Olsztyn24

Pierwszy w Olsztynie ORLEN Beach Volley Tour przeszedł do historii. W niedzielę (25.06) wieczorem, po fantastycznych spotkaniach medalowych poznaliśmy najlepsze drużyny turnieju. W całych rozgrywkach najlepiej poradziły sobie Litwinki Erika Kliokmanaite i Ieva Vasiliauskaite, a także Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak.

Trzy turniejowe dni w ORLEN Beach Volley Tour Olsztyn 2023 szybko zleciały, a rozgrywki toczyły się przy iście plażowej pogodzie. Choć ta nie zawsze sprzyja grze, to dla kibiców była tylko wartością dodaną do atmosfery. Dodatkowo bliska okolica jeziora Ukiel i widok na nie z trybun dodawał turniejowi wyjątkowości. W niedzielę rozegrano najciekawsze spotkania, w których rywalizacja zdecydowała o układzie czołówki turnieju.

Niedzielę tradycyjnie otworzyły starcia ćwierćfinałowe drużyn, które miały już na swoim koncie jedną porażkę, ale po długiej grze z prawej strony walczyły o strefę medalową. Pierwsze na boiska wybiegły siatkarki. Najciekawiej zapowiadało się starcie dwóch Orlen Teamów i rzeczywiście rywalizacja była niezwykle zacięta w pierwszej partii. Na początku drugiej problemy zdrowotne Patrycji Jundziłł wymusiły koniec meczu i do półfinału awansowały Katarzyna Kociołek i Marta Łodej. W drugim meczu młoda polska dwójka Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio mierzyła się z argentyńską parą Fernanda Pereyra/Ana Maria Gallay. Choć Polki walczyły, nie zdołały zaskoczyć dużo bardziej doświadczonych rywalek i pożegnały się z turniejem.

Rewelacyjną walkę oglądano w ćwierćfinale siatkarzy, w której aktualny mistrz Polski Marcin Ociepski razem ze Stanisławem Wawrzyńczykiem musiał uznać wyższość duetu Adam Lorenc i Mateusz Podborączyński. Długi i zacięty mecz mógł podobać się nawet najbardziej wymagającym fanom siatkówki plażowej. W drugim ćwierćfinale również było ciekawie, choć spotkanie zakończyło się w dwóch setach, a zwycięsko wyszli z niego Maciej Kałuża i Filip Brandt.

W półfinałach na zwycięskie dwójki czekały już pary, które sobotę zamknęły trzema zwycięstwami. Ieva Vasiliauskaitė i Erika Kliokmanaite zmierzyły się z Katarzyną Kociołek i Martą Łodej. To było kolejne starcie zapewniające najwyższy poziom gry, zakończone kolejnym tie-breakiem. Mimo że reprezentantki Polski bardzo walczyły, górą okazały się solidniejsze w ataku przeciwniczki. Do finału awansowała dwójka reprezentacji Polski Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz, która po ciężkim i długim spotkaniu pokonała parę z Argentyny.

Półfinały siatkarzy okazały się dość łatwą przeprawą dla drużyn, które dopiero rozpoczynały niedzielne zmagania. Zarówno Lorenc/Podborączyński, jak i Kałuża/Brandt mieli już w nogach poranne starcia, a będący w bardzo dobrej dyspozycji Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak, a także litewski team Patrikas Stankevicius i Audridus Knasas poradzili sobie z rywalami całkiem sprawnie.

Pierwsze o brąz zagrały siatkarki i po raz kolejny można było oglądać tego dnia emocjonujące starcie. Na boisku spotkały się dwie pary, które rywalizują dużo na międzynarodowych plażach i było to widać w tej potyczce. Polskie siatkarki Katarzyna Kociołek i Marta Łodej zapewniły kibicom szerokie spektrum emocji, finalnie kończąc mecz wygraną. Podobnie było w męskim półfinale. Z tą różnicą, że spotkały się w nim dwie krajowe pary. W tie-breaku lepsi okazali się Maciej Kałuża i Filip Brandt i to oni wywalczyli niezwykle cenny w tym sezonie brązowy medal.

Rywalizacja siatkarek w ORLEN Beach Volley Tour Olsztyn 2023 stała na światowym poziomie, co pokazał też finał. Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz nie były w stanie poradzić sobie w nim z Litwinkami Ievą Vasiliauskaitė i Eriką Kliokmanaite, przegrywając w dwóch setach. Natomiast finał mężczyzn przyniósł sinusoidę emocji. Te były nie tylko na trybunach, ale również pod siatką, gdzie mocno iskrzyło. Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak wygrali zaciętą partię premierową, by dość łatwiej przegrać w drugiej. Tie-break to ponownie walka na całego i pokaz siatkówki na najwyższym poziomie. Polacy wyszli z niego zwycięsko i wygrali już trzeci polski turniej w tym sezonie.

- Jeszcze niedawno byłem po tej drugiej stronie i walczyłem o medale jak uczestnicy turnieju. W ubiegłym roku postanowiłem, że chcę przejść na drugą stronę i zmierzyć się z turniejem od drugiej strony. Rywalizacja sportowa jest trudna, osiąganie sukcesów jeszcze bardziej. Teraz wiem, że organizacja turnieju to równie wymagająca działka. Nie byłem świadomy, z iloma aspektami się to wiąże i jak trzeba wszystko ze sobą łączyć. Wiele się nauczyłem i wyniosłem cenne doświadczenie na przyszłość - przyznał po turnieju jego główny organizator, wieloletni reprezentant Polski i na tę chwilę nadal aktualny mistrz Polski Michał Kądzioła.

Był to trzeci turniej z cyklu ORLEN Beach Volley Tour. Wcześniej rozgrywki toczyły się w Sulejowie i Stalowej Woli. Kolejne zawody z tej serii odbędą się w Przysusze i Kołobrzegu.