Jakie korzyści może Olsztynowi przynieść budowa tramwajowej linii - nad tym głowiło się wielu mieszkańców. Jak się okazuje plusów po stronie zbiorowego środka transportu jest mnóstwo.
W Olsztynie jest teraz zarejestrowanych ponad 110 tys. pojazdów. To oznacza, że niemal dwóch na trzech mieszkańców - wliczając w to niemowlęta - ma samochód. Gdyby ustawić je jeden za drugim, taka kolejka miałaby długość ok. 600 kilometrów. I jeszcze jedna statystyka - największe olsztyńskie skrzyżowania każdego dnia przemierza kilkadziesiąt tys. aut. To ogromne liczby!
Dlatego warto zastanowić się nad zostawieniem samochodu w garażu, a na terenie miasta korzystać z komunikacji zbiorowej. To metoda wygodna (w Olsztynie pojawia się coraz bardziej nowoczesny tabor), skuteczna, i coraz sprawniej działająca, dzięki inwestycjom w buspasy, system sterowania ruchem, który daje pierwszeństwo autobusom i tramwajom oraz szybsza, bowiem torowiska w dużej części poprowadzone są poza jezdniami, więc na szynowe pojazdy nie mają wpływu choćby korki.
Ale przyczyn, dla których warto zacząć korzystać z tramwajowej komunikacji jest znacznie więcej. Dobrym przykładem może być ochrona środowiska. Każde auto podróżujące w miejskim ruchu spala dziesiątki litrów paliwa miesięcznie. To oznacza wydzielanie do atmosfery mnóstwa trujących substancji - m.in. tlenków siarki, azotu, związki ołowiu - albo związków mających wpływ na atmosferę, jak dwutlenek węgla.
Co ważne, gdyby tylko jeden olsztyński Solaris Tramino spróbowali wypełnić kierowcy, z ulic miasta zniknęłoby około ćwierć tysiąca aut! A to oznacza mniejsze korki, czyli zmniejszenie emisji do atmosfery szkodliwych substancji i mniejszy hałas.
Co do hałasu - tu też przewaga jest po stronie tramwajów. Po pierwsze torowiska budowane były w nowoczesnej technologii, znacznie ograniczającej przekazywanie zarówno drgań, jak i emisję niewskazanego dźwięku. Poza tym sam pojazd Solaris Tramino, który został zaprojektowany specjalnie dla Olsztyna, okazał się najcichszym tramwajem w Polsce. Pomiary wskazały, że podczas jazdy emituje hałas na poziomie nie wyższym, niż 74 dB. To oznacza, że jest nieco głośniejszy, niż odkurzacz, ale cichszy, niż pociąg.
Trzeba pamiętać, że wydając mniej, niż 100 złotych na bilet sieciowy, mamy pewność podróżowania olsztyńskimi autobusami i tramwajami bez ograniczeń przez cały miesiąc. W tym czasie możemy poczytać książkę, przejrzeć pocztę albo się zdrzemnąć, nie martwiąc się o spalane paliwo, tracony w korkach czas i nie męcząc się podróżą.