Olsztyn24
15:59
24 listopada 2024
Emmy, Jana
Elżbieta Mierzyńska | 2009-06-29 06:00:00
Czy ten pan mieszka w piwnicy?
Pytanie do prezydenta
Jak na sprawy pilne, to było to dawno, bo aż w kwietniu. Nie tylko mnie poruszył wtedy telewizyjny reportaż o młodym mężczyźnie z Olsztyna, wyrzuconym z domu przez matkę. Człowiek ten mieszkał w piwnicy z psem. Mógł zamieszkać w schronisku dla bezdomnych, ale bez psa. Mężczyzna z płaczem tłumaczył, że nie zostawi psa, bo to jego jedyny przyjaciel. I jak miał wybierać, to wybrał - dalsze życie w piwnicy z czworonożnym przyjacielem.
Wielu ludzi wzruszył pokazany materiał. Ja po rozmowie o tym ze znajomymi zareagowałam impulsem. Wysłałam list na blog Piotra Grzymowicza, prezydenta Olsztyna, w którym zachęcał do wysyłania pytań i uwag. Znajomi twierdzili, że przy okazji sprawdzimy, czy istotnie można liczyć na prezydencką odpowiedź. Poprosiłam zatem w liście o pomoc dla mężczyzny z piwnicy i podpisałam się krótko: mieszkanka Olsztyna.
Po dwóch miesiącach od tego momentu, dokładnie 25 czerwca o godz. 21:44, otrzymałam maila. Dla zainteresowanych losem pokazywanego w kwietniu mężczyzny (bo to w tym najważniejsze) przytaczam oba listy. Że pan prezydent znalazł czas odpowiedzieć mieszkance Olsztyna, to cieszy. Ale że nic szczególnego z odpowiedzi nie wynika - już raczej nie.
List do prezydenta, 21 kwietnia 2009:
Wiadomość: Panie Prezydencie, podczas wczorajszych (20 kwietnia) wiadomości w TVP Olsztyn pokazano młodego mężczyznę, mieszkającego w piwnicy wraz z psem - jego jedynym przyjacielem. Wiem, że przy tym materiale płakałam nie tylko ja. Panie Prezydencie, proszę Mu Pomóc. Wyrzuciła go matka, schronisko dla bezdomnych może zaoferować łóżko, ale nie może przyjąć mężczyzny wraz z jego psem. Czy widział Pan Panie Prezydencie łzy tego nieszczęśliwca i słyszał skomlenie jego psa? Sytuacja wymaga szybkiej interwencji, bo chodzi w niej o życie, a piwnica udająca dom kompromituje system opieki i pokazuje bezduszność urzędniczą. Paragrafy w sprawie wymyślają ludzie. Niech ludzie je tworzą dla ludzi ze zrozumieniem pełnego obrazu czyjegoś życia wołającego o pomoc. Niepełnosprawnego człowieka dodatkowo krzywdzi niepełnosprawny system. Chcę wierzyć w lepsze zakończenie tej historii. Z poważaniem. Mieszkanka Olsztyna.
List od prezydenta, 25 czerwca:
Szanowna Pani. Odpowiadając na Pani e-mail dotyczący mieszkańca Olsztyna przedstawionego w reportażu uprzejmie informuję, że sprawa była przedmiotem posiedzenia Społecznej Komisji ds. Mieszkań Komunalnych w dniu 28 kwietnia br. Członkowie komisji z uwagi na sytuację rodzinną pozytywnie zaopiniowali udzielenie pomocy mieszkaniowej zainteresowanemu. Gmina Olsztyn w miarę możliwości stara się objąć swoją opieką osoby, które znalazły się w trudnej sytuacji. Jednak zasób mieszkaniowy Olsztyna jest bardzo ograniczony i w związku z tym gmina nie jest w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb mieszkaniowych i oczekiwań osób ubiegających się o taką pomoc. Nadmieniam jednocześnie, że bohater reportażu jest objęty opieką przez pracowników socjalnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Z poważaniem, Piotr Grzymowicz.
Po lekturze nasuwa się takie pytanie: Co to znaczy „w miarę możliwości”? Jakie one są wobec kogoś, kto mieszka w piwnicy? A może już tam nie mieszka? Tego też nie wiem. Co zatem dalej w tej konkretnej sprawie, tak obszernie pokazanej ludziom przez telewizję? Nie chcę oceniać, chcę tylko wiedzieć.
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.