Marek Książek | 2009-06-01 19:37
Legendarny obiekt symbolem upadku?
Bagno na stadionie
Czy wiecie, że na legendarnym Stadionie Leśnym stoi bagno, wokół którego porasta trzcina? Na tym samym stadionie, na którym niemal pół wieku temu Józef Szmidt przekroczył zaklętą granicę 17 metrów w trójskoku? Gdzie Władysław Komar bił rekordy w pchnięciu kulą, a w biegach średnich startowała Maryla Rodowicz?
Zaszedłem tam kilka dni temu w słoneczne popołudnie, żeby zobaczyć, czy coś się zmieniło? Owszem, na niekorzyść! Mało już znaków świadczy, że był to obiekt ze specyficznym mikroklimatem i sprężystym podłożem, na którym trenowali niemieccy sportowcy przed Olimpiadą w Berlinie w 1936 roku. A po wojnie startowała cała plejada polskich lekkoatletów i piłkarzy. Jeśli coś z tej wielkości pozostało, to odpadająca farba z hasła na murku: „Przywróćmy blask Stadionowi Leśnemu”.
To hasło pozostało po festynach, które miały zachęcić władze oraz mieszkańców Olsztyna do ratowania tradycji, przywrócenia do życia obiektu, w którego podłoże - w ramach reanimacji - specjaliści zdążyli wbić już kilkadziesiąt pali żelbetowych. Okazuje się, że te miliony poszły w błoto. Czy wiedzą o tym ci prominenci, którzy nie tak dawno na tych festynach wygłaszali wojownicze mowy oraz walczyli w koszulkach VIP-ów przeciw dziennikarzom?
Przynajmniej w dwóch tytułach prasowych opisywałem inicjatywę podjętą przez miejscowych pasjonatów sportu oraz Warmińsko-Mazurski Sejmik Osób Niepełnosprawnych z Tadeuszem Milewskim na czele. Gotowa była już koncepcja odbudowy integracyjnego obiektu z przeznaczeniem dla wszystkich mieszkańców. Było poparcie Ireny Szewińskiej i jej kolegów, deklaracje odbudowy składał poprzedni prezydent Czesław Małkowski...
I wszystko padło na pysk jak wiele innych zapowiedzi w naszym mieście, nie tylko dotyczących obiektów sportowych. Wspomnijmy aquapark czy ścieżki rowerowe, które są, a jakoby ich nie było. Zapytajmy radnych, gdzie mają wyjść matki z małymi dziećmi na Jarotach i Pieczewie, dwóch potężnych sypialniach Olsztyna? Gdzie mają tam spędzać czas nastolatki? Gdzie jest promenada wokół jeziora jak w Ostródzie? Kudy nam do Iławy?
W poniedziałek rano (w Dzień Dziecka) TVP 2 nadała na żywo audycję prostu z Ełku, z udziałem m.in. Piotra Galińskiego i Piotra Kraśki. Doprawdy, z jednej strony rozpierała mnie duma, że to nasze mazurskie miasto, które wprawia w zachwyt turystów ze stolicy czy Śląska, gdzie są ścieżki rowerowe z prawdziwego zdarzenia, a w środku miasta prowadzi most na wyspę, na której stoi zamek (fakt, do remontu, ale pewnie inwestor się znajdzie). Ale z drugiej strony smutno się robi, że Olsztyn Ełkowi do kolan nie sięga, choć mieszka tu 2 razy więcej ludzi.
Mam nadzieję, że może jednak coś się ruszy, o czym świadczy podpisanie umowy przez prezydenta Piotra Grzymowicza z marszałkiem Jackiem Protasem na dotowanie zespołu basenów. Może w końcu, z udziałem radnych, władze miasta uporają się z zagospodarowaniem jezior, zwłaszcza Krzywego? A nie ograniczą się do drugiej części Alfy?
Nie chcę obarczać winą jednego człowieka, ale w ciągu ośmiu lat swoich rządów Czesław Małkowski wyrządził miastu wiele szkody głównie poprzez zaniechania. Seksafera była nośna medialnie, ale kto wie, jak się skończy procesowo. A Stadionu Leśnego już chyba nikt nie podniesie.
I pomyśleć, że jako licealista zdążyłem tam zająć drugie miejsce w skoku w dal. Na tej samej skoczni, na której Józef Szmidt przekroczył barierę ludzkich możliwości. A inni poddają się już na rozbiegu.
Z D J Ę C I A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.