waclawbr | 2022-01-16 15:23
Muzeum Warmii i Mazur pokazało ubiegłoroczne nabytki
Otwarcie wystawy ubiegłorocznych nabytków Muzeum Warmii i Mazur |
Więcej zdjęć »
Od dzisiaj (16.01) do końca lutego w salach kopernikowskich olsztyńskiego zamku można oglądać sporą cześć ubiegłorocznych nabytków Muzeum Warmii i Mazur. Po ubiegłorocznym eksperymencie z prezentacją pozyskanych zabytków w Internecie (co wymusiła pandemia koronawirusa i związane z nią zamknięcie placówek kultury), w tym roku najcenniejsze nabytki regionalnego muzeum można oglądać „na żywo”.
- Dziękuję, że państwo dotarli do muzeum, bo pokaz nabytków wtedy ma sens, kiedy docierają do nas nasi miłośnicy, stali bywalcy Muzeum Warmii i Mazur - mówił otwierając wystawę Piotr Żuchowski, dyrektor Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. - Państwa obecność to dla nas takie podkreślenie, że to co robimy ma głęboki sens.
Na wystawie „Pokaz Nabytków 2021” można zobaczyć najcenniejsze spośród 432 eksponatów pozyskanych przez Muzeum Warmii i Mazur w ubiegłym roku. Połowa z tych eksponatów to dary, przekazy, zakupy i pozyskania własne, a reszta to depozyty. Przyjaciele muzeum podarowali tej instytucji kultury samorządu województwa warmińsko-mazurskiego 196 nowych pamiątek. Mieszkańcy regionu ofiarowali muzealnikom pamiątki rodzinne i znaleziska mając świadomość, że placówka muzealna to najlepsze miejsce dla dowodów przeszłości.
Najstarszym z prezentowanych na wystawie nabytków jest krzemienny grot strzały do łuku z 2. połowy III tys. p.n.e., znaleziony w Bartągu. Nieco tylko młodsze jest unikalne naczynie gliniane, odkryte podczas badań wykopaliskowych na obwodnicy Olsztyna, prowadzonych przez firmę THOR w Gronitach. Jest ono datowane na schyłek III - początek II tys. p.n.e., to jest przełom epok kamienia i brązu. Swój wyjątkowy charakter zawdzięcza neolitycznym jeszcze zdobieniom, umieszczonym na formie typowej już dla ceramiki z epoki brązu. Mniej więcej z połowy II tys. p.n.e. pochodzi siekiera brązowa, znaleziona na terenie powiatu szczycieńskiego i przekazana muzeum za pośrednictwem tamtejszej Komendy Powiatowej Policji. Ten rzadki zabytek należy do grupy najstarszych przedmiotów metalowych w naszym regionie i stanowi import z terenów naddunajskich.
Kolejne wystawione nabytki datowane są już na początki naszej ery, to jest okres wpływów rzymskich (lata ok. 0-375). Z czasów ok. II w., pochodzą dwie zapinki z brązu, należące do kultury wielbarskiej, utożsamianej niekiedy z ludem Gotów. Jedną z nich wiązać można z cmentarzyskiem w Rejczuchach pod Barczewem, druga pochodzi zapewne z terenów dzisiejszego powiatu szczycieńskiego. Innych zabytków z tego okresu, m.in. srebrnego denara rzymskiego, dostarczyły Muzeum badania fundacji Terra Desolata na stanowiskach w Babiętach i Macharach w pow. mrągowskim.
Z kolejnego etapu pradziejów, nazywanego okresem wędrówek ludów (lata ok. 375-700), pochodzą fragmenty zapinek z depozytu Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie. W tym fragment bardzo charakterystycznej zapinki płytkowej. Są one śladami po społecznościach tzw. grupy olsztyńskiej, unikatowej formacji kulturowej z VI-VIII w., którą łączyła w sobie tradycje bałtyjskiej i germańskie.
Średniowieczne nabytki do zbiorów Muzeum Warmii i Mazur godnie reprezentują dwa największe z prezentowanych eksponatów. Wyorane z pola w okolicach Bartoszyc masywne żeleźce topora (ok. XIII-XV w.). Chociaż żeleźce budzi bitewne skojarzenia, służyło do pracy w drewnie. Prawdziwą perełką jest doskonale zachowany kord - rodzaj jednosiecznej, długiej broni białej z końca średniowiecza (XV w.). Oręż taki, zazwyczaj znacznie tańszy od miecza, z powodzeniem zastępował go jako dodatek do codziennego stroju, sprawdzał się też jako „przyjaciel w podróży”.
W roku 2021 do zbiorów Muzeum Przyrody trafiło 8 nowych eksponatów. Są to taksydermiczne postacie ptaków. Wśród nich dominują przedstawiciele awifauny krajowej (6 okazów): sóweczka, sroka, słowik szary, świerszczak, rokitniczka i kapturka oraz dwa gatunki obce reprezentowane przez pochodzącego z Dalekiego Wschodu bielika olbrzymiego i zamieszkującego południe Europy gołębia skalnego. Do gatunków najcenniejszych należą: sóweczka, słowik szary, bielik olbrzymi i gołąb skalny. Wszystkie te eksponaty możemy zobaczyć na wystawie w olsztyńskim zamku.
Okazy bielika olbrzymiego i gołębia skalnego Muzeum Przyrody otrzymało z Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Warszawie, sóweczka i sroka to ofiary kolizji z pojazdami, zaś pozostałe gatunki to ptaki, które zginęły w wyniku zderzenia z liniami energetycznymi w czasie wiosennej wędrówki nad Warmią i Mazurami.
Zbiory biblioteki Muzeum Warmii i Mazur powiększyły się o unikatowy zespół szkicowników Hieronima Skurpskiego. Dzięki uprzejmości Anny i Marka Skurpskich, do biblioteki trafiło 170 zeszytów z rysunkami Hieronima Skurpskiego - działacza zasłużony dla kultury polskiej i działacza społecznego, organizatora życia artystycznego i kulturalnego Warmii i Mazur.
Hieronim Skurpski to jednak przede wszystkim artysta, malarz, grafik, rysownik i ilustrator. Wyrazem tego są prezentowane na pokazie szkicowniki. Artysta prowadził ten swoisty rodzaj pamiętnika od 1937 r. Ostatnie zeszyty datowane są na rok 2006. Jak zapisał w swoich dziennikach: „Każda ujrzana chwila musi być uchwycona natychmiast, w przeciwnym razie nie istnieje”. Czas wojny artysta uchwycił w zbiorze szkiców, które przekornie nazwał „Humanizmem wojny”. Przeglądając resztę brulionów, zobaczymy liczne portrety żony artysty, rysunki dzieci oraz sceny z życia rodzinnego. Pobyty w plenerze, wakacje i podróże zaowocowały pięknymi zbiorami pejzaży, studiów drzew czy kwiatów. Skurpski szkicował również portrety osób, które spotykał na swojej drodze i tak, jak on wpisały się na trwałe w dzieje Warmii i Mazur. Na kartkach zeszytów powstawały rysunki wykonane piórkiem i czarnym tuszem. Znaleźć tam również można dużo szkiców ołówkowych czy malowanych akwarelami.
W roku 2021 zbiory etnograficzne Muzeum Warmii i Mazur wzbogaciły się o 19 ciekawych obiektów, które zostały przekazane w formie darów. Są wśród nich obiekty związane z dzieciństwem, pochodzące z II połowy XX wieku. Pierwszy stanowi figurka celuloidowa, przedstawiająca dziewczynkę z koszyczkiem. Przedmiot stanowi dar od mieszkanki Olsztyna i był jej własnością od czasów dzieciństwa (lata 60. XX wieku). Figurka jest przykładem dwudziestowiecznej produkcji zabawkarskiej, została wykonana z masy celuloidowej - pierwszego termoplastycznego tworzywa, opatentowanego jeszcze w XIX wieku, które w połowie wieku XX wykorzystywano masowo do produkcji zabawek. Kolejny obiekt to koń na biegunach, dar prywatny. Koń pochodzi z lat 60/70. Jest przykładem produkcji zabawkarskiej z okresu PRL-u i wzbogaci etnograficzne zbiory zabawek.
Do muzealnych zbiorów trafiły również dwa beciki, przekazane przez ofiarodawczynię, mieszkankę Olsztyna. Beciki zostały prawdopodobnie uszyte w rodzinie kobiety - zarówno jej mama jak i siostra były krawcowymi. Beciki były użytkowane przez dzieci w rodzinie ofiarodawczyni w latach 60. XX wieku i tak też należy określić datę ich powstania. Oba wykonane są z białego płótna bawełnianego z dekoracjami w postaci wstawek koronkowych.
Zbiory liczą prawie 13 tys. jednostek inwentarzowych. Obok monet, banknotów, papierów wartościowych, bonów i żetonów zawierają również zabytki związane ze sztuką medalierską, sfragistyką i falerystyką.
Najnowsze nabytki Gabinetu Numizmatycznego Działu Historii i Etnografii olsztyńskiego muzeum reprezentuje coroczny przekaz Departamentu Skarbcowego NBP, zawierający wybrane walory kolekcjonerskie wyemitowane w 2019 i 2020 r. Wśród nich jak zwykle, jedną z najcenniejszych i najciekawszych jest 50-złotowa moneta z będącej w toku emisji serii wzorowanej na kolekcji medali Stanisława Augusta Poniatowskiego. Tym razem jest to wizerunek króla Zygmunta III Wazy. Wyjątkowa seria złotych i srebrnych monet kolekcjonerskich o nominałach 500 zł i 50 zł - „Skarby Stanisława Augusta” - odwzorowuje słynną osiemnastowieczną serię medalierską z wizerunkami królów Polski wykonaną na zlecenie Stanisława Augusta Poniatowskiego. Królewskie medale powstawały w mennicy warszawskiej w latach 1791-1797/1798. Ich twórcami byli dwaj wybitni medalierzy Jan Filip Holzhaeusser i Jan Jakub Reichel. Medale były wzorowane na portretach namalowanych w latach 1768-1771 przez Marcella Bacciarellego do Pokoju Marmurowego w Zamku Królewskim w Warszawie.
Innymi, wartymi zauważenia monetami, tym razem ze względu na technikę wykonania i zastosowane materiały są:
- 20 złotych z portretem Heleny Modrzejewskiej według obrazu Franka Fowlera, w który to nominał wprawiono wizerunek dekorowanego motywami roślinnymi wachlarza aktorki, wykonany z porcelany.
- 50 złotych dedykowane 700-leciu Kościoła Mariackiego w Krakowie, w którym zastosowano wstawki ze szkła barwionego, odwzorowujące witraże pochodzące z tejże świątyni.
- 50 złotych poświęcone 100-leciu zaślubin Polski z Bałtykiem, niewątpliwie inspirowane obrazem Juliusza Kossaka. Oprócz postaci generała Józefa Hallera wjeżdżającego konno do morza powierzchnię nominału ozdobiła plastyczna wstawka z kuliście uformowanego bursztynu.
Jednym z ciekawszych, bo nietypowych pod względem nominału, jest banknot o wartości 19 złotych, wyemitowany w 100-lecie powstania Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych, na którym znalazł się wizerunek jednego z ojców niepodległości - Ignacego Jana Paderewskiego. Drugim w przekazie NBP, ciekawym pod względem kompozycji (układ pionowy), jest nominał 20 złotych poświęcony setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej.
W ubiegłym roku Dom „Gazety Olsztyńskiej” pozyskał album fotograficzny oraz zdjęcia dokumentujące działalność oświatową Wojciecha Gromadeckiego, który w latach 1931-1934 był nauczycielem szkoły polskiej w Brąswałdzie, a następnie - do października 1938 r. - w Olsztynie. Fotografie stanowią wyjątkowy zapis działalności polskich szkół na Warmii z lat trzydziestych XX w. Zdjęcia w przeważającej liczbie są unikatowe, dotąd niepublikowane. Dar ten stanowi dla Domu „Gazety Olsztyńskiej” uzupełnienie kolekcji fotografii i dokumentów Bronisława Chabowskiego, nauczyciela szkoły polskiej w Gietrzwałdzie i Stanclewie (1929-1934). Łącznie jest to trzydzieści siedem fotografii zamieszczonych w albumie oraz trzydzieści zdjęć dołączonych luzem. Uzupełnieniem darowizny jest Leksykon Polactwa w Niemczech, wydanie fototypiczne z 1973 r. oraz płyta winylowa z zachowanymi fragmentami nagrań obrad Kongresu Polaków w Berlinie (1938), wydana jako załącznik do opracowania Polacy spod znaku Rodła. Te obiekty, jako bardziej znane i wydane w dużych nakładach nie są prezentowane na pokazie nabytków. Dar pochodzi od Henryka Gromadeckiego, syna nauczyciela szkoły polskiej w Olsztynie.
Najcenniejsze z pozyskanych fotografii ukazują uczniów szkoły polskiej w Olsztynie przystępujących do pierwszej komunii świętej. Są to zdjęcia zupełnie dotąd nieznane, wykonane we wnętrzu kościoła p.w. św. Jakuba. Ze względu na profil gromadzenia zbiorów w Domu „Gazety Olsztyńskiej”, wyjątkowo ważne są fotografie ukazujące dzieci Seweryna i Wandy Pieniężnych. Szczególnie interesujące jest zdjęcie trzech sióstr - Haliny, Marii i Ewy z bratem Konstantym. Wśród pamiątek zachowanych po wydawcy „Gazety Olsztyńskiej”, do rzadkości należą fotografie ukazujące czwórkę rodzeństwa Pieniężnych.
Oinane wyżej, ale również inne nabytki Muzeum Warmii i Mazur z ubiegłego roku będzie można będzie oglądać do 27 lutego br, w godzinach pracy muzeum.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
Otwarcie wystawy nabytków Muzeum Warmii i Mazur z 2021 roku
16-01-2022
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.