inf. pras. | 2024-03-08 19:34
Kolejny mecz za „sześć punktów” przed Indykpolem AZS
- Każdy mecz do końca sezonu będzie za „sześć punktów”. Wiemy, jaki jest ścisk w tabeli, jeśli chodzi o drużyny, które walczą o play-off. Każdy punkt jest bezcenny – mówi Mateusz Janikowski, przyjmujący Indykpolu AZS Olsztyn przed sobotnim (9.03), wyjazdowym starciem z Barkomem Każany Lwów.
Wtorkowe zwycięstwo przy wypełnionej po brzegi Hali Urania, było 11 wygraną siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn w tym sezonie. Przypomnijmy, że zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera, pokonali przed własną publicznością ekipę Enea Czarnych Radom 3:1. Po pierwszym secie wygranym przez gości, w kolejnych partiach lepszą grę prezentowali olsztynianie, którzy pewnie zdobyli komplet punktów. Z dorobkiem 38 punktów, olsztynianie plasują się na 8. miejscu, dającym awans do fazy play-off.
Po ponad trzymiesięcznej przerwie, do meczowego składu akademików z Kortowa powrócił Mateusz Janikowski. Co było przyczyną tak długiej nieobecności przyjmującego? - Miałem problemy z plecami, które niestety się przeciągały. Teraz jest już znacznie lepiej, wróciłem do pełnych treningów, składu meczowego i mam nadzieję, że zostanie tak do końca sezonu.
I dodaje: - Co do meczu z Radomiem, to mieliśmy dobre przyjęcie i to nas „ratowało”. Zabrakło nam natomiast zagrywki, przez co mieliśmy problemy na początku spotkania. Wkradła się też nerwowość, którą udało nam się opanować - zwycięstwo za trzy punkty jest dla nas najważniejsze.
Szansą na kolejny krok w kierunku fazy play-off, jest sobotnie, wyjazdowe spotkanie z Barkomem Każany Lwów (godz. 20:30). Zawodnicy prowadzeni przez Ugista Krastinsa w ligowej tabeli zajmują 11. miejsce, gromadząc na swoim koncie 27 punktów (10 wygranych i 14 porażek). W ostatnim ligowym meczu, „Nietoperze” ulegli na wyjeździe PSG Stali Nysa 0:3. Najwięcej punktów dla ukraińskiej ekipy, zdobyli: przyjmujący Ilia Kovalov (9 pkt.), środkowy Mousse Gueye, atakujący Vasyl Tupchii (obaj po 8 pkt.) czy drugi przyjmujący - Luciano Palonsky (7 pkt.).
Choć lepszym bilansem bezpośrednich starć mogą pochwalić się olsztynianie (2:1), to pierwszy pojedynek w tym sezonie zakończył się zwycięstwem Barkomu Każany Lwów - 3:2. Dla ekipy ze stolicy Warmii i Mazur było to także ostatnie spotkanie, które zostało rozegrane w Iławie. Co będzie zatem najważniejsze podczas sobotniego starcia w Wieluniu?
- Ich głównym atutem jest zespołowość. Mają solidny zespół i dobrego trenera. Są groźni i nie raz już udowodnili w tym sezonie, że potrafią zaskoczyć - zauważa przyjmujący olsztynian.
Przed akademikami z Kortowa sześć starć do zakończenia fazy zasadniczej. Olsztynianie zmierzą się z kolejno z: Barkomem Każany Lwów (wyjazd, 9.03), KGHM Cuprum Lubin (Urania, 18.03), Bogdanką LUK Lublin (wyjazd, 24.03), Treflem Gdańsk (Urania, 30.03), Projektem Warszawa (wyjazd, 3.04) i Ślepskiem Malow Suwałki (Urania 6.04).
- Każdy mecz do końca sezonu będzie za „sześć punktów”. Wiemy, jaki jest ścisk w tabeli, jeśli chodzi o drużyny, które walczą o play-off. Każdy punkt jest bezcenny - kończy Mateusz Janikowski.
Początek sobotniego spotkania w Wieluniu o godz. 20:30.
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.