D. | 2007-10-13 18:49
Głos młodego pokolenia
Do wyborów zostało kilka dni. Tylko kilka dni. Kilka dni do momentu, kiedy to po raz pierwszy świadomie skorzystam z mojego konstytucyjnego prawa. Prawa oddania głosu, być może będącego jednym z wielu, które zaważą na przyszłości mojej i każdego człowieka, który kocha Polskę.
Takie słowa dzisiaj, gdy młodzi wolą jechać zagranicę, niż angażować się w polityczne boje, mogą zabrzmieć zaskakująco. Jednak czas najwyższy, mości panowie z parlamentu, abyście je usłyszeli. Dość już rozmieniania nas i naszej ojczyzny na drobne! Weźcie się w końcu do roboty, bo podatników nie stać na to, by płacić wam za nicnierobienie. Dlaczego mamy wydawać ciężko zarobione przez nas i nasze rodziny pieniądze na wasze durne zachcianki i napychać wam kabzę, skoro na to nie zasługujecie? Pokażcie, że jesteście honorowymi ludźmi i zróbcie wreszcie porządek w kraju i między sobą. Trochę szacunku dla wyborców, bo jesteście przy korycie tylko dzięki naszym głosom.
Pewnie powiecie, że dwudziestoparoletnia smarkula się wymądrza, a nie ma zielonego pojęcia, w czym rzecz. Z resztą, po waszym zachowaniu mogę wnioskować, że cały naród macie za niezorientowany politycznie i myślicie, że parę ogólnikowych przemówień załatwi sprawę. Wyborcy są wam tylko potrzebni po to, żeby postawić krzyżyk przy waszych nazwiskach, a potem niech się z nimi dzieje, co chce...
My, młodzi, na to się nie zgadzamy! Chcemy szacunku dla naszej pracy i poglądów. Chcemy mieć perspektywy na przyszłość tutaj, nie w Londynie. Chcemy móc rozwijać się i zakładać rodziny. Chcemy, żeby nasze dzieci były wychowywane w Polsce, a nasi dziadkowie mogli żyć bez obaw, że braknie im emerytury do pierwszego. Mamy do tego prawo, a wy obowiązek spełnienia naszych oczekiwań. Nawet, jeśli nie z poczucia solidarności z narodem, to dlatego, że dostajecie co miesiąc grube pieniądze z naszych kieszeni.
Co do obecnie (jeszcze) rządzących, też mam parę pytań. Jakim prawem wysyłacie naszych braci, ojców i mężów na nie nasze wojny. Mało wam jeszcze tragedii narodowych, że prowadzicie do kolejnych? I co z tego mamy? Czy tak marnie wyceniacie życie naszych chłopców, że jesteście gotowi przehandlować je za kupę latającego (podobno...) złomu? Może sami więc stańcie do boju, skoro tacy z was patrioci... Tylko ciekawa jestem, kto będzie leczył wasze rany, skoro polska służba zdrowia wyekspediuje się poza granice waszej „wszechpotężnej” władzy. I jak tu normalnie funkcjonować, jeśli tacy ludzie rządzą naszym życiem? Po prostu ręce opadają...
Jak w życiu każdego człowieka, i dla mnie ostatnio przyszedł czas zastanowienia nad przyszłością swoją i mojej rodziny. Co tu dużo mówić. Jeżeli nie dojdzie wkrótce do radykalnych zmian, to nie zapowiada się ona różowo. Niekończące się rozpamiętywanie niechlubnej przeszłości polityków, rozpracowywanie nieistniejących układów i wszechobecne kłamstwa nie nakarmią moich dzieci, a mnie nie zapewnią dobrze płatnej pracy i opieki medycznej. Teczką przecież nawet najbardziej zdesperowany człowiek się nie naje... Więc, zamiast rozpamiętywać sprawy, których i tak już się nie zmieni i robić z wyborców debili, może przerzućcie swoją marnowaną obecnie energię na poprawienie naszych stosunków z innymi państwami, żebyśmy się nie musieli wstydzić przed znajomymi z innych krajów, że dopuściliśmy do władzy zaściankowych miłośników autorytaryzmu.
Jedyne, co jeszcze mogę powiedzieć to to, że kocham swój kraj, ale jeśli dalej będziecie robili z mojej ojczyzny getto, to proszę zatrzymać ten pociąg niedorzeczności, ja wysiadam!
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.