Olsztyn24

Olsztyn24
21:25
02 listopada 2024
Bohdany, Ambrożego

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Danuta Oherow-Chętko | 2007-09-29 16:05

Przedwyborcze perturbacje

Olsztyn

Mamy listy wyborcze. Siedem komitetów zaistnieje w skali krajowej. W sumie jest ich jedenaście. Tylko! Debiutująca Partia Kobiet będzie dostępna w sześciu okręgach wyborczych. Nieźle, jak na tak krótki okres organizacyjny. Ostateczny kształt list wyborczych poprzedziły mniej lub bardziej przewidywalne transfery i poparcia.

Były senator, popierany przez PiS, Bogdan Borusewicz zasili listę PO. Radosław Sikorski, brutalnie wyrzucony z MON-u, też stał się nagle zwolennikiem Platformy. Polubiła ją również Longina Kaczmarska (jedna z przywódczyń strajkujących pielęgniarek), która postanowiła realizować się na niwie polityki. A co? Może Szczypińska, to i inne pielęgniarki mogą. Zwłaszcza, że być może będą delikatniejsze wobec strajkujących koleżanek (słynne „to nie Hilton” wypowiedziane przez panią poseł).

Byli senatorzy - Kazimierz Kutz i Robert Smoktunowicz również uznali, że czas na zmiany. Zmienili więc barwy partyjne. Pierwszy przeniósł się do PO, drugi (co mnie zdziwiło) do LiD-u. Antoni Mężydło nie chce być już w PiS, bo nie lubi ojca Tadeusza.

Sprawę Jana Rokity uważam za „strzał w stopę” (i to przed biegiem), jaki zafundowała sobie Platforma Obywatelska. I nie chodzi mi wcale o coś tak kuriozalnego, jak nagła kariera cudacznej Nelly Rokity (osobiście uważam, że małżeństwo może mieć rozdzielność światopoglądową i głosować indywidualnie), ale sposób traktowania go od dłuższego czasu wewnątrz partii z pełnym namaszczeniem do takiego działania przez lidera, którego „błogosławieństwo” spowodowało agresję żałosnych nowicjuszy z Krakowa wobec tego uznanego polityka. Na miejscu Jana Rokity wycofałabym się. Nawet w polityce czasami należy mieć poczucie godności.

Według mnie Tusk stał się poważnym obciążeniem dla partii, jego kamaryla też. Może czas na powrót Olechowskiego - jednego z trzech tenorów założycieli?

Co do Aleksandra Kwaśniewskiego mam wiele wątpliwości, czy po dwóch wpadkach przedwyborczych nie zafunduje LiD-owi kolejnych? Ten typ tak ma.

Nieetycznymi startami są udziały w wyborach szefa Kontrwywiadu Wojskowego Antoniego Macierewicza oraz szefowej KRRiT - Elżbiety Kruk. Oboje startują z list PiS.

Długoletnia sztandarowa postać SLD - Włodzimierz Cimoszewicz (były premier i niefortunny kandydat na prezydenta) wystartuje do Senatu, jako kandydat niezależny. Dziwne.

Nie dziwi mnie natomiast start Piotra Ikonowicza (nie mylić z Kononowiczem), znanego działacza partii lewicowej z listy Samoobrony, ponieważ, po pierwsze, to Samoobrona ma dziś najbardziej lewicowe poglądy, a po drugie Ikonowicz, choć znana postacią jest, nie ma pieniędzy na kampanię wyborczą. Zatem transfer był uzasadniony.

To, że osamotniony były „kanclerz” i premier z SLD Leszek Miller startuje z Samoobrony uważam za smutny koniec rozgrywek lewicy.

Oprócz dziwacznych (i żałosnych) startów debiutanckich mamy jeszcze młodego Bogusława Leppera, który z góry deklaruje, że chce bazować na nazwisku wujka i pomocy kolegów w przygotowaniu programu wyborczego.

I śmieszno, i straszno! I jak tu głosować?

Przyznam, że po przeglądnięciu olsztyńskich list mam poważny problem. Jeszcze przed ich ogłoszeniem (na ulicy) o chęć brania udziału w głosowaniu zapytałam dwadzieścia osób. Jedenaście z nich oświadczyło, że do urn się nie wybiera. A oto co powiedzieli inni:

- „Zagłosuję przeciwko PiS - partii terroru i klerykalizmu. Poprę PO.”

- „Zagłosuję na PO, o ile znajdę kogoś młodego, w moim wieku, aktywnego, kreatywnego. To będzie mój głos przeciwko „wielkim”, małym braciom. Jak wygrają, wyjadę z Polski.”

- „Normalnie zagłosowałbym na lewicę, ale ona w kłótniach sama się zżera, no i te same twarze wiecznie. Słyszałem, że Pawlak stawia na właściciela Gadu-Gadu. Ja bym na niego głosował. To jest hit.”

- „Jestem wykształciuchem, więc wiadomo, na kogo nigdy nie zagłosuję. Na partię Tuska? Tylko, że on sam jest taki nijaki. Jeszcze zobaczę. Pójdę głosować. Muszę.”

- „Jestem zrozpaczona, nie widzę ani partii, ani kandydata, który reprezentuje moje interesy. Chcę głosować, ale czy dostanę szansę?”

- „Prawica w ogóle nie nadaje się do rządzenia. Co pokazał AWS i teraz PiS? Jeden diabeł i martyrologia. Nic do przodu. Liga i Samoobrona odpada. A lewica? Na pewno będą wciąż te same, lipne twarze. Mógłbym zagłosować na Borowskiego. Na dyżurnych z naszej listy LiD pewnie nie.”

- „Jak dadzą znów spadochron na pierwsze miejsce i paniusię co, zamiast mandat płacić, pokazuje legitymację poselską, to na PO nie zagłosuję. Już raz zagłosowałam.”

- „Jak znam życie, to w PSL będą znów sami tacy, co to do każdego stanowiska startują, byle u władzy być. Na Samoobronę nigdy w życiu nie zagłosuję. A ze wsi jestem, to na kogo mam głosować?”

Właśnie, na kogo ?

Zapytany przez dziennikarzy, czego oczekuje od polityków, biskup Pieronek odpowiedział: „Aby dali społeczeństwu święty spokój”.

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24