

patpul | 2010-03-30 18:05

Autobusy na razie po staremu

Olsztyn
 

Nie będzie zmian w kursowaniu autobusów MPK, ale pojawią się nowe rodzaje biletów. Przewoźnik od kwietnia planował zredukować połączenia na trasach podmiejskich. Rozmowy z władzami okolicznych gmin sprawiły, że wycofał się z propozycji.

Od początku następnego miesiąca miała przestać istnieć linia nr 12. Pozostałe kursujące poza Olsztyn (nr 5, 8, 14, 23) miały zostać skrócone albo ograniczona na nich liczba kursów. Władze gmin, których dotyczą połączenia oraz część mieszkańców nie chciała się na to zgodzić. MPK jednak miało jeden - wydaje się - najważniejszy argument.

- Te linie są deficytowe - informuje prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Olsztynie, Mieczysław Królak. - „Piątka” to miesięczna strata ok. 20 tys. złotych. Trzy razy tyle generuje „14”, również 60 tys. złotych deficytu generują pojazdy kursujące w kierunku Dywit. W ciągu roku to niemal półtora miliona straty.

Jest jednak plan, który może uratować połączenia. Ościenne gminy mają dopłacać do ulgowych biletów. Wcześniej jednak domagają się dokładnych wyliczeń. To ma być możliwe, dzięki oryginalnym biletom, na podstawie których będzie można jeździć do każdej z gmin. Władze MPK informują, że wzór będzie taki sam, będą się różnić napisem związanym z kierunkiem jazdy.

- Rozróżnienie biletów ma pomóc w ustaleniu ilu mieszkańców i z jakich rodzajów połączeń korzysta - tłumaczy prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. - W ciągu miesiąca spółka określi, jaką kwotę każda z gmin powinna dopłacić do ulgowych przejazdów. Wtedy zorganizujemy kolejne spotkanie z przedstawicielami samorządów, których dotyczą te przewozy. Jest już wstępna zgoda zainteresowanych.

Teraz koszty podróży komunikacją miejską przy skasowanym bilecie ulgowym pokrywa tylko Olsztyn. Rocznie z ratuszowej kasy przeznaczanych jest na ten cel ponad 16 milionów złotych.

- Samorządy potrafią się ze sobą porozumieć - przekonuje burmistrz Barczewa, Lech Nitkowski. - Tak musi być, jeżeli mamy się traktować po partnersku, w przyszłości jako wielka aglomeracja. Przecież nasi mieszkańcy, nasi uczniowie jeżdżą tu do pracy, do szkół, a co za tym idzie, podatki zostawiamy także w Olsztynie, a nie tylko u siebie. Poprosiliśmy o spojrzenie szersze, gospodarskie i te prośby zostały przez władze stolicy województwa wysłuchane. Deklaruję, że pokryjemy te różnice w kosztach przejazdów, które będą wynikały z korzystania z ulowych biletów. Oczywiście rady naszych gmin będą musiały podjąć odpowiednie uchwały.

Władze MPK przyznają, że diagnozowanie sytuacji związanej z ulgowymi przejazdami z i do podolsztyńskich gmin ma się zacząć już w kwietniu. Rezultaty mogą być znane w maju.

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24