waclawbr | 2010-03-01 15:40
Komu radni podarują 1%?
Jeszcze dwa miesiące zostało nam na rozliczenie się z fiskusem z ubiegłorocznych dochodów. Tyle samo czasu mamy na podjęcie decyzji, czy podarować 1% należnego państwu podatku dochodowego jednej z prawie 8. tys. działających w kraju, 295. działających w województwie i 65. funkcjonujących w Olsztynie organizacji pożytku publicznego (opp). Jak wskazują nasze rozmowy z podatnikami, ani decyzja o finansowym wsparciu opp, ani wybór konkretnej organizacji, nie jest sprawą prostą. Świadczą o tym chociażby wypowiedzi, jakie zebraliśmy w przerwie LVIII sesji Rady Miasta Olsztyna.
- Zostawiam cały swój podatek państwu polskiemu i budżetowi centralnemu - powiedział Grzegorz Smoliński, radny PiS. - Budżet też potrzebuje pieniędzy i są tam ludzie, którzy wiedzą, jak budżetowe pieniądze rozdzielać. A organizacji pożytku publicznego jest tyle, że musiałbym się długo zastanawiać, której z nich mam przekazać darowiznę. Nie chcę też nikogo skrzywdzić. Dodam jeszcze, że w moim przypadku chodzi o tak niewielką kwotę, że nie ma się o co bić. To sprawa symboliczna, więc myślę, że organizacje pożytku publicznego wybaczą mi tę decyzję.
- Ja przekażę 1% swojego podatku dochodowego na rzecz fundacji, którą moja siostra prowadzi w Szczecinie - stwierdziła Halina Ciunel, przewodnicząca klubu radnych PO. - Pieniądze pójdą na bardzo ważny cel, bo na wsparcie hospicjum. Uważam, że Polska jest jedna i nie jest najważniejsze, w jakim rejonie działa wspierana organizacja.
- Oczywiście, że przekażę! - powiedziała Ewa Zakrzewska, radna PO, zapytana, czy skorzysta z możliwości przekazania 1% podatku organizacji pożytku publicznego. - W ubiegłym roku 1% moich podatków dostała olsztyńska fundacja Laurentius. W tym roku jeszcze nie wiem komu, ale na pewno przekażę. I na pewno będzie to olsztyńska organizacja. Możliwe, że będzie to hospicjum, które wspieram od pewnego czasu.
Nad przekazaniem podatkowej darowizny organizacjom pożytku publicznego nie zastanawia się również radna niezrzeszona Bożena Marcinkowska.
- Co roku przekazuję - stwierdziła. - Przez lata wspierałam instytucje kulturalne, a od kilku lat przekazuję 1% na wspomaganie rehabilitacji i leczenie dzieci.
Pieniądze Bożeny Marcinkowskiej pozostaną w Olsztynie. - Zawsze przekazuję pieniądze na działania lokalne - dodała.
Pozostawienie 1% swoich podatków w Olsztynie deklaruje też radny Łukasz Łukaszewski (PO).
- Do tej pory wspierałem swoimi darowiznami Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom i Rodzinie „Arka” - powiedział Łukaszewski. - W tym roku nie podjąłem jeszcze decyzji. Do maja mam czas, więc zdążę. Moje wybory są przemyślane. Najpierw staram się dowiedzieć czegoś więcej o organizacji, a dopiero potem podejmuję decyzję o wsparciu. W tym roku najprawdopodobniej wybiorę jedną z warmińsko-mazurskich opp, bo wiem, że borykają się one z dużymi problemami finansowymi.
Również radny Marcin Kuchciński (PO) nie ma wątpliwości, czy udzielić wsparcia organizacjom pożytku publicznego.
- Na pewno jakaś organizacja może liczyć na mój 1% - stwierdził. - Nie podjąłem jednak jeszcze decyzji, która to będzie organizacja. Chciałbym, żeby te pieniądze zostały na Warmii i Mazurach, tak jak do tej pory.
Rozterki nie targają kolejnym z naszych rozmówców - radną Elżbietą Fabisiak (klub „Ponad Podziałami”).
- Odkąd jest możliwość przekazywania 1. procenta, oboje z mężem, jako osoby od około 40. lat związane z kulturą, przekazujemy 1 % na wsparcie Towarzystwa Kultury Teatralnej Oddział w Olsztynie - stwierdziła zdecydowanie radna.
Również były wojewoda, a obecnie radny niezrzeszony Stanisław Szatkowski, nie ma wątpliwości, że opp wspierać trzeba, chociaż jeszcze nie wie, która z organizacji będzie beneficjentem jego tegorocznej darowizny podatkowej.
- Z koleżanką, która pomaga mi rozliczyć podatki, mam uzgodnione, że to ona wskazuje organizację, którą obdarowuję - powiedział Stanisław Szatkowski. - To bardzo wrażliwa osoba, więc ufam jej w pełni, wiedząc, że dokona właściwego wyboru. Moja rola sprowadzi się do akceptacji wyboru i złożenia podpisu pod zeznaniem podatkowym. Dotychczas wspierałem jeden z olsztyńskich domów dziecka. Jestem zwolennikiem tego rodzaju datków, bo w ten sposób możemy pomóc niejednej organizacji, które bez tego rodzaju wsparcia mogłyby nie przeżyć.
Stanisław Szatkowski dodaje jeszcze, że 1% jego podatku na pewno zostanie w Olsztynie.
Nie do końca zdecydowany jest jeszcze ostatni z naszych rozmówców, wiceprezydent Olsztyna, Jerzy Szmit. Pewne jest jednak, że opp mogą liczyć na jego wsparcie.
- Jeszcze się nie zastanawiałem, kogo wesprę w tym roku - powiedział wiceprezydent. - Był rok, w którym przekazałem darowiznę na ZHR, był rok, w którym przekazałem na OKS 1945. W tym roku na pewno taką operację również wykonam. Będę się starał wybrać taką opp, by moje pieniądze zostały w Olsztynie, a przynajmniej na Warmii i Mazurach.
W 2009 roku olsztynianie przekazali organizacjom pożytku publicznego ponad 3,4 mln zł, a mieszkańcy całego województwa 9,6 mln zł. Obdarowano 1851 organizacji. Spośród 20. opp o największych przychodach z tytułu 1% aż 11 zarejestrowanych było poza województwem warmińsko-mazurskim.
Jak obliczyła Izba Skarbowa w Olsztynie, mieszkańcy województwa mogli w ubiegłym roku przekazać jeszcze w ramach darowizn podatkowych z tytułu 1% 5 mln zł.
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.