Olsztyn24
12:10
03 lutego 2025
Błażeja, Oskara
D. | 2018-06-28 19:33
Wystawę „Z niepamięci. Rzeźby Adolfo Wildta...” prezentuje Muzeum Warmii i Mazur
W Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie otwarto dzisiaj (28.06) wystawę „Z niepamięci. Rzeźby Adolfo Wildta (1886-1931) z kolekcji Franza Rose z Dylewa”.
Ekspozycja przywraca pamięć o wybitnym włoskim rzeźbiarzu Adolfo Wildcie, jego mecenasie i protektorze - Franzu Rose (1854-1912) oraz Dylewie/Döhlau - miejscu wyjątkowym na mapie dawnych Prus Wschodnich (z jego wyróżnikiem - kolekcją sztuki i oryginalnym założeniem parkowym). Na wystawie można obejrzeć 11 rzeźb Wildta, wielkoformatowe wydruki zdjęć archiwalnych i szczątki rzeźb odkryte przez archeologów. Kuratorką ekspozycji jest Grażyna Prusińska, za jej aranżację odpowiada natomiast Andrzej Stroka.
Dylewo należało do rodziny Rose od 1860 roku. Zostało kupione przez Ludwika Rose - architekta i budowniczego. Dzięki działaniom jego oraz syna Franza powstał tam jeden z nowocześnie zarządzanych majątków w Prusach Wschodnich. Obaj interesowali się sztuką, zwłaszcza Franz, który stworzył w Dylewie ważny dla tego regionu ośrodek kulturalny.
Franz Rose po śmierci ojca odziedziczył Dylewo i w krótkim czasie doprowadził majątek do ekonomicznego rozkwitu. W dylewskim dworze i parku zgromadził na przełomie XIX i XX wieku kolekcję prac młodych, nieznanych jeszcze artystów, którzy na jego zamówienie kopiowali dzieła wielkich mistrzów i tworzyli autorskie projekty. W kolekcji tej ważne miejsce zajmował zbiór rzeźb Adolfo Wildta, z czasu zanim stał się wybitnym przedstawicielem włoskiego modernizmu i symbolizmu (więcej na temat m.in. genezy objęcia mecenatem artysty w zapisie wideo dzisiejszej konferencji prasowej dotyczącej wystawy, która miała miejsce na dziedzińcu olsztyńskiego zamku). Adolfo Wildt wykonał dla Franza Rose ponad 30 rzeźb, z czego większość stanowiły kopie mistrzów antyku i renesansu, część natomiast oryginalne projekty.
Praca rzeźbiarza dla rodziny Rose skończyła się wraz ze śmiercią Franza. Wildt, wyizolowany z rodzimego środowiska przez zaborczy charakter swego mecenasa, podjął próbę powrotu na włoską scenę artystyczną i zajął na niej w okresie międzywojennym wysoką pozycję. Jego twórczość już w 1912 roku została uznana za oryginalną, niemającą odniesienia do prac innych artystów.
Zgromadzona przez rodzinę Rose kolekcja sztuki uległa zniszczeniu, ponieważ w 1945 roku dwór dylewski spłonął. Nieliczne wywiezione rzeźby Wildta znalazły się w Monachium, w posiadaniu potomków rodziny. Twórczość Wildta z czasów, kiedy pracował dla Franza Rose, znana była jedynie z zachowanych zdjęć, nielicznych kopii i kilku zabytków ocalałych w polskich muzeach.
Muzeum Warmii i Mazur zostało nieoczekiwanie depozytariuszem rzeźb artysty, wydobytych podczas prac archeologicznych zespołu pod kierunkiem prof. Tomasza Mikockiego (1954-2007) i poddanych żmudnemu procesowi konserwacji. Trafiły tu także skrzynie z posegregowanymi, oczyszczonymi fragmentami przepalonych, osypanych, zdeformowanych działaniem żywiołów i czasu prac.
Wystawę można oglądać do 30 września tego roku w sali przy wieży olsztyńskiego zamku.
Wystawa „Z niepamięci. Rzeźby Adolfo Wildta (1868 -1931) z kolekcji Franza Rose z Dylewa” została zrealizowana jako element projektu „Z niepamięci. Utracone / odzyskane piękno dworu w Dylewie - pierwiastek tożsamości regionu”, dofinansowanego ze środków Muzeum Historii Polski w Warszawie w ramach programu „Patriotyzm Jutra” w wysokości 22 000 zł (całkowita wartość projektu: ok. 34000 zł brutto).
Z D J Ę C I A
F I L M Y
Konferencja prasowa ws. otwarcia wystawy rzeźb Adolfo Wildta
28-06-2018
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.