Olsztyn24

Pola Grunwaldzkie już od czterech lat są przeszukiwane przez detektorystów, którzy poświęcają czas i pieniądze, aby pod okiem archeologów i muzealników z Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku wydobywać pozostałości po jednej z najważniejszych średniowiecznych bitew, weryfikując przy okazji historyczną wiedzę i teorie. W tym roku towarzyszyli im pracownicy Regionalnej Pracowni Digitalizacji, którzy zeskanowali część wydobytych zabytków.

W ubiegłym tygodniu ekipa Regionalnej Pracowni Digitalizacji spędziła dwa dni na dokumentowaniu i digitalizowaniu czwartej już edycji Międzynarodowych Interdyscyplinarnych Badań Archeologicznych na Polach Grunwaldzkich. Po raz pierwszy cyfryzowane były zabytki, które prosto z wykopalisk trafiały pod skaner.

- Zdigitalizowaliśmy około 80 z ponad 300 przedmiotów znalezionych w tym roku na Polach Grunwaldu. To działanie unikatowe, po raz pierwszy skanowaliśmy i fotografowaliśmy zabytki, które nie przeszły procesu konserwacji i oczyszczania - mówi Hanna Laska-Kleinszmidt, kierownik Regionalnej Pracowni Digitalizacji. - Dzięki temu, w przyszłości, będziemy mogli pokazać te przedmioty w wyjątkowy sposób - przed konserwacją i po niej.

W trakcie wyjazdu powstał również materiał filmowy i wyjątkowe zdjęcia. W planach jest nie tylko ich prezentacja na stronie cyfrowewm.pl.

- Po przebudowie Centrum Spotkań Europejskich „Światowid” chcielibyśmy je pokazać w zupełnie inny sposób również tu, na miejscu - dodaje Hanna Laska-Kleinszmidt. - Stworzymy nowoczesną przestrzeń do prezentacji bogactwa dziedzictwa materialnego i niematerialnego regionu.

W Międzynarodowych Interdyscyplinarnych Badaniach Archeologicznych na Polach Grunwaldu udział wzięło 70 osób, w tym ponad 60 detektorystów z czterech państw Europy oraz studenci i archeolodzy z dwóch uniwersytetów, a także pracownicy Muzeum Bitwy pod Grunwaldem. Kierownikiem badań był dr Piotr Nowakowski z Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku.