Olsztyn24

Olsztyn24
14:27
01 listopada 2024
Wszystkich Świętych

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Marek Książek/Extra Sukces | 2008-06-14 15:39
Sukcesy Maryli Rodowicz

Wygrałam bieg na Leśnym

Olsztyn

Nasza znakomita piosenkarka Maryla Rodowicz szykuje się do kolejnego występu na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Wyliczyła, że przez te lata występowała tam aż 30 razy. Przypomnijmy jednak, że oprócz sukcesów na estradzie, nasza śpiewająca Madonna odnosiła również zwycięstwa na sportowej arenie. I to w Olsztynie, do czego przyznała się w krótkiej rozmowie z Extra Sukcesem (zanim nie zawołano ją do przymiarki kostiumu).

- Promuje Pani swoją nową płytę zatytułowaną „Jest cudnie”. Czyżby to był Pani zachwyt z otaczającej nas rzeczywistości?

- Cóż, mimo porażek, wpadek i niepowodzeń jednak wierzę, że może być lepiej. Umiem się cieszyć drobiazgami i jest cudnie.

- W programie Kuby Wojewódzkiego po raz kolejny potwierdziła Pani swoją miłość do samochodów marki Porsche. Jeździ Pani czerwonym modelem, które widać na zdjęciu na Pani stronie internetowej? W czym Porsche jest lepsze np. od Ferrari?

- Nadal jeżdżę czerwonym Porsche 911, ale wkrótce zmienię je na nowy model, może inny kolor? Nie siedziałam w Ferrari, więc nie wiem, jakie to wrażenie. Wydaje mi się, że Porsche mimo wszystko jest bardziej komfortowe do jazdy.

- Prowadząc samochód ma Pani poczucie wolności?

- Absolutnie tak! Mogę stać w korkach, nawet to lubię, byle w ulubionym aucie.

- Uchodzi Pani za kibica piłkarskiego, a pamiętamy piosenkę „Futbol” śpiewaną przez Panią na Mistrzostwach Świata w 1974 roku. Czy z Euro 2012 wiąże Pani nadzieje, nie tylko pod względem sportowym?

- Polska się rozwija, to widać. Może nie w takim tempie, jak byśmy chcieli, ale jednak. Wierzę, że w końcu zbudujemy te autostrady, stadiony. A drogi są u nas fatalne. Dużo jeżdżę po kraju na koncerty, to widzę.

- Jakiś czas miała Pani daczę w Nartach koło Jedwabna, bywała też Pani w Krzyżach, ale marzyła o własnym domu na Mazurach. Spełniło się to marzenie?

- Nigdy nie miałam swojego domu na Mazurach. W Nartach wynajmowałam domy nad jeziorem przez kilka lat z rzędu, w Krzyżach byłam raz u Agnieszki Osieckiej. Natomiast pozostał sentyment do Mazur i marzenie, że może kiedyś...

- Ma Pani jakieś szczególne wspomnienie związane z Olsztynem?

- W Olsztynie odnosiłam swoje pierwsze sukcesy sportowe. Na Stadionie Leśnym wygrałam bieg przez płotki na Mistrzostwach Polski Północnej na początku lat sześćdziesiątych! Jest to więc na pewno szczególne wspomnienie.

- Kiedy znów odwiedzi Pani nasz region?

- Na Mazury staram się przyjeżdżać co roku. Może mi się uda również w tym roku... powędkować pod Ełkiem.

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24