Paweł Fiedorowicz | 2010-01-20 13:04
TEST
Używane Volvo S60 D5
Volvo S60 to kolejny po S40 model, który zrywał z charakterystyczną dla tej marki kanciastą stylistyką znaną ze starszych produktów skandynawskiego koncernu, takich jak Volvo 850 czy 740. Wielu fanów Volvo bardzo chłodno przyjęło nową wizję firmy. Fanatycy uznali ją wręcz za zdradę ideałów i odejście od tradycji. Jednak ich zdanie nie przełożyło się na popularność jaką cieszył się S60. Przez długi czas figurował on na czołowych miejscach w raportach sprzedaży wśród sedanów klasy premium. Zapowiadane nadejście nowej generacji S60, które swoją premierę będzie miało na targach motoryzacyjnych w Genewie w 2010 roku jest dobrą okazją do bliższego przyjrzenia się starszej generacji, uznanej przez Volvo za jeden z najbardziej udanych modeli w dziejach firmy.
Pierwsze skojarzenie, które przychodzi nam do głowy na myśl o Volvo, to bezpieczeństwo. Ta cecha była i jest priorytetem. Nawet mimo kształtów sugerujących, że jedynym narzędziem pracy projektantów była ekierka, starsze modele sprzedawały się bardzo dobrze, a marka uzyskała status prestiżowej. Wynikało to z zaufania, które dawało klientom niezawodność, a przede wszystkim wspomniane bezpieczeństwo. W końcu jednak zmieniające się trendy i rosnąca w siłę konkurencja, zmusiły stylistów Volvo do odważniejszych działań. W samą porę. Ostre i kanciaste linie podobały się mniej więcej do połowy lat 90, później traktowane były podobnie jak dzisiaj białe kozaczki. Może zaszedłem za daleko, Volvo nigdy nie były uważane za auta tandetne. Porównanie z damskim obuwiem dotyczyło raczej braku świeżości i nowatorstwa w dziedzinie projektowania.
Pierwszą zapowiedzią nadchodzących zmian było wprowadzenie na rynek modelu S40. Za odpowiedni moment na zmiany w wyższym segmencie Volvo uznało nadejście nowego wieku. Fabryki z produkcją S60 ruszyły w roku 2000, a w salonach pojawił się on na dobre w 2001 roku. Produkcja w 2001 r. osiągnęła poziom blisko 109 000 sztuk, a rok później zakończyła się wynikiem lekko przekraczającym 104 000 egzemplarzy. Liczby te dowodzą, że kroki podjęte przez Volvo były słuszne, a ryzyko opłaciło się. Nowy model spełniał oczekiwania klientów, którzy po Volvo tradycyjnie spodziewali się wysokiego poziomu bezpieczeństwa i komfortu, a przy tym nie czuli się w swoim samochodzie jak w wehikule sprzed dwóch epok.
Mimo, że S60 można uznać za jedno z przełomowych aut w historii szwedzkiej firmy, to na tle konkurencji raczej nie wyróżniał się on szczególnie awangardowymi rozwiązaniami. Stwierdzenie takie można potraktować jako komplement, gdyż w klasie sedanów premium, zbyt śmiałe rozwiązania nie są zazwyczaj mile widziane. Największy sukces w tym segmencie odnoszą samochody mało krzykliwe, o klasycznych kształtach i „doprawione” elementami, które raczej podkreślają prestiż niż nim ociekają.
Prezentowany model wyprodukowany został w 2004 roku. Napędzany jest rzędowym, pięciocylindrowym, turbodoładowanym silnikiem wysokoprężnym o pojemności 2,4 L i mocy 163 KM oraz maksymalnym momencie obrotowym 340 Nm. Motor ten wyróżnia się wysoką kulturą pracy i niewielkim, jak na tę pojemność, zapotrzebowaniem na olej napędowy. Spalanie to ok. 6 L poza miastem 8 L w ruchu miejskim.
Silnik ma opinię trwałego i niezawodnego. W raportach awaryjności usterki silnika i układu wydechowego stanowią niewielki procent. Częściej występują problemy z zawieszeniem i elektroniką. Skrzynia biegów jest dobrze zestopniowana, a jej krótkie przełożenia dają możliwość dynamicznej jazdy w mieście. Podczas długich tras odczuwalny jest jednak brak szóstego biegu.
W modelach wyprodukowanych w 2006 roku mogły występować usterki w postaci pękania śrub lub elementów mocujących wtryskiwacze. Z tego powodu w 2007 r. ogłoszono akcję serwisową, którą w Polsce objętych było 377 samochodów.
Legendarny już poziom bezpieczeństwa zapewnia szereg systemów. Począwszy od standardowego ABS, po układ kontroli stabilności dynamicznej i kontroli trakcji DSTC. Samochód wyposażony jest w 6 poduszek powietrznych, a o niezapiętych pasach przypomina kierowcy dość irytujący sygnał dźwiękowy. Lista wyposażenia zapewniającego bezpieczeństwo nawet w podstawowych wersjach S60 była dość długa.
Komfort podróżnych gwarantują bardzo wygodne fotele częściowo pokryte skórą. Na tylnej kanapie wygodnie podróżować będą dwie osoby, dla trzech jest już stanowczo za ciasno. Materiały użyte do wykończenia wnętrza są wysokiej jakości. Na pochwałę zasługuje również bardzo ergonomiczne i intuicyjne rozmieszczenie przycisków na desce rozdzielczej i wielofunkcyjna kierownica. Całości dopełnia przyzwoity system audio i dwustrefowa klimatyzacja.
Zainteresowani kupnem Volvo S60 z tego rocznika i w podobnej konfiguracji powinni być przygotowani na wydatek 37 000-45 000 zł. Zdecydowana większość egzemplarzy dostępnych w Polsce z drugiej ręki pochodzi z zagranicy. Dla upewnienia się, że stan techniczny pojazdu jest dobry i nie miał on wypadkowej przeszłości, zaleca się sprawdzenie samochodu w zaufanym zakładzie mechaniki pojazdowej. Koszt takiej operacji w Autoryzowanej Stacji Obsługi to ok. 500 zł. W czasie przeglądu mamy pewność, że sprawdzone zostaną: zawieszenie, układ hamulcowy, stan karoserii i grubość lakieru, diagnostyka i poduszki powietrzne.
Volvo S60 oferowane było z szeroką gamą jednostek napędowych. Wszystkie silniki diesla mają pojemność 2,4 L i różnią się jedynie liczbą koni mechanicznych. Najsłabszy z nich ma moc 130 KM, a najmocniejszy osiąga 185 KM. W mojej opinii optymalnym dieslem jest prezentowany w tekście motor 163 konny. Zapewnia on przyzwoite osiągi i umiarkowane spalanie, jak na samochód o masie ok. 1500 kg. Znacznie bogatsza jest paleta silników benzynowych. Wolnossące jednostki o pojemności 2,4 L (140 KM, 170 KM, 200 KM, 210 KM) oraz turbodoładowane 2,0 L (180 KM), 2,3 L (250 KM, wersja T5), 2,4L (200 KM, 260 KM wersja T5), i 2,5 L (210 KM, 300 KM). Ten ostatni napędzał najmocniejszą wersję Volvo S60 R, posiadającą napęd na cztery koła.
Praktycznie wszystkie modele Volvo na rynku wtórnym utrzymują wysokie ceny i wolno tracą na wartości. Nie inaczej jest w przypadku S60. Mimo to nie brakuje chętnych na kupno auta spotykanego na naszych ulicach rzadziej niż jego bezpośrednich konkurentów, czyli Audi a4 i BMW 3. Może wprowadzenie nowej generacji spowoduje obniżenie cen. W tej chwili wyraźnym sygnałem nadejścia „nowego” jest oferta serwisowa ASO, skierowana do właścicieli S60 wszystkich roczników. Posiadacze tych aut mogą liczyć na 40% upust na części zamienne i koszt naprawy. Oferta obowiązuje do 28.02.2010 r.
Z D J Ę C I A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.