Olsztyn24

Warmia Energa Olsztyn rozegra swój czwarty mecz w Biskupcu. Bilans spotkań w hali, do której przeniosła się drużyna ze stolicy Warmii i Mazur, jest bardzo niekorzystny. Warmiacy tylko raz schodzili z parkietu w roli zwycięzców, w meczu przeciwko MKS-owi Wieluń (2. kolejka). W najbliższą sobotę (30.10) będzie okazja, by ten bilans poprawić.

Zawodnicy Warmii mają sobie coś do udowodnienia. Zespół od początku sezonu gra poniżej oczekiwań i do tej chwili nie odnalazł formy i pewności gry, jaką imponował w ubiegłym sezonie. Wcześniejsze oczekiwania klubu zderzyły się z ligową rzeczywistością - Liga Centralna wymaga gry na najwyższym poziomie przez całe spotkanie, a mecze często decydują się w ostatnich minutach. Dla wciąż młodego zespołu dużym problemem jest utrzymanie koncentracji i skuteczności, co spowodowało, że zeszłoroczny zwycięzca grupy A I ligi zgromadził na swoim koncie tylko 6 punktów.

Tymczasem do Biskupca przyjeżdża wicelider rozgrywek. Ostrovia w sześciu kolejkach nie zaznała porażki i z meczu na mecz gra skuteczniej. W dwóch ostatnich spotkaniach odprawiała rywali z bagażem ponad 10 bramek różnicy(!). Rywale z Ostrowca Wielkopolskiego w ubiegłym sezonie zajęli 2. miejsce w grupie B I ligi, tuż za Stalą Gorzów. W przerwie przed inauguracją Ligi Centralnej zespół wzmocnił się kilkoma doświadczonymi zawodnikami (w zespole występuje m.in. ex-Warmiak: Filip Wadowski). Trener Maciej Nowakowski dysponuje bardzo silnym, wyrównanym składem, a kilku zawodników ma za sobą superligową przeszłość. Ta mieszanka zagwarantowała do tej pory komplet punktów w lidze i miejsce na podium obok AZS AWF Biała Podlaska i KPR Legionowo. Cieniem na postawę zespołu może się kłaść wtorkowa (26.10) porażka w Pucharze Polski, gdzie KPR przegrał z I-ligowym Szczypiorniakiem Gorzyce Wielkie 31:33. Zespół grał jednak w dużej mierze drugim składem, oszczędzając swoich liderów na zmagania ligowe. Czy Warmia Energa ma się zatem kogo bać?

O roli faworyta w przypadku sobotnich gości nie trzeba nikogo przekonywać. Jednak olsztynianie nie mają już nic do stracenia. Mówi też o tym tymczasowy trener gospodarzy, Marcin Malewski.

- Musimy szukać punktów w każdym meczu i liczymy na przełamanie. Możemy być pierwszym zespołem, który pokona Ostrovię i chcemy to zrobić - wyjaśnia rozgrywający, który wcielił się w podwójną rolę w zespole.

Przeciwnik, jak każdy zespół, ma swoje słabe punkty, ale Kopyciński i spółka muszą się przede wszystkim skupić na swoich bolączkach.

- Gramy źle w końcówkach. Tracimy piłkę, popełniamy proste błędy techniczne, łapiemy niepotrzebne kary - wymienia Malewski - Rozmawiam z zawodnikami o tym, co musimy wyeliminować. Co robi różnicę, że na koniec przegrywamy. Potrzebujemy konsekwencji i dłuższego rozgrywania piłki, bez podpalania się na rzut, czy podanie do kolegi- puentuje.

Faktycznie, w spotkaniach z GKS Żukowo, KPR Legionowo czy też Nielbą Wągrowiec zespół Warmii tracił szanse na punkty dopiero w ostatnich sekundach. Kluczowe zatem okazuje się utrzymać koncentrację.

Mecz pomiędzy Warmią Energa i KPR-em już w sobotę o godzinie 17:00. Dla kibiców, którzy nie dotrą na halę przy ulicy Chrobrego w Biskupcu mecz będzie tradycyjnie transmitowany na kanale Youtube Radia Olsztyn oraz na fun page’u Warmii Energa na Facebooku. Organizatorzy przygotowali m.in. występ cheerlederek Cheer Bis w przerwie rywalizacji oraz Kids Camp powered by Energa trening dla dzieci po zakończeniu spotkania. Prócz emocji boiskowych w sobotę odbędzie się także kwesta na rzecz Adriana Matusiaka - brata bramkarza Warmii Energa Olsztyn, Krystiana Matusiaka. Pieniądze będą zbierane na kosztowną rehabilitację 12-latka.

******

OKPR Warmia Energa Olsztyn - ARGED KPR Ostrovia Ostrów Wlkp.
Sobota, 30.10.2021 - godz. 17:00 (Zespół Szkół w Biskupcu, ul Chrobrego 13)
Relacja na żywo: Radio Olsztyn
Bilety: normalny 10 zł, ulgowy 5 zł