Jerzy Szczudlik | 2021-09-06 22:07
KULturĄ W PŁOT
Nie zabijajcie Szekspira
Bez obaw, nikt nie zabije Szekspira, bowiem w odróżnieniu od Lenina, jest On wiecznie żywy. Przeczytałem wszystkie dramaty Szekspira, widziałem wiele inscenizacji jego sztuk i jestem zdania, że powiedziano tam wszystko, co da się wyrazić za pomocą słowa. Dlatego z ochotą pobiegłem na premierę spektaklu pt. „Jak wam się podoba”, przygotowaną przez Krzysztofa Rekowskiego dla Teatru Jaracza w Olsztynie.
Autor napisał tekst jako sielankę. Akcja rozgrywa się głównie w bajkowym lesie, który sprawia, że przebywanie tam, na tzw. łonie natury, czyni bohaterów lepszymi, wyzbywającymi się złych cech i zachowań nabytych w świecie realnym (tu na dworze książęcym). Wygląda na to, że Szekspirowi było obojętne, gdzie naprawdę dzieje się jego pasterski dramat.
Podobieństwo miejsca, sytuacji, postaci do znanych w realnym świecie ma być przypadkowe. Liczy się słowo i wyrażone za jego pośrednictwem poglądy na życie, kondycję ludzi, ich uczucia, ich problemy, ich namiętności. W komedii występuje liczne grono postaci, barwnych, z krwi i kości. To one są istotne, bo to one przemawiają do nas szekspirowskim humorem, poezją i filozofią. Szkoda, że od kiedy powstał ten okraszony dowcipem dramat, większość ludzi znużyła się słowami. Wolą symbole, gadżety, zwięzłe informacje, obrazy. Reżyser takich właśnie widzów wybrał na odbiorców swojego spektaklu. Utopił mądry i zabawny tekst w galopadzie pomysłów kostiumowych, scenograficznych, scenicznych, aktorskich i muzycznych. W tej dość statycznej sztuce mamy tyle gonitwy i ćwiczeń fizycznych, jakby tekst Szekspira wymagał wsparcia oślepiającą formą.
Niestety, trzeba uczynić reżyserowi jeszcze jeden zarzut. Bo o ile uwspółcześnianie ponadczasowych i uniwersalnych tekstów jest od dawna w modzie, to już upchanie w przedstawieniu niemal wszystkich problemów, z którymi boryka się dzisiejszy świat, nie można uznać za zabieg udany. Krzyk w jednym czasie i miejscu o wszystkim, to wiele hałasu o nic. Wspieranie osób poszukujących własnej tożsamości, upominanie się o ochronę klimatu, o prawa osób niepełnosprawnych i uchodźców, walka z rasizmem, homofobią, z grzechami kościoła, to chwalebne zadanie, ale reżyser czyni z tego manifest, jakby nie wierzył w inteligencję widzów. Nie trzeba na siłę podpierać się geniuszem Szekspira, można przecież opowiadać świat innymi słowami. Zadaniem sztuki jest wprawdzie prowokować, wstrząsać, rozruszać, wyolbrzymiać, czy bombardować. Ale w tym przypadku granica została przekroczona.
Nie postuluję jednak, by stawiać zasieki i wprowadzać stan wyjątkowy. Wręcz przeciwnie, namawiam wszystkich do pójścia do teatru Jaracza na sielankę „Jak wam się podoba”. Po pierwsze, żeby wyrobić sobie własne zdanie na temat tego przedstawienia. A w zasadzie to po drugie, bo po pierwsze, to zobaczyć w akcji znakomity zespół aktorski, który świetnie poradził sobie z tym zadaniem, wymagającym poważnej i dowcipnej gry, umiejętności wokalnych oraz kondycji fizycznej. Po trzecie, by podziękować dyrekcji teatru za poszukiwania repertuarowe, zapraszanie do współpracy twórców i aktorów spoza regionu, za bogatą ofertę. Po czwarte, by się zabawić, bowiem jak powiedział jeden z szekspirowskich bohaterów, Książę Senior:
Ten tak powszechny i rozległy teatr
Więcej zawiera smutnych scen niż sztuka,
W której my gramy.
Cieszmy się, że Szekspir żyje, że odwiedził Olsztyn. Korzystajmy z jego geniuszu, ale nie wykorzystujmy jego tekstów jako gotowych transparentów na marsz protestacyjny. Posługujmy się jego słowami... one, tak jak natura Lasu Ardeńskiego, są w stanie nas ulepszyć.
Jerzy Szczudlik
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.