Olsztyn24

Nie udało się dzisiaj (21.12), podczas XXXI sesji Rady Miasta Olsztyna, radnym Prawa i Sprawiedliwości odwołać przewodniczącej rady Haliny Ciunel. Zabrakło dwóch głosów. Za odrzuceniem wniosku PiS głosowało 13. radnych, odwołania przewodniczącej chciało 11 osób.

Radni PiS złożyli wniosek o odwołanie przewodniczącej po tym, jak na październikowej sesji Rady Miasta Halina Ciunel wspólnie z prezydentem Piotrem Grzymowiczem zainicjowała i przeprowadziła głosowanie nad apelem do rządu o odwieszenie małego ruchu granicznego na granicy z Obwodem Kaliningradzkim. Radni PiS zdecydowanie protestowali przeciwko wprowadzeniu tej sprawy do porządku obrad. Potem kwestionowali także istnienie quorum przy głosowaniu apelu, bowiem sami wyciągnęli karty do głosowania z czytników, chociaż nie opuścili sali obrad. Zdaniem przewodniczącej przyjęcie apelu było skuteczne. Zupełnie inaczej sytuację oceniali radni PiS. W sali sesyjnej doszło do sporej słownej awantury.

Dzisiaj, podczas XXXI sesji Rady Miasta Olsztyna, rozpatrzenie wniosku o odwołanie Haliny Ciunel odbyło się zaraz po otwarciu obrad. Wniosek przedstawił przewodniczący klubu radnych PiS Dariusz Rudnik. Halinie Ciunel zarzucił m.in. przekraczanie kompetencji, bowiem - jego zdaniem - sprawy związane z małym ruchem granicznym należą do polityki zagranicznej, a tę ma prawo uprawiać jedynie rząd. Rudnik wypomniał też przewodniczącej przyjęty wcześniej przez Radę Miasta apel do rządu w sprawie zaniechania reformy oświaty. Zarzucił też Halinie Ciunel, że nie wywiązuje się ze zobowiązań wobec radnych PiS złożonych wówczas, gdy zabiegała o ich poparcie w wyborach na fotel przewodniczącej Rady Miasta. Dodajmy, że radni PiS poparli Halinę Ciunel w wyborach przewodniczącego Rady Miasta, dzięki czemu wygrała ona batalię o stanowisko m.in. ze swoim kolegą klubowym i szefem klubu radnych Platformy Obywatelskiej Janem Tandyrakiem.

Głosowanie nad wnioskiem radnych PiS było tajne. Znany jest więc tylko jego wynik: 13:11. Jeżeli przypomnimy, że klub radnych PiS liczy 7 osób, to jasne jest, że z pracy przewodniczącej niezadowolonych było jeszcze. innych radnych. Kto? Tego się raczej nie dowiemy nigdy.