waclawbr | 2020-01-21 23:55
Walka o duże pieniądze w tle olsztyńskiego referendum
Jest takie znane powiedzenie, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. I właśnie to powiedzenie może „jak ulał” pasować do sytuacji, w jakiej znalazł się prezydent Olsztyna, którego część mieszkańców chce odwołać ze stanowiska w drodze referendum. W tle referendum pojawia się jednak walka o pieniądze z budżetu miasta. Dodajmy - duże pieniądze!
Jednym z „gorących” tematów ostatnich dni był niekorzystny dla Gminy Olsztyn wyrok Sądu Najwyższego, który zobowiązał miasto do wypłacenia osobie prowadzącej jedno z niepublicznych przedszkoli astronomicznej kwoty blisko 2,7 mln złotych (wraz z odsetkami) z powodu nieprawidłowo naliczonej dotacji do działalności tego przedszkola w latach 2008-2013. I chociaż pieniądze zostały wypłacone zgodnie z wyrokiem sądu, prezydent złożył kasację od wyroku.
Dzisiaj (21.01) w Urzędzie Miasta prezydent Piotr Grzymowicz, wraz ze swoją zastępczynią Ewą Kaliszuk, przez kilkadziesiąt minut wyjaśniał dziennikarzom zawiłości tej sprawy, wskazując na niejasne przepisy i niejednoznaczne wyroki sądów w sprawie dotacji dla przedszkoli. Według prezydenta - w podobnej do Olsztyna sytuacji znajduje się około 350 samorządów w Polsce, wobec których prowadzący niepubliczne przedszkola wystąpili z roszczeniami. Zdaniem prezydenta, gmina naliczała dotacje zgodnie z posiadanymi opiniami i wykładniami regionalnych izb obrachunkowych oraz ministerstwa finansów i edukacji narodowej, a niekorzystne wyroki wynikają z nieznajomości przez sędziów zasad gospodarki finansami samorządów. Prezydent liczy, że kasacja od niekorzystnego dla gminy wyroku zostanie przyjęta i rozpatrzona przez Sąd Najwyższy z pozytywnym dla gminy skutkiem, a wypłacone pieniądze wrócą do kasy miasta.
Chociaż Piotr Grzymowicz „rękami i nogami” bronił się przed podaniem nazwy przedszkola i danych osoby prowadzącej tę placówkę, to dla dziennikarzy nie było tajemnicą, że chodzi o niepubliczne przedszkole „Szesnastka” na olsztyńskim Zatorzu. I tutaj pojawia się temat referendum. Inicjatorem referendum jest bowiem prawnik, który we wspomnianym przedszkolu pracuje jako menager (przynajmniej tak wynika z informacji na stronie internetowej przedszkola), a prywatnie jest bardzo blisko spokrewniony z prowadzącą jednoosobowo to przedszkole i zarazem jego dyrektorką. Trudno spodziewać się, żeby osoby, którym „z nieba” spadło 2,7 mln złotych dobrze życzyły prezydentowi, który te pieniądze dla miasta chce odzyskać.
Wypłata zaległych dotacji dla „Szesnastki” to nie jedyny problem, jaki prowadzący to przedszkole mają z prezydentem Grzymowiczem. Jak poinformował prezydent, w czasach, gdy miastem rządził Czesław Jerzy Małkowski, z sześcioma niepublicznymi przedszkolami zostały podpisane dziesięcioletnie umowy dzierżawy miejskich budynków ze zwolnieniem tych przedszkoli z należnej miastu opłaty dzierżawnej. Prezydent ocenił, że w ten sposób miasto straciło około 600 tys. złotych. Kiedy więc kończył się umówiony okres dzierżawy, w Urzędzie Miasta opracowano nowe umowy, w których zwolnienia z opłaty dzierżawnej już nie było. Trzy z przedszkoli podpisało nowe umowy, trzy placówki natomiast, w tym „Szesnastka”, umów nie zaakceptowało. „Szesnastka” do dzisiaj bezumownie korzysta z miejskiego budynku, płacąc za jego użytkowanie stawkę ustaloną jeszcze za czasów Małkowskiego. W związku z tym miasto wystąpiło do sądu o zwrot do zasobów miejskich budynku przedszkola. Chce tam uruchomić miejskie przedszkole. Jeżeli wyrok sądu będzie korzystny dla miasta, to osoby prowadzące przedszkole mogą pozostać bez źródeł dochodu. Czy to nie może być powód, by nie lubić prezydenta?
Miasto też zamierza sprzedać dzierżawcom (posiadającym tytuł prawny) budynki, w których dzisiaj działają przedszkola niepubliczne. W tym celu w ratuszu rozpoczęto prace nad zmianami miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego dla terenów, na których te budynki stoją. W planach ma być wyraźnie zaznaczone, że w budynkach, w których obecnie znajdują się przedszkola, przedszkola muszą pozostać. W związku z powyższym „Szesnastka” znajduje się w trudnej sytuacji, bowiem z prawnego punktu widzenia nie dysponuje tytułem do posiadania budynku, użytkuje go bezumownie. Prowadząca przedszkole może nie otrzymać od miasta możliwości zakupu budynku.
Prezydent Grzymowicz wspomniał jeszcze o jednym problemie z przedszkolem „Szesnastka”. Prowadzący nie chcą poddawać się kontroli w zakresie rozliczania dotacji ze środków budżetowych. Problemy ze skontrolowaniem przedszkola miała Krajowa Administracja Skarbowa. Podobnie kontroli nie mogli przeprowadzić miejscy urzędnicy. Dlatego prezydent złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do olsztyńskiej prokuratury.
Przekazane dzisiaj przez prezydenta Piotra Grzymowicza informacje, uzupełnione o dziennikarską wiedzę, rzucają nowe światło na powody, dla których planowane jest przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania prezydenta. Dobrze jest znać wszystkie okoliczności towarzyszące inicjatywie referendalnej, zanim pójdzie się do lokalu wyborczego i dokona wyboru.
Więcej o opisanych wyżej sprawach w naszym nagraniu wideo z dzisiejszej konferencji prasowej w Urzędzie Miasta.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
Konferencja prasowa w Urzędzie Miasta Olsztyna [21.01.2020]
21-01-2020
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.