waclawbr | 2019-07-19 20:02
W Kurzętniku chcą robić biznes na bazie historii grunwaldzkiej. Korzysta przy tym Muzeum Bitwy pod Grunwaldem
Niewiele brakowało, żeby największa bitwa średniowiecznej Europy, znana w historii jako bitwa pod Grunwaldem, rozegrała się nad Drwęcą, w dzisiejszym Kurzętniku. W dniach 10-11 lipca 1410 roku, przy brodzie na Drwęcy, znalazły się dwie dążące do walnej bitwy armie: polsko-litewska króla Władysława Jagiełło i wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego Ulricha von Jungingena. Polski król zorientował się jednak, że Krzyżacy przy brodzie przygotowali zasadzkę, więc zrezygnował z przeprawy, tym samym pozbawiając Kurzętnik miejsca na kartach wielkiej historii. Do bitwy doszło cztery dni później, 15 lipca 1410 roku, na Polach Grunwaldu.
Kurzętnik pamięta jednak, że 609 lat temu znalazł się na trasie wojsk polsko-litewskich i krzyżackich, i zamierza ten fakt wykorzystać w promocji gminy. Na przedzamczu zrujnowanego obecnie zamku kapituły chełmińskiej w Kurzętniku rozpoczęły się właśnie prace archeologiczne, których celem jest pogłębienie wiedzy o tym miejscu, ale także pozyskanie artefaktów z okresu grunwaldzkiego, które wzbogaciłyby stosunkowo niewielkie zbiory znajdujących się na Warmii i Mazurach zabytków z tamtego czasu. W projekcie „wykopaliskowym”, oprócz gminy Kurzętnik, udział bierze Fundacja Vetustas Przestrzeń Pogranicza w Brodnicy, której prezesuje archeolog, miediewista, dr hab. Kazimierz Grążawski - profesor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, Muzeum Bitwy pod Grunwaldem oraz partnerzy biznesowi. Pracami wykopaliskowymi kieruje prof. Grążewski.
- Temat przeprowadzenia badań archeologicznych na zamku w Kurzętniku chodził mi po głowie od dłuższego czasu - mówi prof. Grążewski. - Pierwszy etap tych prac miał już miejsce w 2012 roku. Wtedy prace ograniczyły się do poszukiwania brodu na Drwęcy, który istniał w średniowieczu, i który miał odegrać ważną rolę w bitwie, która się jednak tutaj nie odbyła. Prowadziliśmy też nieduży wykop na przedzamczu zamku w Kurzętniku, który miał ujawnić ślady zabudowy gospodarczej na tymże obszarze. Używając detektora metali ujawniliśmy ponad 100 różnych zabytków. Obecne badania są nawiązaniem do tamtego poszukiwania. Teraz chcemy nabyć większą wiedzę na temat zabudowy na przedzamczu. Zrobiliśmy dwa duże wykopy, w których możemy dokładniej obserwować, jakie relikty zabudowy gospodarczej się tutaj znajdują.
Już w tej chwili archeolodzy mają ponad 100 różnych artefaktów, w tym bardzo interesujące i rzadkie żelazne okucie drewnianej łopaty. Badania potrwają jeszcze około tygodnia. Prof. Grążewski nie wyklucza, że w przyszłości prace archeologiczne w Kurzętniku będą kontynuowane.
Dzisiaj (19.07) teren prowadzonych w Kurzętniku wykopalisk odwiedzili przedstawiciele partnerów zaangażowanych w ten projekt, wśród nich dr Szymon Drej - dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.
- Wyniki badań archeologicznych w ruinach zamku w Kurzętniku są niezwykle ważne dla wiedzy o samej bitwie pod Grunwaldem - mówi Szymon Drej. - Tutaj, tak naprawdę, miała odbyć się główna bitwa wojsk króla Władysława Jagiełło z siłami zakonnymi. Ale ten zamek, miejsce w którym się teraz znajdujemy, był na tyle dobrze umocniony, broniony i obsadzony przez samego wielkiego mistrza, że Jagiełło zdecydował o obejściu Drwęcy u jej źródeł i ataku bezpośrednio na Malbork.
Dyrektor Drej spodziewa się znalezienia podczas wykopalisk dużej liczby zabytków, które pozwolą poszerzyć naszą wiedzę o przeszłości. Chętnie też widziałby znaleziska w nowym salonie wystawienniczym, który m.in. jest obecnie budowany na Polach Grunwaldu, w ramach budowy siedziby Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.
- Zabytków uzbrojenia z czasów „grunwaldzkich” jest bardzo mało, zwłaszcza pozyskanych bezpośrednio z pól bitew, czy takich miejsc jak to, w Kurzętniku - mówi dyr. Drej. - W związku z tym każdy znaleziony tutaj zabytek trafi do Muzeum Bitwy pod Grunwaldem i wzbogaci naszą kolekcję.
Z prowadzonych na przedzamczu zamku kapituły chełmińskiej w Kurzętniku cieszy się wójt Wojciech Dereszewski.
- To wynika z długofalowej polityki prorozwojowej gminy Kurzętnik - mówi wójt Dereszewski. - Nam głównie zależy na tym, żeby „odświeżyć” tę historię, żeby rozbudzić w mieszkańcach pamięć o wydarzeniach sprzed 609 lat. Wszyscy wiemy, że ta wielka bitwa miała się odbyć tutaj, pod Kurzętnikiem, ale Jagiełło miał bardzo dobry wywiad i wiedział, że tu była przygotowana zasadzka. Tej historii chcemy nadać taki komercyjny charakter, że szukamy sposobów, jak odbudować ten zamek, albo zabezpieczyć jego ruiny przed dalszą degradacją.
Wójt podkreśla, że zagospodarowanie ruin zamku w Kurzętniku jest jednym z najważniejszych celów obecnych władz gminy.
- Dzisiaj jeszcze nie mamy konkretnego pomysłu, co z tym zrobić - mówi Dereszewski. - Jednak poprzez te badania archeologiczne jesteśmy w stanie bardziej zachęcić do działania potencjalnych inwestorów, przedsiębiorców, rozkochać ich w takim przeświadczeniu, że warto tutaj zainwestować pieniądze.
Wzorem dla potencjalnych inwestorów na górze zamkowej w Kurzętniku może być chociażby Zamek Ryn.
- Przykład Zamku Ryn napawa nas optymizmem. Tam się udało, to może się też udać w Kurzętniku. Mamy taką wizję, mamy też chęć. To co dzisiaj „nie daje nam chleba”, to jednak w przyszłości może przynieść wymierne korzyści. Dlatego te badania archeologiczne, dlatego wspólnie z nauką, z biznesem, wspieramy się, żeby pokazać mieszkańcom, iż dla nas ta historia naszych pra, pra ojców jest bardzo ważna. I na bazie tej historii chcemy robić biznes - podsumowuje wójt Dereszewski.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
Dr hab. Kazimierz Grążawski o wykopaliskach archeologicznych w Kurzętniku
19-07-2019
Dr Szymon Drej o wykopaliskach archeologicznych w Kurzętniku
19-07-2019
Wojciech Dereszewski o wykopaliskach przy zamku w Kurzętniku
19-07-2019
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.