waclawbr | 2010-01-08 14:51
Ile jest warte życie wędkarza?
Pierwsze kolce asekuracyjne trafiły do wędkarza na jez. Krzywym |
Więcej zdjęć »
Piętnaście złotych kosztuje komplet kolców asekuracyjnych, mogący uratować życie osoby, pod którą załamie się lodowa tafla. Dziś (8.01) na jeziorze Ukiel w Olsztynie, policjanci zaprezentowali to bardzo tanie, bardzo proste, ale jednocześnie bardzo pomocne w wydostaniu się z lodowego przerębla urządzenie. W promocję kolców asekuracyjnych zaangażował się Samorząd Województwa, policjanci i związek wędkarski.
- Co roku na Warmii i Maurach, gdy tylko przyjdzie mróz, wielu wielu wędkarzy wylega na jeziora, by realizować swoją pasję - mówi marszałek Jacek Protas. - Cieszymy się z tego bardzo, ale statystyki mówią, że część z nich, niestety, nie wraca do domu. Dlatego chcemy zrobić wszystko, żeby nieszczęściom na lodzie zapobiec. A że proste metody są najskuteczniejsze, stąd też prezentujemy dzisiaj urządzenie bardzo proste i tanie, które każdy może nosić na sobie, a które umożliwia sprawne wydostanie się z przerębla, spod lodu.
Kolce asekuracyjne pojawiły się w sklepach sportowych i wędkarskich mniej więcej rok temu. Większość wyprodukowano w... Chinach. Przypominają dziecięcą skakankę, z tą różnicą, że w rączki wmontowane są kilkucentymetrowe stalowe szpilkulce. Taką „skakankę” można zawiesić sobie na szyi przed wejściem na lód i łatwo sięgnąć do niej, gdy znajdziemy się pod lodem. W komplecie znajduje się też gwizdek, którego można użyć do wezwania pomocy.
Żeby zachęcić wędkarzy do wyposażania się w kolce asekuracyjne, Samorząd Województwa kupił i przekazał policjantom 100 kompletów tych urządzeń.
- Kolce będą rozdawane wędkarzom przez policjantów pełniących służbę nad i na jeziorach - mówi insp. Sławomir Mierzwa, komendant wojewódzki Policji w Olsztynie. - Mam nadzieję, że dostaniemy kolejną partię kolców, gdy wyczerpie się ich zapas.
- Na bezpieczeństwie mieszkańców regionu i turystów nie będziemy oszczędzać - odpowiada marszałek Protas. - Jesteśmy przygotowani na zakup kolejnych partii kolców, ale dodam, że nie trzeba czekać, aż zostanie się obdarowanym. Każdy sam może kupić takie kolce w sklepie.
Marszałek Protas przypomina, że promowanie kolców asekuracyjnych, to kolejna inicjatywa Samorządu Województwa na rzecz poprawy bezpieczeństwa w regionie.
- Wcześniej kupiliśmy kapoki dla dzieci i młodzieży, by namawiać ich do bezpiecznego pływania po jeziorach, wraz z policjantami rozdawaliśmy kamizelki odblaskowe i inne przedmioty, które umożliwiają bezpieczne poruszanie się pod drogach. Przygotowujemy też kolejna akcje, żeby w naszym regionie było bezpieczniej - dodaje marszałek.
- Nareszcie ktoś zwrócił uwagę na bezpieczeństwo wędkarzy - stwierdza Leszek Malarski z Polskiego Związku Wędkarskiego. - Sam jestem wędkarzem i wiem, jak to jest. Na lodzie myśli się o rybach, a nie o bezpieczeństwie. Urządzenie, które dziś promujemy warte jest 15 złotych - tyle może być warte nasze życie, gdy załamie się pod nami lód. Czy warto więc oszczędzać?
Pierwsze kilkadziesiąt kolców asekuracyjnych kupionych przez Samorząd Województwa trafi do rąk wędkarzy biorących udział w mistrzostwach okręgu warmińsko-mazurskiego w wędkowaniu pod lodem. Mistrzostwa odbędą się w niedzielę na jeziorze Sętal.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
Kolce asekuracyjne trafiają do wędkarza
08-01-2010
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.