Olsztyn24

W olsztyńskiej siedzibie Polskiego Stronnictwa Ludowego odbyła się dzisiaj (24.11) konferencja prasowa z udziałem m.in. posłanki na Sejm Urszuli Pasławskiej i marszałka województwa warmińsko-mazurskiego Gustawa Marka Brzezina. Tematem spotkania z regionalnymi mediami było zapowiadane przez Prawo i Sprawiedliwość weto w sprawie uchwalenia unijnego budżetu na nadchodzący rok.

- Dzisiaj na naszych oczach niweczona jest wieloletnia praca wielu rządów w celu umacniania pozycji Polski w Unii Europejskiej - stwierdziła posłanka Urszula Pasławska. - Propozycja zawetowania funduszu odbudowy, a tym samym budżetu UE, jest działaniem antypolskim. Fundusze europejskie, które miałyby być wdrożone w Polsce w najbliższych latach to około 300 mld zł z funduszu odbudowy, które byłyby przeznaczone na odbudowę ochrony zdrowia i przedsiębiorczości Polaków po pandemii. 770 mld na 7 lat to pieniądze, które miałyby być przeznaczone na wspólnoty samorządowe, rolnictwo, wsparcie konkurencyjności polskiej gospodarki. Nie rozumiemy propozycji premiera Morawieckiego, który pragnie zawetować budżet unijny.

Posłanka przypomniała, że kwestia samorządności, nad powiązaniem której z budżetem unijnym debatuje obecnie Bruksela (co ma być bezpośrednim powodem planowanego weta), pojawiła się w zasadach unijnych w 2018 roku i od tamtego czasu nic się w tej sprawie nie zmieniło. Zdaniem ludowców droga weta jest związana wyłącznie z polityką wewnątrz obozu rządzącego i dlatego też PSL nie poparło uchwały Sejmu oraz wzywa premiera do opamiętania i zachowania się zgodnego z interesem Polek i Polaków.

PSL chce także sprawdzić stosunek pozostałych partii w Sejmie do pozostawania naszego kraju w unii. Partia zaproponuje wpisanie członkostwa Polski w Unii Europejskiej do konstytucji.

Podczas konferencji członek zarządu województwa warmińsko-mazurskiego Sylwia Jaskulska poinformowała także o nowej inicjatywie samorządu województwa, która jest testowana na terenie Olsztyna. Aplikacja „Ratunek bez barier” udostępniona ratownikom medycznym i straży pożarnej umożliwi pomoc potrzebującym w jak najszybszym czasie. Jej działanie ma pozwalać na otwieranie szlabanów osiedlowych oraz domofonów bez potrzeby czekania na mieszkańców czy właścicieli posesji. Jak twierdzi wicemarszałek, pierwsza taka aplikacja na świecie ma zaoszczędzić cenne sekundy niezbędne w ratowaniu ludzkiego życia.