Olsztyn24
03:27
26 listopada 2024
Konrada, Sylwestra
Mateusz Fafiński | 2008-04-06 23:58
O dyktaturze, umieraniu i honorze
Książka Lluisa-Antona Baulenasa musiała być dla hiszpańskich czytelników wstrząsającą lekturą. Nie tylko dlatego, że opowiada o jakże bolesnym dla społeczeństwa tego kraju okresie, lecz także ze względu na swoją brutalność i dosłowność. Jest to bowiem książka, która dotyka problemu śmierci. Śmierci, która jest nagła i bolesna, ale także o takiej, która jest z dawna spodziewana.
„Za worek kości” to opowieść o młodym chłopaku, którego ojciec walczył po stronie republikańskiej w czasie wojny domowej w Hiszpanii. Ojciec na łożu śmierci prosił go, aby odnalazł zwłoki jego towarzysza z czasów wojny i godnie je pochował. Zginął w jednym z frankistowskich obozów koncentracyjnych i tam też leżą jego kości. Główny bohater zapisuje się więc do faszystowskiej Legii, aby po kilku latach, niezauważony, móc ekshumować ciało przyjaciela ojca.
Wydawać by się mogło, że to prosta opowieść o zemście i wypełnieniu przyrzeczenia. Jednak, poza przewijającym się cały czas motywem śmierci, to także historia wewnętrznego rozbicia młodego chłopaka, który, aby wypełnić obietnicę daną ojcu, wpada w tryby dyktatury. Zdaje się mu, że przez cały czas nie znikają sprzed oczu jego ideały i cel, do którego zmierza. Jednak bezwzględne tryby państwowej maszyny i konieczność ciągłej gry wyniszczają go wewnętrznie.
Ciekawym zabiegiem jest zastosowanie dwóch trybów narracji - jednego opowiadającego o życiu bohatera i drugiego, z jego własnej perspektywy, o jego poczynaniach już na terenie byłego obozu (obecnie bazy wojskowej) Miranda, gdzie szuka ciała rewolucjonisty. Gdy już je odnajduje, okazuje się, ze schowana jest przy nich teczka z tajnymi dokumentami, kompromitującymi wielu prominentnych działaczy reżimu. Na głównego bohatera spada więc nowy ciężar odpowiedzialności.
Książka Baulenasa jest pozycją naprawdę ciekawą. Autor w interesujący sposób prowadzi narrację, a i historię wymyślił niebanalną. Jest w tej książce trochę prawd uniwersalnych - o życiu w kraju ogarniętym dyktaturą, o umieraniu, o honorze. I nie są te prawdy obarczone niepotrzebnym ani banalnym właśnie moralizatorstwem. Nie jest celem tej książki rozliczanie się z epoką generała Franco. Nie próbuje ona w obiektywny sposób przedstawiać obu stron konfliktu, zresztą Hiszpanie już wiedzą, że republikanie i faszyści potrafili być równie okrutni. Może takich właśnie książek o tym trudnym okresie teraz potrzeba?
Tytuł: Za worek kości
Autor: Lluis-Anton Baulenas
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 298
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.