Olsztyn24

Jerzy Szmit, wiceminister infrastruktury i rozwoju w rządzie Beaty Szydło, na jeden z pierwszych celów podróży służbowych wybrał Olsztyn. Dzisiaj (24.11) do stolicy Warmii i Mazur przywiózł dwie wiadomości: dobrą i złą.

Dobra wiadomość, przekazana mieszkańcom regionu za pośrednictwem uczestniczących w spotkaniu w Urzędzie Wojewódzkim dziennikarzy, była taka, że nowy minister infrastruktury i rozwoju Andrzej Adamczyk zatwierdził plan generalny Regionalnego Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury w zakresie zgodności z polityką transportową rządu. Decyzję ministra Jerzy Szmit przekazał uczestniczącemu w spotkaniu prezesowi zarządu Regionalnego Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury Leszkowi Krawczykowi.

- To bardzo ważny dla nas dokument - powiedział Leszek Krawczyk. - Bez niego port lotniczy w Szymanach nie uzyskałoby certyfikatu dopuszczającego lotnisko do użytkowania, którego spodziewamy się w grudniu tego roku.

Drugą z wiadomości przekazanych dzisiaj przez ministra Szmita do dobrych raczej trudno zaliczyć. Wynika z niej bowiem, że budowa obwodnicy Olsztyna na odcinku od Tomaszkowa do Wójtowa jeszcze nie ruszyła i nie wiadomo kiedy ruszy.

- Umowa na budowę tego odcinka obwodnicy Olsztyna nie została podpisana, ponieważ występuje tutaj podejrzenie o zmowę cenową między uczestnikami przetargu - poinformował minister.

Informacja Jerzego Szmita o nowych problemach z budową obwodnicy była zaskoczeniem dla wielu uczestników dzisiejszego spotkania w Urzędzie Wojewódzkim. Odpowiedzialny za tę inwestycję olsztyński oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w ostatnich miesiącach nie informował bowiem o problemach z realizacją inwestycji.

- Potwierdzam informację ministra Szmita, że umowa na realizację zadania nr 2 w ramach budowy obwodnicy Olsztyna nie została jeszcze podpisana - powiedział nam po spotkaniu z ministrem Szmitem Karol Głębocki z oddziału GDDKiA w Olsztynie. - Nie informowaliśmy o tych problemach, bo nie mogliśmy. Postępowanie w tej sprawie toczy się poza GDDKiA.

Wynik prowadzonego przez organy ścigania postępowania będzie miał duże znaczenie dla olsztyńskiej inwestycji. Potwierdzenie podejrzenia, że uczestnicy przetargu umówili się, kto przetarg wygra, oznaczać będzie utratę przynajmniej części unijnego dofinansowania inwestycji. A chodzi o niebagatelne pieniądze, bo szacowano, że cała inwestycja kosztować będzie około 1,5 mld złotych! Minister Szmit jednak uspokaja.

- Gdyby okazało się, że podejrzenia organów ścigania potwierdzą się, przez co budowa obwodnicy nie mogłaby być dofinansowana z budżetu Unii Europejskiej, to uczynimy wszystko, by koszty jej budowy pokryć z budżetu państwa - powiedział Jerzy Szmit. - To zbyt ważna inwestycja, by nie została realizowana.

Dla jasności sytuacji dodajmy, że budowa obwodnicy Olsztyna podzielona jest na dwa zadania: jedno z nich obejmuje odcinek od Olsztynka do Tomaszkowa, zaś drugie - od Tomaszkowa do Wójtowa. Z zadaniem nr 1 problemów nie ma - tam umowa z wykonawcą została podpisana i prace budowlane trwają. Podejrzenie zmowy cenowej dotyczy tylko zadania numer 2. Tutaj umowy z wykonawcą nie ma, a inwestycja stanęła na etapie wycięcia lasów na trasie planowanej obwodnicy.

Spotkanie z ministrem Jerzy Szmitem w Urzędzie Wojewódzkim było okazją do zadania mu kilku pytań dot. m.in. działań nowego rządu w sprawie drogi krajowej nr 16 oraz obsady stanowiska wojewody warmińsko-mazurskiego. Jakie były odpowiedzi ministra na te pytania, będzie można dowiedzieć się z naszej wideo relacji z konferencji.