FWM | 2021-10-11 19:29
Kameralnie i romantycznie w piątek w filharmonii
Filharmonia Warmińsko-Mazurska w Olsztynie zaprasza w piątek (15.10), o godzinie 19.00, na koncert „Kameralnie, romantycznie”.
Wystąpią:
» Yuriy Rizun - dyrygent
» Orkiestra Smyczkowa Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej.
W programie:
» Wolfgang Amadeus Mozart:
- Adagio I Fuga c-moll KV 546
- Divertimento F-dur KV 138
- VI Serenada D-dur KV 239 Serenata notturna
» E. Angerer / J. Haydn / L. Mozart - Symfonia dziecięca C-dur Kinder-Symphonie.
Zapraszamy!
Podobno najtrudniej jest zrobić dobrą komedię oraz napisać dobrą książkę dla dzieci. Śmiech trudniej wzbudzić niż łzy, a najmłodsi odbiorcy są zazwyczaj bardzo szczerzy. Podobnie rzecz się ma z klasycyzmem w ogóle, a z muzyką Mozarta w szczególe: pozornie prościutka i wdzięczna, kryje w sobie dużo więcej głębokiej mądrości niż dzieła bardziej monumentalne. Najtrudniejsza jest przecież prostota.
Alfred Einstein w monografii Wolfganga Amadeusa Mozarta tak pisał o zetknięciu się klasyka wiedeńskiego z twórczością Johanna Sebastiana Bacha: „Mozart był za wielkim i za subtelnym muzykiem, aby nie odczuć głęboko i boleśnie konfliktu wynikającego ze zderzenia się jego nawyków myślenia kategoriami stylu „galant” i „uczonego” z żywym stylem polifonicznym. [...] Mozart nigdy nie uporał się całkowicie z tym przeżyciem, ale wzbogaciło ono jego wyobraźnię i wydało owoce w postaci coraz doskonalszych dzieł”. Jednym z nich jest Adagio i fuga c-moll KV 546, będące autorskim, poszerzonym o powolny wstęp opracowaniem Fugi na dwa fortepiany c-moll KV 246. Głęboki to zaiste ukłon w stronę Bacha: fuga przypomina te z Das wohltemperierte Klavier. Złowrogie i dramatyczne Adagio, utrzymane w tonacji c-moll, kojarzonej w XVIII wieku z wyznaniem miłości, a zarazem nieszczęśliwą miłością, zbudowane jest z kontrastów. Amerykański muzykolog i pianista Robert Levin napisał o nim: „Kanciaste eksplozje przeplatają się tu z momentami nieziemskiego uspokojenia; zawarte w Adagiu po równo brutalność i mistycyzm czynią następującą po nim Fugę prawdziwym ukojeniem”.
Słynne mozartowskie divertimenti salzburskie z 1772 roku to w istocie po prostu symfonie czy też sinfonie na instrumenty smyczkowe, napisane w stylu włoskim. Divertimento F-dur KV 138 - podobnie jak pozostałe utwory tego cyklu - składa się z trzech części. Szczególnym czarem wyróżnia się środkowe Andante, jak zwykle u Mozarta słodkie i budzące tęsknotę za jakimś utraconym rajem i dziecięcą niewinnością. Jednym z takich ziemskich rajów były dla Mozarta z pewnością Italia - badacze przypuszczają, że zamysł divertimenti spisanych w Salzburgu przyszedł Wolfgangowi do głowy podczas podróży z ojcem do Mediolanu. Mozart miał wtedy zaledwie 15 lat, ale warto pamiętać, jak wiele już zdołał dokonać. Pamiętajmy też o tym, że większość doświadczeń i nauki zdobył nie w murach szkolnych, ale podczas podróży po Europie. Jak prawdziwa gwiazda tworzył w niemal nieustającej drodze.
„Gdy odkorkowywano butelki / Jaśnie pan głośno przeżuwał, jaśnie pani gadała”, pisał W. H. Auden o serenadach Mozarta. Musimy pamiętać, że była to muzyka użytkowa, grana dosłownie „do kotleta” dla wyższych sfer, muzyczne tło dla smacznego obiadu. Utwór zazwyczaj wykonywano jednokrotnie i szybko o nim zapominano. Dziś nie musimy na szczęście być hrabiami, aby słuchać tych instrumentalnych perełek. „Mozart lubi w zimie wyczarować lato”, zauważa Alfred Einstein, pisząc o Serenadzie D-dur KV 239, przeznaczonej na dwoje koncertujących skrzypiec, altówkę i kontrabas „concertino”, orkiestrę smyczkową i kotły również „concertino”. Einstein dodaje jeszcze, że pod względem brzmienia i melodyki „Serenata notturna” to jedno z najbardziej zachwycających wczesnych dzieł Mozarta, a zarazem jedno z najdowcipniejszych. Słychać to szczególnie w części trzeciej - Rondzie z dwoma intermezzami. Pierwsze jest sztywno kroczącym menuetem, drugie - chłopskim allegrem. To zapewne cytaty doskonale kojarzone przez salzburską publiczność, których proweniencji niestety dziś nie znamy, ale i tak możemy się dobrze bawić. Wiadomo, że zabawa to sprawa wbrew pozorom bardzo poważna: jej znaczenia w życiu nie da się przecenić.
Symfonię dziecięcą, będąca w istocie kasacją, przez lata przypisywano Leopoldowi Mozartowi, podejrzewano o jej skomponowanie również Josepha Haydna i jego brata Michaela. Dziś przypuszcza się, że jej autorem był mnich benedyktyński Edmund Angerer, co nie przeszkadza cieszyć się tą czarującą kompozycją, rozpisaną na dziecięce instrumenty o tak miłym brzmieniu jak dzwonki, drzewo rurowe, zabawkowa trąbka, terkotka czy zabawkowe głosy ptaków. Ta prosta, ujmująca kompozycja umożliwia najmłodszym włączenie się w radość wspólnego muzykowania. Beztroski nastrój oddaje atmosferę przechadzki po lesie, gdzie odzywają się głosy kukułki, słowika, a za każdym zakrętem drogi może czekać przygoda. Niezależnie od tego, ile mamy lat, warto wracać do Symfonii dziecięcej, aby dać trochę radości drzemiącemu w nas dziecku.
Yuriy Rizun
Ukończył Narodową Akademię Muzyczną im. M. Łysenki we Lwowie w klasie skrzypiec u prof. Lidii Szutko. Po studiach pracował w Orkiestrze Symfonicznej Filharmonii Lwowskiej, Orkiestrze Symfonicznej Akademii Muzycznej we Lwowie oraz w Orkiestrze Symfonicznej ,K&K Philharmoniker. Jako muzyk tych zespołów wielokrotnie brał udział w licznych tournée po krajach Europy Zachodniej. W latach 2009-2010 występował z Hansem Libergiem, znanym holenderskim artystą kabaretowym. Od 2012 roku do dziś zatrudniony jest jako skrzypek w Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej w Olsztynie. W 2018 roku ukończył studia licencjackie, a w 2020 roku - studia magisterskie na kierunku dyrygentura symfoniczno-operowa w klasie prof. dr hab. Piotra Sułkowskiego w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy.
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.