Olsztyn24

Olsztyn24
21:38
25 listopada 2024
Erazma, Katarzyny

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Marek Książek | 2010-02-10 10:12
Nowa biografia Mikołaja II pióra olsztyńskiego historyka

Cesarz to miał bujne życie

Olsztyn
Prof. Jan Sobczak | Więcej zdjęć »

Polacy nie mają szczególnych powodów, aby zachwycać się rosyjskimi carami, w tym ostatnim - Mikołajem II, zamordowanym wraz z całą rodziną w 1918 roku. Nie zapisali się oni chwalebnie w dziejach naszego kraju. Prof. Jan Sobczak pokazuje jednak bardziej ludzki wymiar ostatniego cesarza potężnego imperium.

Opasły tom pt. „Mikołaj II - ostatni car Rosji” nie jest pierwszą biografią tej postaci autorstwa Jana Sobczaka, do niedawna profesora UWM w Olsztynie, aktualnie na emeryturze, ale bardzo aktywnej, bo historyk nie tylko pisze, ale także wykłada na Akademii Humanistycznej w Pułtusku.

Już wcześniej ukazał się - w dwóch wersjach i w niewielkim nakładzie - pierwszy tom trzyczęściowej biografii tego samego autora, opisujący młodość Mikołaja. Tym razem wydawnictwo Bellona opublikowało całościowy obraz cesarza, choć autor żałuje, że musiał poczynić duże skróty.

A badał losy tej postaci w rosyjskich archiwach, w tym czytając oryginały 52 zeszytów dziennika cara. A ten, co oczywiste, przedstawiał siebie w jak najlepszym świetle. Choć nie ukrywał różnych „wyskoków”. Na przykład, gdy pisał o inicjacji alkoholowej: „Robiliśmy szaszłyki. Jedliśmy za czterech, a piliśmy za dziesięciu. Georgij zrobił się zupełnie pijany i ledwo utrzymywał się na nogach”.

Nas, oczywiście, najbardziej interesuje stosunek Mikołaja II do sprawy polskiej, jako że był on także naszym królem, o czym często się zapomina. Po jego wstąpieniu na tron Polacy mieli duże nadzieje na pozytywne zmiany w Królestwie Polskim. Świadczy o tym powitanie cesarskiej pary w Warszawie w 1897 roku, które przypominało patriotyczną manifestację, gdy „...na całej siedmiokilometrowej trasie przejazdu od Dworca Petersburskiego na Pradze do Łazienek ustawiło się kilkaset tysięcy warszawiaków”.

Dawna stolica Polski była pięknie udekorowana, a wcześniej we wszystkich kościołach odprawiono nabożeństwa w intencji monarszej pary. Gdy przejeżdżała ulicami miasta, witały ją okrzyki: „Niech żyje!”, „Hura!” i „Wiwat!”. Mikołaj i Aleksandra odpowiadali uprzejmymi ukłonami.

Książka jest historyczna, ale doszukają się w niej ciekawych treści również miłośnicy romansów. Jest więc opis zalotów carewicza do Matyldy Krzesińskiej, filigranowej tancerki „o najmniejszych stopach w balecie”. Młody Mikołaj miał słabość do baletnic, co poświadcza jego druga przygoda z Olgą Łabuńską, podobno też Polką. W późniejszych latach stosunek cara do Polaków zmienił się zasadniczo, ale był także bardziej restrykcyjny wobec innych nacji. Na przykład wobec Finów. Autor wyjaśnia motywy postępowania cesarza i jego podwładnych.

Interesujący jest także wątek Rasputina, postaci tajemniczej i samej w sobie intrygującej. Wybuch wielkiej wojny i Rewolucja Październikowa zakończyły żywot cara Mikołaja oraz całej rosyjskiej monarchii. Tragedia, jaka rozegrała się w Jekaterynburgu, gdzie bolszewicy bestialsko zamordowali całą cesarską rodzinę, do dzisiaj wzbudza emocje.

Liczącą ponad 550 stron książkę świetnie się czyta, bo nie jest pisana z naukowym zadęciem, ale piórem gawędziarza, jakim bez wątpienia jest prof. Jan Sobczak, ostatnio autor rubryki historycznej w „Nowym Życiu Olsztyna”, a wcześniej redaktor naczelny rocznika „Echa Przeszłości”. Książka „Mikołaj II - ostatni car Rosji” ma i ten atut, że jest bogato ilustrowana rzadko oglądanymi nie tylko u nas fotografiami.

R E K L A M A
Z D J Ę C I A
Olsztyn
Olsztyn
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24