Olsztyn24
08:37
28 listopada 2024
Lesława, Grzegorza
Tadeusz D. | 2009-07-21 19:49
Dajcie logo na Toyoty!
Niedawno dowiedzieliśmy się, że zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej „Pojezierze”, kupując osobowe Toyoty nie naruszył prawa. Prowadzący sprawę prokurator uznał, że zakup służbowych samochodów nie naraził spółdzielców na straty, bo „Pojezierze” jest w dobrej kondycji finansowej, a kupno samochodów służbowych jest oczywistą koniecznością w każdej instytucji, firmie czy spółce.
Mieszkańcy Olsztyna chyba znają sprawę, więc tylko krótko przypomnę, że „Pojezierze” jako pierwsza spółdzielnia mieszkaniowa w Olsztynie i chyba jedna z pierwszych w kraju kupiła trzy samochody osobowe do obsługi władz spółdzielni. Jeden z samochodów oddano do użytkowania przewodniczącej Rady Nadzorczej, która swoją funkcję powinna wykonywać społecznie. Dwa pozostałe pojazdy używali prezesi. Kiedy sprawa stała się głośna, przewodnicząca Rady Nadzorczej odkupiła używaną przez siebie Toyotę. Pozostałe samochody pozostały w Spółdzielni i nadal służą prezesom.
Sprawa nadal pozostaje dyskusyjna, jednak jakoś „przełknąłem” decyzję prokuratora. Chyba wiedział co pisze? Zastanawia mnie jednak, dlaczego na Toyotach nie ma oznaczeń, że samochody należą do „Pojezierza”. Logo spółdzielni na pojazdach mogłoby zapobiegać wszelkim insynuacjom w sprawie ich wykorzystania. Zarząd Spółdzielni boi się jednak „oznakowania” pojazdów jak diabeł święconej wody. Dlaczego?
Na każdym innym spółdzielczym sprzęcie widać logo. Na traktorach, samochodach dostawczych, dźwigach, śmieciarkach itp. Napis „Spółdzielnia Pojezierze” można zauważyć nawet na ubraniach roboczych konserwatorów, co jest nie tylko swoistą reklamą, ale pozwala na pełną kontrolę wykorzystania ubiorów. Na osobowych Toyotach takiej „reklamy” nie uświadczysz.
Pytałem o tę sprawę członków zarządu „Pojezierza”. Jednoznacznej odpowiedzi jednak nie otrzymałem. Jeden z „vice”, na telefoniczne pytanie z rozbrajającą szczerością stwierdził: „tymi samochodami nie jeżdżą tylko prezesi”.
Panie wiceprezesie, tym bardziej samochody powinny być oznakowane, chociażby dla kontroli wykorzystania przez pracowników, że o promocji Spółdzielni nie wspomnę.
Codziennie widzimy różne pojazdy z różnych stron Polski oznakowane symbolami swoich firm i jakoś pracownikom tych firm to nie przeszkadza w jeździe. Czyżby jeżdżący spółdzielczymi Toyotami wstydzili się firmy, która ich żywi?
Jako członek spółdzielni „Pojezierze” proszę, wręcz domagam się oznakowania logo powyższych pojazdów, tak jak innych pojazdów spółdzielni. Tak normalnie, dla przyzwoitości, dla satysfakcji członków spółdzielni i dla potwierdzenia przekonania, że Toyoty używane są zgodnie z przeznaczeniem.
W rozmowie telefonicznej prezes Barański nie odpowiedział jednoznacznie, jak zamierza sprawę załatwić. Stwierdził jedynie, że sprawę rozważy. A sprawa jest prosta, żeby nie powiedzieć banalna. Nad czym tu myśleć, panie prezesie?
Tadeusz D - członek spółdzielni
Z D J Ę C I A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.