Olsztyn24

Kiedy rozpoczyna się rok szkolny? 1 września - odpowie większość pytanych. Trzeba jednak pamiętać, że dla dyrekcji szkół i nauczycieli rok szkolny zaczyna się na długo przed pierwszym powakacyjnym dzwonkiem. Bo żeby ten dzwonek miał dla kogo zabrzmieć, szkoły muszą postarać się o uczniów. Z myślą o przyszłości olsztyńskie szkoły zawodowe zorganizowały więc dzisiaj (16.02) dni otwarte w swoich placówkach. Gimnazjalistów z Olsztyna i pobliskich miejscowości zaprosił m.in. Zespół Szkół Gastronomiczno-Spożywczych w Olsztynie.

- Bardzo nam zależy, żeby młodzież, która rozpoczyna u nas naukę, była świadoma tego, na co może liczyć - mówi Małgorzata Świech-Twarowska, dyrektor ZSGS w Olsztynie. - Dlatego, żeby przybliżyć naszą szkołę, organizujemy spotkania z gimnazjalistami i dni otwarte, które dzisiaj odbywają się we wszystkich ośmiu olsztyńskich zespołach szkół zawodowych.

Olsztyński „Gastronomik” swoją ofertę przedstawiał w będącym chlubą szkoły budynku szkoły z pracowniami technologicznymi przy ul. Wyszyńskiego 16. I prezentacja nie była „sztywnym” wykładem ex cathedra, lecz dynamicznym pokazem możliwości i warunków kształcenia oraz umiejętności młodych ludzi, którzy już wcześniej zdecydowali się zdobywać zawód w Zespole Szkół Gastronomiczno-Spożywczych.

- Tegorocznym absolwentom gimnazjów proponujemy podjęcie nauki w trzyletniej szkole branżowej I stopnia (odpowiednik dotychczasowych zasadniczych szkół zawodowych, które w nowym systemie oświatowym nie będą istnieć - red.) lub w czteroletnim technikum - mówi Małgorzata Świech-Twarowska. - W szkole branżowej będzie można zdobyć zawód cukiernika lub kucharza, natomiast w technikum kształcić będziemy na kierunkach technik żywienia i usług gastronomicznych, technik technologii żywności i kelner.

w nowym roku szkolnym 2017/2018 dyrekcja ZSGS planuje utworzyć sześć klas pierwszych: w szkole branżowej I stopnia - jedną klasę w zawodzie cukiernik i jedną klasę w zawodzie kucharz, a w technikum - jedną klasę w zawodzie technik technologii żywności, jedną klasę w zawodzie technik kelner oraz dwie klasy w zawodzie technik żywienia i usług gastronomicznych. Łącznie jest to co najmniej 180 miejsc w pierwszych klasach. Czy znajdzie się tylu kandydatów? Dyrektor Świech-Twarowska jest przekonana, że tak. Bo?

- Po pierwsze, kształcimy w zawodach, w których pracownicy są poszukiwani na rynku pracy. Po naszej szkole każdy znajdzie pracę - wyjaśnia pani dyrektor. - Po drugie, jesteśmy fajną szkołą, w której dzieje się dużo ciekawych rzeczy, w której jest sympatycznie. I dlatego zapraszamy do nas!