wb | 2017-06-14 18:23
SLD uruchamia darmowe porady prawne dla „frankowiczów”
Od lewej: Marcin Kulasek, Krzysztof Kacprzycki i Karol Patalon - radca prawny
Szacuje się, że około 600-700 tysięcy osób spłaca dzisiaj kredyty walutowe denominowane we frankach szwajcarskich. Ponieważ w istotnej części są to kredyty hipoteczne zaciągnięte na cele mieszkaniowe przez młode rodziny, problem tzw. kredytów frankowych dotyczy ponad miliona Polaków. Problemu nie potrafiły rozwiązać ani PO, ani PiS. Teraz na scenę wkracza Sojusz Lewicy Demokratycznej, oferując „frankowiczom” mieszkającym w Olsztynie i okolicach pomoc prawną w sporach sądowych z bankami. Poinformowali o tym dzisiaj (14.06) w Olsztynie Marcin Kulasek - sekretarz generalny SLD i Krzysztof Kacprzycki - przewodniczący Rady Miejskiej SLD w Olsztynie.
Działacze SLD przypomnieli, że dla wielu kredytobiorców sytuacja stała dramatyczna po uwolnieniu kursu franka przez bank szwajcarski na początku ubiegłego roku, co spowodowało skokowy wzrost kursu do około 4 zł. Przy takim kursie franka raty płacone przez kredytobiorców są wyraźnie wyższe, często pochłaniając istotną część dochodów rodzinnych. Z drugiej strony wzrosło zadłużenie kredytobiorców, doprowadzając do paradoksalnej sytuacji, w której kredytobiorca, który kiedyś zaciągnął kredyt na mieszkanie w wysokości 300 tysięcy złotych, dzisiaj, po kilku latach spłaty, ma zadłużenie rzędu 500-600 tysięcy złotych. Praktycznie uniemożliwia mu to pozbycie się zadłużenia nawet po sprzedaży mieszkania, gdyż przy dzisiejszych cenach nieruchomości i tak pozostałby z kilkusettysięcznym długiem. Prezes NBP, Marek Belka już w 2013 roku zwracał uwagę, że problem kredytów walutowych jest przede wszystkim problemem społecznym i „tykającą bombą”, z którą rządzący muszą się zmierzyć.
Gospodarze spotkania przypomnieli też kilka faktów odnoszących się do działań polityków w sprawie „frankowiczów”:
1) W połowie roku 2015 grupa posłów Platformy Obywatelskiej złożyła projekt ustawy o przewalutowaniu kredytów frakowych, który kosztami przewalutowania obciążał banki i kredytobiorców po połowie. Klub Poselski SLD wprowadził do ustawy poprawkę obciążającą banki kosztami przewalutowania w 90%. Wskutek nacisków lobby bankowego, ustawa została zablokowana w sejmie przez PO i do końca kadencji nie została uchwalona.
2) W kampanii prezydenckiej Andrzej Duda spotykał się z przedstawicielami „frankowiczów” i obiecywał korzystne dla nich rozwiązania.
3) Na przełomie roku 2015/16 Kancelaria Prezydenta Dudy przygotowała projekt ustawy, przewidujący możliwość przewalutowania kredytów walutowych przy zastosowaniu tzw. kursu sprawiedliwego, wyliczanego według specjalnego wzoru. Projekt został przekazany Komisji Nadzoru Finansowego, w celu oszacowania skutków finansowych.
4) Druga propozycja prezydenta Dudy, przedstawiona w sierpniu 2016 r. przez ministrów Kancelarii Prezydenta i prezesa NBP Adama Glapińsiego, była swoistą kapitulacją przed bankami. Zaproponowano „frankowiczom”, że będą mogli otrzymać zwrot zapłaconego bankom spreadu. Spread, to opłata ponoszona przy przeliczaniu jednej waluty na drugą, w przypadku frankowiczów - rat spłacanych w złotówkach na niby-franki kredytu. W ten sposób kredytobiorcy otrzymają zwrot kwot stanowiących pojedyncze procenty wartości zadłużenia. Jeśli kredytobiorca wziął 300 tysięcy złotych kredytu przy kursie 2,50 zł za franka, dzisiaj jest zadłużony na około pół miliona. Po zwrocie spreadu jego zadłużenie spadnie z 500 tysięcy do 485 tysięcy i nadal będzie niebotycznie większe od zaciągniętego kredytu.
5) W lutym 2017 r. prezes PiS Jarosław Kaczyński w Polskim Radiu oświadczył: „Myślę, że (frankowicze - red.) powinni wziąć sprawy we własne ręce i zacząć walczyć w sądach. Nie dlatego, żeby nie ufać prezydentowi czy rządowi, tylko dlatego, że prezydent i rząd są w sytuacji, która jest zdeterminowana w wielkiej mierze uwarunkowaniami ekonomicznymi - zaznaczył Kaczyński. Jak podkreślił, „rząd nie może podejmować działań, które doprowadzą do zachwiania systemu bankowego. To byłby straszny cios we wszystkich obywateli, także tych, którzy mają kredyty we frankach. I tego w żadnym wypadku odpowiedzialny rząd nie może zrobić - dodał lider PiS. -
Natomiast w procesach - to na pewno będzie trwało, bo takie procesy długo trwają - będzie można odzyskać różnego rodzaju rekompensaty. To będzie rozłożone w czasie. I z różnych względów będzie nieporównanie łatwiejsze także dla międzynarodowego świata finansowego. Z tym też musimy się liczyć. Taki dzisiaj jest świat, nic na to nie poradzimy - powiedział Kaczyński.
Oznacza to, że również PiS umywa ręce od problemu „frankowiczów” i jednocześnie proponuję drogę sądową, kiedy to w tym samym czasie krytykuje wymiar sprawiedliwości za nieefektywność działania.
6) W tym tygodniu Komisja Nadzoru Finansowego przekazała swoją opinię dotyczącą projektu prezydenckiego, szacując skutki finansowe po stronie banków na 44 do 67 miliardów złotych. Taka opinia KNF była pretekstem zarówno dla prezydenta Dudy, jak i dla rządu Szydło do wycofania się z obietnic udzielenia pomocy „frankowiczom”.
7) 12 czerwca 2017 r. Rzecznik Praw Obywatelskich i Rzecznik Finansowy wezwali kredytobiorców we frankach: - Składajcie reklamacje, nawet jeśli wiecie, że to nic nie da. A potem idźcie do sądu. My pomożemy - namawiali wspólnie Adam Bodnar Aleksandra Wiktorow.
Radni Sojuszu Lewicy Demokratycznej Krzysztof Kacprzycki i Marcin Kulasek, dostrzegając problem osób spłacających kredyty we frankach szwajcarskich i widząc „umywanie rąk” przez kolejne ekipy rządzące, wystąpili z inicjatywą zorganizowania pomocy prawnej w Olsztynie.
- Podzielając opinię Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Finansowego, jednocześnie mając na względzie dotychczasowe orzecznictwo sądów, kształtujące się na korzyść konsumentów zapraszamy do skorzystania z nieodpłatnych porad prawnych w każdy poniedziałek w godzinach od 17:30 do 18:30 (po wcześniejszym umówieniu się telefonicznym - tel.: 797 604 350) w dwóch miejscach w Olsztynie: siedzibie SLD przy ul. Kopernika 45 oraz w siedzibie Rady osiedla Generałów przy ul. Kutrzeby 9 - poinformował Krzysztof Kacprzycki.
Porad prawnych będą udzielać radcowie prawni mający doświadczenie w prowadzeniu spraw związanych z kredytami frankowymi.
Na razie akcja SLD prowadzona będzie w Olsztynie. Nie jest jednak wykluczone, że „rozejdzie się” na cały kraj.
- Mamy sygnały o zainteresowaniu naszą akcją z różnych części kraju - poinformował Marcin Kulasek. - Podejmiemy więc działania, by ją rozszerzyć na cały kraj - dodał.
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.