Olsztyn24

W 2019 roku uczniowie Zespołu Szkół Ekonomicznych im. Mikołaja Kopernika w Olsztynie uczestniczyli w wymianie polsko–ukraińskiej. W czasie dwutygodniowej wycieczki zobaczyli: Kijów, Sumy i Lwów. Miasta te zachwyciły wspaniałością zabytków. Uczniowie poznali kulturę, tradycje oraz wielu wesołych, pełnych życia i wiary w przyszłość młodych ludzi. Wszyscy mieli marzenia, chcieli być prawnikami, ekonomistami, informatykami i lekarzami w wolnym kraju. W czasie wycieczki po Ukrainie spotkaliśmy same przyjazne, gościnne oraz pomocne osoby. Obecnie to już nasze koleżanki i koledzy. Wszyscy byli pełni życia, radośni z pięknymi planami na przyszłość.

Głównym miejscem pobytu gromadki z ZSE było miasto Sumy położone na północnym wschodzie Ukrainy, niedaleko od granicy z Rosją - dzisiejszym agresorem na naszych wschodnich sąsiadów. To tam zaprzyjaźniliśmy się ze studentami i wykładowcami Uniwersytetu Rolniczego. To był wspaniały czas spędzony na zwiedzaniu Sum i okolicy. Część uczniów „Ekonomika” pochodzi właśnie stamtąd lub z innych ukraińskich miast. Zostawili tam rodziny i przyjaciół. Część pozostała i nie może wrócić do szkoły z powodu zawieruchy wojennej.

W drodze do Sum zwiedziliśmy stolicę Ukrainy - Kijów. To miasto z wieloma miejscami historycznymi i zabytkami. Spędzony tam cały dzień nas zauroczył. Obiecaliśmy sobie, że kiedyś tam wrócimy. Obecnie jest to niemożliwe, ponieważ w mieście i najbliższej okolicy toczą się zacięte walki. Czy jeżeli uda się tam kiedyś wrócić, zobaczymy wszystkie wspaniałe cerkwie i zabytkowe budynki oraz radosnych mieszkańców?

Odwiedziliśmy również Lwów. To w tej chwili jedyne miasto poznane podczas naszej podróży, w którym nie toczą się regularne walki, choć w okolicy również spadały bomby.

Niestety, wojna pozmieniała wszystkie plany mieszkającej w Ukrainie ludności. Dorosłe kobiety i mężczyźni przystąpili do walki zbrojnej z najeźdźcą. Matki z dziećmi muszą uciekać z ojczyzny bez ubrań na zmianę, środków czystości, jedzenia. Często nie znają języka, nie mają pieniędzy oraz nie wiedzą, gdzie się zatrzymać. Ci, którzy zostali, żeby bronić swojego domu, zmagają się z brakiem żywności, wody, prądu, gazu. Często ich życie toczy się w schronach i piwnicach. W tym samym czasie, kiedy kobiety rodzą dzieci, domy mieszkalne, przedszkola, szkoły, szpitale i uczelnie są bestialsko bombardowane. Rannym w ciężkich bitwach brakuje środków opatrunkowych. Sytuacja zarówno tych, którzy zostali w napadniętym kraju, jak i tych, którzy zmuszeni zostali do ucieczki, jest tragiczna.

W ZSE - jak w wielu innych szkołach - już odbyła się zbiórka pomocy rzeczowej. Uczniowie i nauczyciele okazali się bardzo szczodrzy. Na tej jednej akcji pomocy nie poprzestaniemy. W piątek (11.03) odbędzie się kiermasz ciast. Dochód z niego również przekazany zostanie na pomoc zaatakowanej Ukrainie. Prosimy o wsparcie rodzin naszych przyjaciół oraz wszystkich, którzy znaleźli się w fatalnej sytuacji. Wykażmy się empatią i dobrym, wrażliwym sercem.

Pomagać możemy również w inny sposób dostarczając potrzebne artykuły do miejsca zbiórek. Będą one dostarczone na teren Ukrainy, a nawet na teren walk. Wiąże się to z narażeniem życia osób dostarczających pomoc. Działamy, bo wierzymy, że naszym przyjaciołom uda się pokonać wroga, a nam jeszcze odwiedzać ich w ich pięknym kraju.