Olsztyn24

Olsztyn24
19:59
05 marca 2025
Fryderyka, Adriana

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Karol Dempich | 2019-08-12 00:10

Wystrzałowy początek

Olsztyn
 

Zwycięstwem 2:1 nad GKS-em Jastrzębie zakończył się pierwszy w nowym sezonie mecz Stomilu Olsztyn przed własną publicznością.

Kibice z Olsztyna na mecz na swoim stadionie czekali niespełna trzy miesiące. Po raz ostatni zawodnicy Piotra Zajączkowskiego zaprezentowali się tu w połowie maja. Wtedy w ostatniej kolejce ubiegłego sezonu ulegli Stali Mielec 2:5. Mimo to wszyscy opuszczali stadion w dobrych nastrojach, gdyż olsztynianie już tydzień wcześniej zapewnili sobie upragnione utrzymanie na zapleczu ekstraklasy, a lada chwila miało dojść do historycznego przejęcia klubu przez biznesmena Michała Brańskiego.

Do sobotniego pojedynku zespół z Olsztyna przestępował nieco niespodziewanie z zerowym dorobkiem punktowym, choć mecz z drużyną ze Śląska był już trzecią ligową potyczką w rozpoczętych w lipcu rozgrywkach. Pierwsze dwie, z beniaminkami ligi, zakończyły się porażkami Dumy Warmii. Na inaugurację Stomil przegrał 0:3 z GKS-em Bełchatów, a tydzień później uległ Radomiakowi 1:2.

Faworyta sobotniego meczu upatrywano więc w gościach, którzy dla odmiany goryczy porażki w tym sezonie jeszcze nie zaznali. Jak się później okazało, do czasu.

Pierwszą bramkę, jedyną w pierwszej połowie meczu, zdobył niezawodny Grzegorz Lech, w ubiegłym sezonie najskuteczniejszy w Stomilu, a drugi w całej lidze zawodnik. Jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy z Olsztyna wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul na piłkarzu Stomilu.

W drugiej połowie za sprawą Macieja Pałaszewskiego Stomil podwyższył na 2:0. Kilka minut później padła trzecia bramka dla gospodarzy, ale nie została uznana, gdyż arbiter dopatrzył się spalonego.

Kibice w Olsztynie mieli jeszcze jednak powody do niepokoju. Najpierw kontaktową bramkę zdobyli goście, a później sędzia doliczył aż siedem minut do regulaminowego czasu gry. Mądra gra w defensywie pozwoliła jednak utrzymać minimalną przewagę, dzięki czemu Stomil zdobył pierwsze punkty w tym sezonie.

Na zakończenie meczu przy stadionie miał miejsce pokaż fajerwerków, którym nowe władze klubu chciały podziękować kibicom za wiarę w zespół i pomoc w utrzymaniu w pierwszej lidze.

Kolejne spotkanie Stomil rozegra w następny weekend w Opolu z miejscową Odrą.

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
R E K L A M A
Olsztyn24