Olsztyn24

Olsztyn24
06:50
24 listopada 2024
Emmy, Jana

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Marcin Zarębski | 2023-04-06 14:45

Olsztynianin rozpoczyna walkę o czwarty tytuł mistrza Europy strefy centralnej w rallycrossie

Olsztyn
Zbigniew Staniszewski na torze (fot. mat. pras.)

Zbigniew Staniszewski rozpoczyna sezon rallycrossowych mistrzostw Europy strefy centralnej. Olsztyński kierowca po raz trzeci będzie bronił tytułu mistrza tej serii w najmocniejszej klasie supercars. Jego bronią niezmiennie pozostaje ponad 600-konny Ford Fiesta RX. Rywalizacja rozpoczyna się na węgierskim torze Rabocsiring w miejscowości Mariapocs.

Na liście startowej widnieje dziesięciu kierowców w samochodach klasy supercars. Pierwsze biegi kwalifikacyjne zaplanowane zostały na niedzielę. Zwycięzców rundy poznamy w wielkanocny poniedziałek.

Najgroźniejszym rywalem Staniszewskiego w całym cyklu ponownie będzie Czech Ales Fucik w Volkswagenie Polo. Rywalizacja obu kierowców to już piękna i bogata historia kilku wspólnych sezonów. Nie inaczej będzie i tym razem. Polak ma chrapkę na czwarty tytuł, Czech na detronizację mistrza.

- Rywalizacja z Alesem Fucikiem jest faktycznie bardzo interesująca - mówi Zbigniew Staniszewski. - Czech nie może spać spokojnie, bo to my przez ostatnie trzy lata wygrywaliśmy mistrzostwa Europy strefy centralnej, a nie on. I w tym roku mamy powtórkę z rozrywki. Ponownie pragniemy przywieźć tytuł i stanąć po raz czwarty na najwyższym stopniu podium. Ta sytuacja na pewno spędza mu sen z powiek. Jesteśmy solidnie przygotowani.

W miniony weekend na torze w Słomczynie Zbigniew Staniszewski wziął udział w otwarciu sezonu rallycrossowego i w bardzo trudnych warunkach rywalizował o punkty w mistrzostwach kraju. Przez cały weekend padał deszcz, na torze panowały warunki iście rajdowe.

- Mieliśmy grubą przeprawę, było wiele stresujących sytuacji, ale skończyło się wszystko bardzo dobrze. Przywieźliśmy komplet punktów, a najważniejsze że przetarliśmy się przed pierwszą rundą mistrzostw Europy - mów Staniszewski. - Stresuję się rundą na Węgrzech, bo trzeba się tam spodziewać wszystkiego. Przyjedzie dziesięciu zawodników, którzy posiadają auta w naszej klasie supercars. Dodatkowo ścigają się na swoim domowym torze. Przyjadą głównie po punkty do mistrzostw Węgier. Wiem że nie planują kolejnych startów w CEZie, ale tu na Węgrzech, w Mariapocs, będą nam te punkty zabierać. Nawet lokalni matadorzy, którzy od dziesięciu lat startują tylko na tym torze, gdy ja pojawię się tam dopiero po raz trzeci w życiu. Koniec jest taki, że oni nigdy nie odpuszczają. Będzie zatem dużo kontaktów, wręcz wypadków. To jest bardzo niebezpieczny tor, bo wszędzie dookoła są bandy. Nie ma miejsca żeby go opuścić i wyhamować na żwirze lub trawie. Jak się opuszcza trasę to od razu rozbija się samochód o bandę. Jest bardzo niebezpiecznie i stresująco. Na szczęście jesteśmy już na tyle doświadczeni, że wiemy jak pojechać swoje i powalczyć o ważne punkty. Tak, żeby przejechać całe zawody sprawnym samochodem. Rozbity samochód to koniec walki o punkty, koniec imprezy, a i często koniec sezonu. Bo jeżeli będzie mocno rozbity, to możemy nie zdążyć go odbudować w krótkim czasie. Jeżeli przeleci kilka imprez to konkurencja z punktami odjedzie już na tyle daleko, że dalsza rywalizacja nie będzie miała sensu. I może być po walce o tytuł mistrza Europy. A ja nie ukrywam że interesuje mnie tylko i wyłącznie pierwsze miejsce w mistrzostwach.

Więcej o zawodach - https://www.rabocsiring.hu/esemeny/3956/matador-nemzetkozi-rallycross-fesztival-aprilis-9-10

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24