Olsztyn24

Olsztyn24
04:39
24 listopada 2024
Emmy, Jana

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Łukasz Czarnecki-Pacyński | 2017-06-25 13:54
W Wójtowie powstała najmniejsza w Polsce biblioteka

Jeśli kochasz swoje książki, puść je wolno

Olsztyn
Otwarcie budki (fot. Dariusz Czyż - wszystkie) | Więcej zdjęć »

Od soboty (24.06) czerwca mieszkańcy Wójtowa mogą wymieniać między sobą książki korzystając z wynalezionej w USA metody bookcrossingu.

Koncepcję nieodpłatnej wymiany już przeczytanych książek w punktach powszechnie dostępnych w przestrzeni publicznej wypracował Ron Hornbaker, doktor medycyny weterynaryjnej na Uniwersytecie Kansas, który w roku 1995 zawiesił swój stetoskop na przysłowiowym kołku, by rozpocząć karierę programisty w słynnej Silicon Valley. W marcu 2001 roku założył Hornbaker portal www.bookcrossing.com pod hasłem przewodnim: If you love your books, let them go - czyli, w wolnym tłumaczeniu, Jeśli kochasz swoje książki, puść je wolno - i ogłosił, że zamierza zainteresować tym pomysłem cały świat. Punkty bezpłatnej wymiany książek zaczęły odtąd powstawać w wielu krajach, a utworzony przez Hornbakera nowy termin „bookcrossing” wszedł do słownika współczesnej angielszczyzny. Jak głoszą bookcrosserzy: Książki nie lubią być więzione w domu na półkach, wolą krążyć z rąk do rąk i być czytane. Stąd tytuł sobotniego, wójtowskiego wydarzenia: „Uwolnij książkę”.

Funkcjonowanie punktów bookcrossingowej wymiany książek podpatrzyła parę lat temu w Wiedniu Beata Jakubiak, prezes Stowarzyszenia „Wspólne Wójtowo”:

- Zobaczyłam takie skrzynki w centrum miasta, do których ludzie podchodzili, otwierali je, zaglądali do środka, wyjmowali stamtąd jakieś książki oraz wkładali do środka inne, przyniesione przez siebie - wyjaśnia. - Pomyślałam wtedy, że byłoby dobrze mieć taki punkt także u siebie, w Wójtowie. Tylko gdzie? Pierwszą myślą było, że może na przystanku autobusowym. Okazało się jednak, że nasze przystanki mają na to zbyt małą powierzchnię. Szukaliśmy więc dalej, i wtedy nasz kolega ze Stowarzyszenia, Wojtek Kowalik, który pracuje w Orange, pomógł nam odkupić od nich dwie używane budki telefoniczne.

Pierwszą wylewkę betonową pod zakupioną w Orange budkę telefoniczną członkowie Stowarzyszenia „Wspólne Wójtowo” przygotowali na terenie zarządzanego przez siebie placu zabaw przy ulicy Modrzewiowej w Wójtowie, wybudowanego i wyposażonego parę lat temu dzięki pomocy Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Są tam więc i huśtawki, i karuzela, i dobrze osłonięte wysokim płotem boisko do koszykówki i siatkówki, i ławki do pogadania z sąsiadem - słowem, mieszkaniec wsi w każdym wieku, kiedy potrzebuje relaksu, znajdzie tam coś dla siebie. Do położonego w środku wsi placu zabaw każdemu jest też po drodze, tym chętniej więc weźmie z domu przeczytane już książki i zostawi je dla innych na półce bookcrossingowej biblioteki w swojej wsi. A przy okazji pewnie spotka tam któregoś z sąsiadów i będzie okazja uciąć małą, sąsiedzką pogawędkę.

Kiedy budka telefoniczna znalazła się już na miejscu, trzeba było wyposażyć ją w półki na książki. Tutaj z pomocą przyszła dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 w Olsztynie, Hanna Baszyńska:

- Mieliśmy bibliotekę szkolną wyposażoną na nowo i te stare półki leżały u nas w magazynie - mówi. - Chętnie udostępniliśmy je na cele biblioteczne.

Półki ze szkoły trochę nie pasowały do przeznaczonego dla nich miejsca w budce telefonicznej, koledzy ze Stowarzyszenia skrzyknęli się więc i dwóch z nich, Dariusz Czyż i Dariusz Wasilewski, dysponujących profesjonalnym sprzętem technicznym, dokonało niezbędnej „obróbki metaloplastycznej”. Potem budkę oznakowano jeszcze odpowiednimi napisami zaprojektowanymi przez Annę Wojszel, barczewską radną oraz profesjonalną malarkę.

- Odzew naszego projektu jest bardzo szeroki - cieszy się Beata Jakubiak. - Mamy zapowiedzi takich ilości książek, że nie wiem, gdzie je wszystkie pomieścimy. I nie są to wcale książki byle jakie, kiedy spojrzy się na ich tytuły.

Druga, identyczna „budka biblioteczna” „Wspólnego Wójtowa” zostanie wkrótce otwarta w drugiej części wsi, położonej po drugiej stronie drogi krajowej nr 16, która - jak zauważył jeden z wójtowian - skutecznie i niezbyt szczęśliwie dzieli ich miejscowość na dwie, niemal niezależne od siebie, części. Być może w Wójtowie pojawi się też trzecia „budka z książkami”, ponieważ zainspirowany pomysłem Stowarzyszenia „Wspólne Wójtowo” proboszcz tutejszej parafii zapowiedział otwarcie podobnej biblioteki bookcrossingowej z książkami religijnymi.

Gośćmi sobotniego wieczoru w Wójtowie były dwie olsztyńskie pisarki, Helena Piotrowska i Anna Mikita.

- Uwielbiam takie małe miejscowości, gdzie coś się dzieje - stwierdziła m.in. Piotrowska - Ludzie są tutaj pełni pomysłów, potrafią jeden drugiego docenić i zainspirować do wspólnej pracy. Trzymają się razem.

Przyjechał też profesor UWM Stanisław Czachorowski, znany na Warmii i Mazurach popularyzator nauki, który od paru lat promuje w naszym regionie ideę bookcrossingu.

- Takich miejsc jest już sporo. I bardzo dobrze - zauważył profesor. - Widziałem taką bardzo ładną skrzyneczkę bookcrossingową na przykład w Kurzętniku. A tu jest naprawdę ciekawie. Budka telefoniczna to przecież komunikacja, taka symboliczna komunikacja z całym światem. Całe to przedsięwzięcie znakomicie integruje wójtowską społeczność. Bo odwiedzając od czasu do czasu budkę z książkami, będą się mieszkańcy wsi tutaj spotykali. Może przy okazji poćwiczą sobie trochę wspólnie na usytuowanych tutaj zestawach treningowych, albo pograją w piłkę. Na wsi można się już spotykać nie tylko na przystanku autobusowym. I to jest przykład prawdziwej rewitalizacji obszarów wiejskich.

Zamieszkała w Wójtowie pani Jolanta zaprosiła swoją olsztyńską koleżankę, panią Ilonę, by wspólnie podzielić się w nowym punkcie bibliotecznym książkami ze swoich domowych bibliotek:

- Bardzo tu miło, atmosfera wręcz rodzinna - stwierdziła z zachwytem pani Ilona.

- Najbardziej interesują mnie książki o psach i kotach - mówi dziewięcioletnia Iza z Wójtowa. Jej koleżanka, ośmioletnia Lena, preferuje za to książki o Martynce i jedną udało się już nawet znaleźć na bookcrossingowych półkach. Za to siedmioletnia Ada nie lubi książek dziecinnych i woli te dla dorosłych i dla dzieci, cokolwiek to znaczy.

Krystyna Szter, radna powiatu olsztyńskiego, bardzo docenia „biblioteczny” pomysł Stowarzyszenia „Wspólne Wójtowo”:

- Uważam, że ta „najmniejsza w Polsce biblioteka” w budce telefonicznej to pomysł nie tylko dla powiatu olsztyńskiego. Niechby w całej Polsce stanęły takie budki przy tablicach ogłoszeń we wsiach, albo przy przystankach autobusowych. Kiedy ludzie się przyzwyczają, że tak powinno być, zaczną z tego masowo korzystać. - Pani Szter prowadzi Centrum Kultury „Synagoga” w Barczewie, w którym „półka bookcrossingowa” funkcjonuje na starym piecu.

Sołtys Wójtowa, Adam Perczyński, określa tę sytuację, kiedy mieszkańcy jego wsi „biorą sprawy w swoje ręce” i nie tylko bawią się razem w przestrzeni publicznej, ale także wspólnie decydują o sprawach swojego miejsca na ziemi, nie czekając, aż jakikolwiek urząd cokolwiek dla nich zrobi, jako reaktywację społeczeństwa obywatelskiego.

Przewodniczący Rady Miasta i Gminy Barczewo Andrzej Maciejewski uważa, że nie tylko możliwość wymiany książek ma znaczenie w przypadku wójtowskiego punktu bookcrossingowego:

- Ta „budka z książkami” stwarza kolejną okazję do spotkań. Mieszkańcy będą mogli porozmawiać ze sobą „po sąsiedzku” na interesujące ich tematy i zmobilizować wtedy samorząd do działania. Tak, jak było to w przypadku dwóch wójtowskich ulic, które zrealizowano przy udziale mieszkańców w tzw. partnerstwie publiczno-prywatnym. To w końcu urząd jest wykonawcą tego, czego oczekują mieszkańcy. Stowarzyszenie „Wspólne Wójtowo” ma mnóstwo pomysłów, mnóstwo inicjatyw. To chyba najbardziej aktywna wieś w naszej gminie. A ich kolejne inicjatywy zazwyczaj kończą się sukcesem.

Jeżeli któraś z innych lokalnych społeczności chciałaby wykorzystać „biblioteczny” pomysł mieszkańców Wójtowa, to trzeba działać szybko. Już wkrótce wszystkie budki telefoniczne ulegną bowiem zezłomowaniu i pozostaną tylko wspomnieniem starszej części naszego społeczeństwa.

- W dobie telefonii komórkowej budki telefoniczne straciły w mieście rację bytu, dobrze więc, że można je wykorzystać dla pożytku publicznego jeszcze w inny sposób - mówi Wojciech Kowalik. - Ja się osobiście bardzo cieszę, bo jest to przedłużenie żywotności starej, poczciwej budki, która kiedyś była przecież nieodzownym elementem krajobrazu naszych miast.

Po dokonaniu otwarcia najmniejszej biblioteki w Polsce członkowie Stowarzyszenia „Wspólne Wójtowo”, wraz z mieszkańcami wsi, przystąpili do uroczystego świętowania dziesięciolecia swojej działalności na rzecz lokalnej społeczności.

R E K L A M A
Z D J Ę C I A
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24