Olsztyn24

Toruń ma Kopernika, Warszawa - syrenkę, Kraków - lajkonika i smoka, Opole - festiwal, nawet Mrągowo ma country, z którego jest znane nie tylko w Polsce. A Olsztyn? Co wyróżnia Olsztyn? Spiżowy Kopernik przed zamkiem?

Nie! Nie! Nie! Olsztyn wyróżniają kosze na śmieci przykute łańcuchami do przystanków MPK przy ul. Tuwima, czy Kalinowskiego. Miał to być skuteczny sposób (wg „czynników” odpowiedzialnych za porządek w mieście) na „znikające” metalowe kosze na odpadki. Tymczasem kosze stoją, „znikają” łańcuszki.

Takie „kwiatki” promujące (?) Olsztyn zauważysz na przystankach MPK przy ul. Tuwima oraz przy ul. Kalinowskiego, przed hotelem Park. Turyści mają niezłą atrakcję.

Bareja w swoim kultowym filmie naśmiewał się z barów mlecznych. Pokazał miski i łyżki przykute i przywiązane do stołów. Nauki nie poszły w las. Olsztyn „adoptował” to rozwiązanie w pełni. Gratuluję pomysłu i samopoczucia pomysłodawcom.

Czy alternatywą na zastosowane rozwiązanie nie byłyby okrągłe, kubełkowe kosze zawieszone na słupkach przystanków (patrz al. Warszawska). Dość „wiochy” w mieście, które ma zakusy bycia metropolią.