Olsztyn24

Olsztyn24
16:46
22 listopada 2024
Cecylii, Stefana

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

waclawbr | 2017-01-18 13:41

To będzie pracowity rok

Olsztyn
Dr Szymon Drej - dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem

O planach działalności kulturalnej Muzeum Bitwy pod Grunwaldem i o przygotowaniach do budowy nowej siedziby muzeum rozmawiamy z dyrektorem tej instytucji kulturalnej samorządu województwa warmińsko-mazurskiego dr. Szymonem Drejem.

- Co czeka Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w 2017 roku?

- Przede wszystkim czeka nas bardzo dużo pracy. Działalność kulturalną zainaugurujemy już 3-4 lutego. Wszystkich chętnych zapraszamy wówczas na siódmą edycję imprezy pod nazwą „Rejza na Pola Grunwaldu i Zamek w Nidzicy”. To wyjątkowa impreza, bo składa się na nią m.in. jedyny zimowy turniej rycerski w Polsce. 3 lutego, w piątek, bawimy się na Polach Grunwaldu, a następnego dnia, w sobotę, zapraszamy na zamek w Nidzicy, gdzie gdzie na zamkowym dziedzińcu odbędzie się turniej rycerski. Wstęp, jak na wszystkie nasze imprezy, jest wolny.

- W tym roku w programie wydarzeń na Polach Grunwaldzkich po raz pierwszy pojawił się bieg Tropem Wilczym. Ta impreza widnieje w kalendarzu pod datą 26 lutego.

- To impreza poświęcona żołnierzom wyklętym - bieg po Polach Grunwaldzkich o długości 1963 metrów. To odległość symboliczna, ponieważ w 1963 roku został zabity przez Służbę Bezpieczeństwa ostatni żołnierz wyklęty. Cała Polska przystępuje do tej akcji, my również. Przez naszą stronę internetową będzie można rejestrować się i pobierać pakiety startowe. Zapraszamy do udziału w tym krótkim, ale intensywnym biegu. My, jako muzealnicy też przygotowujemy się solidnie, żeby „nie dać plamy” i dobiec do mety, może nie „w czubie”, ale nie na ostatnim miejscu.

- Potem będziemy musieli poczekać kilka tygodni na otwarcie sezonu turystycznego w Muzeum Bitwy pod Grunwaldem. Oficjalnie sezon rozpocznie się 1 kwietnia.

- Tak, od lat 1 kwietnia Muzeum Bitwy pod Grunwaldem otwiera podwoje po zimowej przerwie. Na ten dzień nie planujemy jakichś szczególnych wydarzeń, ale od tego momentu będzie można zwiedzać nasz pawilon wystawowy, a w nim wystawy „Wielka Wojna z Zakonem Krzyżackim w latach 1409-1411”, wystawę monet z czasów bitwy grunwaldzkiej, czy wystawę średniowiecznych badgesów, czyli plakietek pielgrzymich i rycerskich. W pawilonie mamy też dioramę bitwy pod Grunwaldem z 1200. figurkami rycerzy, w bardzo atrakcyjny sposób przedstawiającą przebieg bitwy z 1410 roku. W pawilonie mamy też oryginalną, naturalnej wielkości, silikonową figurę chana tatarskiego Dżelal ad-Dina walczącego pod Grunwaldem u boku króla Władysława Jagiełło i Wielkiego Księcia Litewskiego Witolda. Mamy również taką samą figurę króla Władysława Jagiełło, która od 1 kwietnia będzie stała w namiocie przy pawilonie wystawowym na urządzonej tam wystawie zatytułowanej „W obozie rycerskim”.

- Pierwszego „najazdu” turystów na Pola Grunwaldzkie spodziewacie się zapewne w pierwszy majowy weekend?

- O tak! Od siedmiu lat na początku maja organizujemy ciekawą i ważną imprezę, która wpisała się już w kalendarz imprez w regionie. Jest to „Majówka z łukiem i koniem”, czyli międzynarodowe zawody łucznictwa konnego. Jak co roku, również w tym będziemy mieli łuczników z różnych części świata, bowiem przyjadą do nas łucznicy konni ze Stanów Zjednoczonych, z Iranu, z Grecji, z Anglii, ze Szwecji, czyli tak naprawdę z całego świata. Jest to niezwykle widowiskowa impreza, niezwykle atrakcyjna również dla turystów. Możliwość zobaczenia tylu pięknych wierzchowców i doskonałych jeźdźców, którzy ubrani w tradycyjne stroje, w pełnym galopie potrafią strzelać z łuku i trafiać do tarcz, to jest coś naprawdę niezwykle atrakcyjnego i bardzo widowiskowego.

- Oczywiście nie możemy zapomnieć o imprezie, która zaraz po „Majówce z łukiem i koniem” będzie miała miejsce w całej Europie, również na Polach Grunwaldu.

- W nocy z 13 na 14 maja muzeum włącza się w Europejską Noc Muzeów. Na to wydarzenie przygotowaliśmy otwarcie czasowej wystawy XVI i XVII-wiecznych zbroi i broni białej z kolekcji białoruskiego płatnerza Siergieja Nurmatova. Bardzo adekwatna do tej wystawy będzie Gala Profesjonalnych Walk Rycerskich. Będzie to turniej pokazowy z udziałem najlepszych rycerzy z Polski i Rosji.

- W kalendarzu wydarzeń na 2017 rok macie też imprezy skierowane do najmłodszego pokolenia.

- W Międzynarodowy Dzień Dziecka nasze muzeum organizuje dla dzieci gry, zabawy i inne rozrywki. Program imprezy zatytułowanej „Wojowie, rycerze, żołnierze” jeszcze dopracowujemy, ale na pewno będzie atrakcyjny dla najmłodszych. Dodam jeszcze, że dla dzieci i młodzieży mamy propozycję udziału w VIII Międzynarodowych Biegach Grunwaldzkich Dzieci i Młodzieży Szkolnej. To wydarzenie planujemy na 19 maja.

- Kulminacyjny moment w działalności Muzeum Bitwy pod Grunwaldem to Dni Grunwaldu z inscenizacją bitwy z 1410 roku, organizowane przez Wójta Gminy Grunwald Henryka Kacprzyka, Fundację Grunwald i Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.

- Nie może być inaczej, kiedy mówimy o największej inscenizacji średniowiecznej bitwy w Europie i na świecie oraz największej tego typu imprezie średniowiecznej. W tym roku mamy to szczęście, że inscenizacja bitwy odbędzie się 15 lipca, dokładnie w 607. rocznicę bitwy pod Grunwaldem. Jak co roku rycerstwo wyjdzie w pole i da niezwykle atrakcyjny pokaz walki rycerskiej. To jest przeżycie niezapomniane. Ja to oglądam co roku i co roku jestem tym widowiskiem niezwykle poruszony i zachwycony, bo oprócz tego, że jest to niezwykłe widowisko, jest to też wspaniała lekcja patriotyzmu.

- Co po bitwie?

- Potem też nie zasypiamy gruszek w popiele, bo już 15 sierpnia organizujemy imprezę cykliczną pod hasłem „Od rycerza do żołnierza”. Tę nazwę wymyśliliśmy kilka lat temu pamiętając, że dzisiejsze Wojsko Polskie, dzisiejsi żołnierze, to średniowieczni rycerze. Współczesne salutowanie do daszka żołnierskiej czapki ma proweniencję średniowieczną, ponieważ chodziło o gest podnoszenia zasłony w przyłbicy. Związki między rycerzami i żołnierzami są bardzo bliskie. Stąd my również włączamy się w obchody Święta Wojska Polskiego organizując imprezę. Oczywiście to nie jest koniec, bo już we wrześniu zapraszamy na podsumowanie rycerskiej ligi turniejowej, którą przez cały sezon organizujemy w różnych miastach regionu. Kulminacja tej ligi ma miejsce podczas imprezy „Jesień Średniowiecza”, którą organizujemy tradycyjnie we wrześniu. W tej chwili wydarzenie to urosło do rangi jednego z największych i najważniejszych turniejów rycerskich w Polsce. W międzyczasie będziemy mieli kolejny sezon badań archeologicznych pól grunwaldzkich. Jeżeli ktoś chce przyjechać i zobaczyć, jak wyglądają te badania, to zapraszamy! We wrześniu.

- Rok 2017 będzie szczególnym rokiem w historii Muzeum Bitwy pod Grunwaldem. Rozpoczynacie bowiem realizację II etapu zagospodarowania Pól Grunwaldzkich, zwanego potocznie projektem grunwaldzkim. W ramach tego projektu powstanie nowa siedziba Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.

- Marzeniem każdego muzealnika jest duża przestrzeń wystawiennicza, żeby móc prezentować jak największą liczbę zabytków, jak największą liczbę wystaw, w sposób możliwie jak najatrakcyjniejszy. Do tej pory takiej powierzchni wystawienniczej z prawdziwego zdarzenia nie było. Nie chcąc zapeszać mogę jedynie powiedzieć, że liczę na to, iż dzięki staraniom muzeum, a przede wszystkim marszałka województwa warmińsko-mazurskiego oraz całego samorządu województwa warmińsko-mazurskiego, uda nam się doprowadzić do tego, że będziemy rozbudowywać infrastrukturę, którą mamy na Polach Grunwaldzkich i za lat kilka będziemy mogli powiedzieć, że oto na Grunwaldzie mamy nowoczesne muzeum na miarę XXII wieku.

- Z moich informacji wynika, że sprawa jest już przesądzona. W budżecie województwa warmińsko-mazurskiego zabezpieczono pieniądze na rozpoczęcie tej inwestycji.

- Owszem, zabezpieczono pieniądze na wkład własny do projektu. Na ten cel mamy 570 tys. złotych.

- Rząd również zaakceptował tę inwestycję do realizacji.

- Rząd zaakceptował fiszkę projektową, którą przygotowaliśmy w naszym muzeum, natomiast cała procedura przyznawania środków jest procedurą konkursową. W związku z tym w momencie ogłoszenia przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego konkursu, my złożymy aplikację, ale do ogłoszenia konkursu musimy już być przygotowani do tego, żeby „wbijać łopatę”. Musimy już mieć projekt budowlany, jak i wszelkie niezbędne opinie i zezwolenia, z pozwoleniem na budowę włącznie. W tym momencie jesteśmy na etapie przygotowywania dokumentów będących załącznikami do wniosku o środki z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na realizację inwestycji.

- Kiedy spodziewacie się ogłoszenia konkursu?

- To pytanie do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

- Słyszałem jednak, że jeszcze w tym roku pierwsza łopata w ramach tej inwestycji na Polach Grunwaldzkich zostanie wbita.

- Marzymy o tym, żeby tak się stało. Ale do tego czasu m.in. musimy przerobić projekt budowlany muzeum, który czeka na realizację już 10 lat. Do tej pory nie było pieniędzy na jego wykorzystanie, więc leżał na półce czekając na swoją kolej. Kiedy pojawiła się szansa na realizację okazało się, że przez te 10 lat tak wiele zmieniło się w przepisach i normach budowlanych, tak wiele zmieniło się w technologiach i materiałach budowlanych, że projekt wymaga gruntownych zmian. Poza tym nadal nie ma tyle pieniędzy, by ten projekt sprzed 10. lat na dwukondygnacyjny obiekt mógł być zrealizowany. Musimy zrezygnować z planowanego pierwotnie piętra. Przyszłe Muzeum Bitwy pod Grunwaldem będzie więc budynkiem parterowym, posadowionym u podnóża wzgórza pomnikowego, nieopodal pawilonu przy parkingu samochodowym.

- Jak długo planujecie prowadzić tę inwestycję?

- Chcielibyśmy, aby nowe muzeum zostało otwarte w 2019 lub na początku 2020 roku.

- Co znajdzie się w nowej siedzibie muzeum?

- Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że w miarę realizacji tej inwestycji, my jako muzealnicy musimy stworzyć coś, co nazywa się scenariuszem wystawy stałej. Trzeba więc usiąść z kartką papieru, zacząć myśleć i rozpisać, co na takiej wystawie ma się znaleźć. Ponieważ jest to ważna instytucja, ważne muzeum, więc na pewno nie będziemy tego robić sami. Chcielibyśmy powołać pewien organ doradczy - radę naukową złożoną z wybitnych ekspertów w zakresie muzealnictwa, w zakresie historii średniowiecza. Taka rada, wraz z nami, muzealnikami Muzeum Bitwy pod Grunwaldem, zajęłaby się przygotowaniem ekspozycji. To jest zresztą praktyka stosowana w różnych innych instytucjach. Nie może być tak, że dwie osoby usiądą i napiszą scenariusz wystawy dla tak ważnej instytucji. To musi być szersze gremium, które będzie w stanie powiedzieć, na przykład, co jest w innych muzeach wartego wypożyczenia i pokazania w naszym muzeum, co uważa za słuszne, a co za niesłuszne. Musimy wsłuchiwać się w głosy społeczeństwa i ekspertów. Musimy mieć pewne dane, co w muzeum powinno być, co turysta będzie chciał oglądać.

- Czyli mamy sale wystawowe skrojone na miarę. Co jeszcze?

- Oprócz przestrzeni wystawienniczej, liczę na to, że znajdzie się miejsce na nawet niedużą salę konferencyjną, gdzie będzie można organizować spotkania edukacyjne, konferencje naukowe czy też inne tego typu spotkania. Oprócz tego w nowym budynku muzeum znajdzie się to, czego nam w tym momencie brakuje, czyli całe zaplecze administracyjne muzeum. To będzie muzeum z prawdziwego zdarzenia, które będzie w pełni wyposażone, w którym będą się znajdowały pomieszczenia dla administracji, jak i pomieszczenia, które są niezbędne i wymagane przepisami dla muzeów, czyli chociażby miejsce na archiwum zakładowe czy miejsce na magazyn muzealiów.

- W momencie gdy uruchomicie muzeum w nowym obiekcie, obecny pawilon wystawowy na wzgórzu pomnikowym stanie się zbędny?

- Ależ nie! Tam docelowo chcielibyśmy zorganizować galerię sztuki. Mamy liczne dzieła sztuki funkcjonujące gdzieś w przestrzeni publicznej, dzieła sztuki, które są powiązane z tradycją grunwaldzką. Myślę chociażby o organizowanych od kilku lat przez samorząd województwa wspólnie z Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych w Olsztynie plenerach grunwaldzkich. Po tych plenerach zostało mnóstwo prac, które wreszcie będą miały godne miejsce, żeby je pokazywać. Naszym marzeniem jest więc, aby w oparciu o muzeum, które mamy dzisiaj, powstała galeria sztuki grunwaldzkiej.

- Podsumowując, jaki będzie ten rok dla Muzeum Bitwy pod Grunwaldem?

- Na pewno pracowity. Jeżeli uda nam się zrealizować te wszystkie zamierzenia, o których mówiłem, to jako muzealnicy będziemy niezwykle szczęśliwi.

- Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał: Wacław Brudek

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24