Olsztyn24

Dziś będzie nadzwyczaj krótko i treściwie. Być inaczej nie może, skoro przedmiotem ma być poezja. I to poezja tak znamienitego dla polskiej kultury twórcy jak Leszek Długosz.

Pamiętam go z czasów mego dzieciństwa ze zgranej do cna, trzeszczącej kasety magnetofonowej. Co tu dużo mówić - też „chciałem być poetą” (nota bene Długosz do tej piosenki tylko skomponował muzykę, słowa to Andrzej Bursa) i może wcale niekoniecznie dlatego, że „u poety cztery żony”.

Długosz to wcielona liryczność poezji - trochę w nim Młodej Polski, atmosfery Krakowa dwudziestolecia międzywojennego, dekadenckich wybryków z „Wesela” Wyspiańskiego. I teraz ten liryk wybiera się w podróż po kraju i Europie, a owocem tej wyprawy jest tomik... wierszy. Właściwie oczekiwałem, biorąc do ręki „Podróżne” jakiś esejów, szkiców krótkich, felietonów. Miło się rozczarowałem zbiorkiem celnych poezji, czasem trochę ironicznych, czasem melancholijnych. Coś jest w tej obserwacji świata z ducha dawnej „Piwnicy pod baranami” a z drugiej strony bardzo są współczesne, dotykają dzisiejszych spraw.

Dodatkowym atutem tej książeczki są rysunki znanego grafika Janusza Kapusty. Trochę mi się już jego ostatnie prace wydawały przebrzmiałe i nawiązujące do tych samych schematów - grafika prasowa potrafi szybko zabić kreatywność przez wąski zasób tematyki. Jednak tu wyraźnie wrócił do dawnej formy - rysunki świetnie pasują do utworów, a czasem z ich zestawienia wynikają nowe interpretacje. Wiersze dzięki tym obrazkom zyskują wiele nowych znaczeń.

O Leszku Długoszu ostatnio mało było słychać, chciał się nawet (a poeci tego robić nie powinni) zająć polityką. Jednak na szczęście postanowił powrócić do twórczości literackiej i uraczył nas wyjątkowej urody zbiorkiem podróżniczych impresji. Do refleksji i do uśmiechu polecam!

******

Tytuł: Podróżne
Autor: Leszek Długosz
Wydawnictwo: Biały Kruk
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 80