Olsztyn24

Firma Michelin udostępniła wszystkim mieszkańcom Olsztyna całodobową stację ładowania samochodów elektrycznych. Punkt znajduje się przy ul. Leonharda 9, przed głównym biurowcem fabryki. Każdy chętny użytkownik auta elektrycznego będzie mógł skorzystać ze stacji bezpłatnie.

Uruchomienie punktu ładowania pojazdów oraz jego udostępnienie do użytku publicznego jest kolejnym krokiem firmy Michelin w budowaniu zrównoważonego transportu i promocji elektromobilności. W ubiegłym roku olsztyńska fabryka ogłosiła, że rozpoczyna wymianę swojej floty na samochody elektryczne oraz planuje budowę kilku stacji ładowania aut. Pierwsza z nich została właśnie udostępniona mieszkańcom Olsztyna, którzy będą mogli korzystać z punktu bezpłatnie i całodobowo.

Wymiana floty na pojazdy elektryczne to nie jedyna proekeologiczna inicjatywa fabryki. Od roku w firmie działa inne rozwiązanie mające na celu zmniejszenie emisji spalin, które jest związane z dostawą opon ­produkowanych w zakładzie. To transport intermodalny polegający na połączeniu transportu kolejowego i kołowego, co przyczynia się do znacznego ograniczenia wykorzystania tirów przez firmę.

Kolejnym krokiem w kierunku zmniejszenia poziomu CO2 w mieście jest również otwarcie nowej bramy nr 7, łączącej fabrykę Michelin z obwodnicą. Rozwiązanie to przyczynia się do ograniczenia ruchu na ulicach Olsztyna o około 4,5 tys. pojazdów miesięcznie, ponieważ samochody ciężarowe mogą dojeżdżać do zakładu z pominięciem miejskich dróg. Pozwala to na zmniejszenie w znacznym stopniu poziomu emisji spalin i hałasu. Dodatkowo, z myślą o owadach zapylających, przy nowej bramie powstała łąka kwietna o powierzchni 1600 m2.

Firma Michelin dąży do tego, aby jej produkty również wpisywały się w ideę transportu przyjaznego środowisku. Obecnie udział materiałów biodegradowalnych w oponach Michelin wynosi do 30 procent, a w planach jest zwiększenie tej liczby do 80 procent. Firma pracuje też nad tym, aby opony były lżejsze, dzięki czemu ich produkcja będzie pochłaniała mniej surowców, a także by były coraz bardziej wytrzymałe. Wszystko po to, by konsument mógł jak najrzadziej zmieniać ogumienie, co przełoży się bezpośrednio na korzyści dla środowiska.