Olsztyn24
08:53
25 listopada 2024
Erazma, Katarzyny
inf. pras. | 2024-02-24 16:26
GKS Katowice kolejnym przeciwnikiem Indykpolu AZS Olsztyn
(fot. archiw. Indykpol AZS Olsztyn)
- Musimy zagrać na swoim poziomie, wtedy naszym rywalom będzie ciężko z nami wygrać. Jeśli natomiast damy im możliwość rozwinięcia skrzydeł, to będziemy mieli problem. Dlatego wszystko zależy od nas – mówi Czarek Sapiński przed poniedziałkowym (26.02), wyjazdowym spotkaniem z GKS Katowice. Początek meczu o godz. 17:30.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn wykonują kolejne, pewne kroki w kierunku fazy play-off. Zawodnikom prowadzonym przez trenera Javiera Webera, w minioną sobotę udało się odnieść trzecie zwycięstwo z rzędu. Akademicy z Kortowa pokonali przed własną publicznością Asseco Resovii Rzeszów 3:1. Po pierwszej, bardzo dobrej rozegranej partii przez gospodarzy, w drugiej górą byli goście. Trzeci i czwarty set dostarczył kibicom sporu emocji, ale zakończyły się zwycięstwem olsztynian. Statuetkę MVP otrzymał Kuba Hawryluk.
Jak zmieniła się pewność siebie w drużynie z Kortowa, od momentu grudniowych porażek do trzech zwycięstw z rzędu w połowie lutego? - Nie da się tego porównać. Kiedy przegrywasz kilka meczów z rzędu, masz ciężki okres. A wszyscy wiemy, że zupełnie inaczej jest, kiedy wygrywasz. Dużo na treningach nie zmieniliśmy. Wiem, jak ciężko pracujemy i na całe szczęście, widzimy ten efekt w postaci kolejnych wygranych. W szczególności trzy punkty zdobyte z Asseco Resovią Rzeszów są dla nas niezwykle ważne. Dlatego pewność siebie w naszym zespole jest niesamowita! - przyznaje Cezary Sapiński, środkowy Indykpolu AZS Olsztyn.
Szansą na dopisanie kolejnych trzech punktów do ligowej tabeli, będzie poniedziałkowe, wyjazdowe spotkanie z GKS Katowice. Zawodnicy prowadzeni przez trenera Grzegorza Słabego radzą sobie „w kratkę” - katowiczanie odnieśli 6 zwycięstw i aż 16 razy musieli uznać wyższość rywala. Z dorobkiem 18. punktów, zajmują w tabeli dopiero 13. miejsce. W miniony poniedziałek, siatkarze GKS ulegli na wyjeździe PSG Stali Nysa 1:3.
Które indywidualne pojedynki wydają się najciekawsze? Warto zwrócić uwagę na atakujących - Jakuba Jarosza, który niedawno przekroczył barierę 5000 zdobytych punktów w PlusLidze i Alana Souzy, który jest liderem w zestawieniu atakujących (247 punktów w tym sezonie Jarosza vs. 388 punktów Souzy). Na środku siatki rywalizacja wśród blokujących - Łukasz Usowicz (37 bloków) i Szymon Jakubiszak (51 bloków). Ciekawie zapowiada się także pojedynek przyjmujących - Lukas Vasina (272 pkt.) i Moritz Karlitzek (317 pkt.). Nie należy także zapominać m.in. o rozgrywającym Davide Saitta, przyjmującym Marcinie Walińskim czy libero - Bartoszu Mariańskim.
W pierwszym meczu, rozegranym pod koniec listopada ubiegłego roku w Iławie, lepsi okazali się akademicy z Kortowa, zwyciężając bez straty seta. Olsztynianie mogą się również pochwalić lepszym bilansem bezpośrednich spotkań w historii rozgrywek pod egidą PLS - 11:6. Co będzie zatem najważniejsze podczas poniedziałkowego meczu w Katowicach?
- Musimy skupić się na swojej stronie boiska. Jeśli zagramy na swoim poziomie, to nie widzę możliwości, aby drużyna z Katowic, czy później - Radom i Lwów, z nami wygrała. Jeśli natomiast damy im możliwość rozwinięcia skrzydeł, to będziemy mieli problem. Dlatego wszystko zależy od nas - kończy Cezary Sapiński.
Początek poniedziałkowego meczu w Katowicach o godz. 17:30.
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.