FWM | 2023-04-17 19:48
Koncert symfoniczny. Antoni Wit poprowadzi piątkowy koncert w filharmonii
Filharmonia Warmińsko-Mazurska w Olsztynie zaprasza w piątek (21.04) o godzinie 19.00 na koncert symfoniczny. Jako dyrygent poprowadzi go Antoni Wit.
Wystąpią:
» Antoni Wit - dyrygent
» Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej
» Witold Paprocki - prowadzenie koncertu
Program:
» Gioacchino Rossini - Uwertura do opery Wilhelm Tell
» Felix Mendelssohn-Bartholdy - I Symfonia c-moll op. 11
» Ludwig van Beethoven - VI Symfonia F-dur op. 68 Pastoralna
Po koncercie Maestro Antoni Wit będzie podpisywał książkę „Dyrygowanie. Sprawa życia i śmierci”, w której opowiada o swoim życiu, rodzinie, zainteresowaniach, a przede wszystkim o bogatym dorobku artystycznym. Książkę będzie można nabyć w dniu koncertu w kasie biletowej filharmonii.
„Sinfonia Caracteristica, czyli wspomnienie życia wiejskiego. Malowanie dźwiękami w muzyce instrumentalnej traci na sile, o ile posuwa się za daleko. Kto ma jakie takie pojęcie o życiu wiejskim, ten i bez tytułu domyśli się, o co autorowi chodzi, zwłaszcza że to wszystko ma raczej na celu oddanie uczuć niż malarstwo dźwiękowe”, notował w 1807 roku Ludwig van Beethoven. W VI Symfonii F-dur op. 68 „Pastoralnej” klasyczna koncepcja formalna została przekształcona i podporządkowana treściom pozamuzycznym, ale w sposób inny niż działo się to wcześniej w historii muzyki. Jej tytuł nie określa bowiem jakiejś cechy utworu (jak w wielu symfoniach Josepha Haydna), lecz odnosi się to zjawisk i uczuć, które muzyka wzbudza. Nie jest więc prostym malarstwem dźwiękowym, jak w oratorium Pory roku Haydna czy w koncertach skrzypcowych Cztery pory roku Antonia Vivaldiego, ledwie sto lat wcześniejszych. W czasach Beethovena takie dźwiękonaśladownictwo zaczęto uważać już za nudne. Ważniejszy od niego był „wyraz uczuć”. Chociaż więc Burza czy Pieśń pastuszka (środkowe części symfonii) kojarzą się z ilustracyjnością nieodzownie, to już Przebudzenie miłych uczuć po przybyciu na wieś, część pierwsza, podkreśla samą grę emocji. „Pastoralna” jest - mimo wszystkich efektów ilustracyjnych - bardziej opowieścią o wewnętrznym świecie kompozytora, o tym jak on sam przeżywa wyprawę na wieś niż muzycznym obrazkiem przyrody. Szemranie strumyka, śpiew ptaków, odgłosy burzy są środkiem, a nie celem. W centrum - jak na jednego z największych kompozytorów w historii przystało - Beethoven stawia siebie, a nie otaczający go świat.
A jednak prosta ilustracyjność - choć czasami w genialnym wydaniu - wracała w historii muzyki jeszcze wiele razy. Przykładem może być uwertura do Wilhelma Tella Gioacchina Rossiniego. Opera ta to jeden z jego nieśmiertelnych przebojów, za każdym razem emocjonująca niczym słyszana po raz tysiączny baśń, wciąż na nowo wprawiająca w drżenie i przynosząca ulgę w finale. Utwór opisujący dzieje szwajcarskiego bohatera narodowego we Włoszech wzbudził entuzjastyczne nastroje. „Słucham Tella po raz trzydziesty - powiedział Vincenzo Bellini - i coraz bardziej przekonuję się, że my wszyscy [...] jesteśmy grupą pigmejów przy kolosie i mistrzu nad mistrzami. Uważam Wilhelma Tella za naszą Boską komedię i za prawdziwą epopeję”. Nawet komentarze we Francji były bardzo przychylne, choć Hector Berlioz początkowo wybrzydzał: „Wilhelm Tell? Myślę, że wszystkie gazety powariowały”. Pięć lat po premierze francuski kompozytor zmienił jednak zdanie i opublikował na cześć ostatniej opery Rossiniego obszerny hymn pochwalny. Tam właśnie nazwał uwerturę do dzieła „symfonią w czterech częściach”, choć właściwsze chyba byłoby określenie „poemat symfoniczny”. W przeciwieństwie bowiem do wcześniejszych uwertur Rossiniego wstęp do Tella nie zawiera motywów rozwijanych później w treści opery, nie ma także formy klasycznego allegra sonatowego. To raczej cztery skontrastowane muzyczne obrazy wprowadzające w nastrój i krajobraz alpejskich szczytów, dolin, hal.
W zestawie tym I Symfonia c-moll op. 11 Feliksa Mendelssohna-Bartholdy’ego może wydać się ubogą siostrą dzieł Beethovena i Rossiniego. Jednak nie należy nie doceniać tego świetnego dzieła piętnastolatka, który wszakże miał już na koncie tuzin symfonii, tyle że przeznaczonych na orkiestrę smyczkową. Był więc już wówczas kompozytorem znakomicie wykształconym o bogatym doświadczeniu, a symfonia jest kontynuacją dziecięcych prób, początkowo zresztą oznaczona była numerem trzynastym. I tak jak we wcześniejszych wprawkach, tak i tu nie został naruszony klasyczny model, wyznaczony przez Haydna i Mozarta. Tyle że XVIII-wieczne ramy, włącznie z menuetem i triem na trzecim miejscu, wypełnia treść całkiem już romantyczna i bardzo mendelssohnowska w charakterze. Warto posłuchać tej muzyki uważnie i przekonać się, że to co dobre w symfonice Mendelssohna nie ogranicza się do „Włoskiej”, „Szkockiej” czy „Reformacyjnej”.
Antoni Wit - dyrygent
Dyrygent honorowy Filharmonii Krakowskiej. W latach 2013–2018 dyrektor artystyczny Orquesta Sinfónica de Navarra w Pampelunie. Wcześniej kierował zespołami Filharmonii Pomorskiej (1974–1977), Orkiestry i Chóru Polskiego Radia i TV w Krakowie (1977-1983), Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach (1983-2000), Orquesta Filarmónica de Gran Canaria (1987-1992). W latach 2002-2013 sprawował funkcję dyrektora naczelnego i artystycznego Filharmonii Narodowej w Warszawie.
Studiował dyrygenturę u Henryka Czyża i kompozycję u Krzysztofa Pendereckiego w PWSM w Krakowie, ukończył również studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim. Działalność zawodową rozpoczął jako asystent Witolda Rowickiego w Filharmonii Narodowej w Warszawie. Po otrzymaniu II nagrody w Międzynarodowym Konkursie Dyrygenckim im. Herberta von Karajana w Berlinie w 1971 roku został asystentem patrona konkursu.
Występował niemal we wszystkich ośrodkach muzycznych Europy, Azji, Australii i obu Ameryk. W ostatnich sezonach prowadził m.in. orkiestry La Scali w Mediolanie, BBC Londyn, Cleveland, Yomiuri (Tokio), Tokyo Metropolitan SO, Budapest Festival Orchestra, Orquesta Nacional w Madrycie, Berner Symphoniker, China Philharmonic (Pekin), Szanghai Symphony Orchestra, Denver Symphony Orchestra, New Zealand Symphony Orchestra, Teatro Colón (Buenos Aires), Berliner Philharmoniker, Staatskapelle Dresden, Royal Philharmonic Orchestra (na festiwalu Montreux), Filharmonii Petersburskiej, orkiestry w Lyonie, Liège, Brukseli, Sao Paulo, Bilbao, Barcelonie i Sewilli.
W jego najbliższych planach są m.in. koncerty i nagrania z orkiestrami w Tokio, Taipei, Nagoji, Dortmundzie, Ludwigshafen, Pampelunie, Norrköping, Tallinie, Warszawie. Jego nagrania znajdują się na ponad 200 płytach, które otrzymały liczne nagrody (m.in. Grammy Award 2013 oraz sześć innych nominacji do tej nagrody, Diapason d’Or i Grand Prix du Disque de la Nouvelle Académie, Cannes Classical Award, Choc, cztery polskie Fryderyki). Nagrania obejmują dzieła najwybitniejszych polskich kompozytorów, jak również utwory światowej literatury - m.in. przyjęte z wielkim uznaniem krytyków interpretacje dzieł Smetany, Dwořáka, Schumanna, Brahmsa, Mahlera i R. Straussa. Należy do nielicznego grona artystów na świecie, których płyty sprzedano w łącznym nakładzie niemal sześciu milionów egzemplarzy.
Ostatnio subskrybenci Classics Today umieścili Antoniego Wita na liście 10 najważniejszych żyjących dyrygentów na świecie.
Artysta zajmował się także pedagogiką w UMFC w Warszawie, ma tytuł profesora. Do jego wychowanków należą m.in. Krzysztof Urbański, Michał Dworzyński, Rafał Janiak, Maja Metelska i Dawid Runtz. Jest Profesorem Honorowym UMFC oraz Keimyung University (Korea). Wśród jego doktorantów oprócz w/w absolwentów są także Łukasz Borowicz i Jakub Chrenowicz.
Zapraszamy!
F I L M Y
„Dyrygowanie. Sprawa życia i śmierci” . Wywiad z Antonim Witem i Agnieszką Malatyńską-Stankiewicz
17-04-2023
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.