Olsztyn24

Olsztyn24
06:35
22 listopada 2024
Cecylii, Stefana

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

ep | 2015-06-09 13:42

Wiem co jem, czyli wszystko jest dobre z umiarem

Olsztyn
Wykład na temat zdrowego odżywiania w ZPE | Więcej zdjęć »

Czy warto w ogóle jadać parówki, jakie gatunki są najlepsze dla dzieci i dlaczego wędlina ładnie wyglądająca wcale nie jest najzdrowsza. Dziś (9.06) mówiła o tym uczniom i nauczycielom Zespołu Placówek Edukacyjnych w Olsztynie dr inż. Monika Modzelewska - Kapituła z Wydziału Nauk o Żywności Uniwersytetu Warmińsko - Mazurskiego.

Wykład był elementem kampanii na temat zdrowego odżywiania, prowadzonej przez uczniów ze Szkolnego Koła Aktywności Zawodowej, koordynowanego przez nauczyciela Michała Śliwińskiego.

Parówki to popularna i ulubiona wędlina większości dzieci, kojarzona jednak często z niezdrowym żywieniem. Gatunków parówek jest na rynku wiele, czym więc kierować się przy wyborze? Podstawowa rada dr Moniki Modzelewskiej - Kapituły jest banalnie prosta: dokładnie czytać skład kiełbasy na opakowaniu. I wybierać takie o najwyższym składzie mięsa, bez fosforanów i azotynu sodu, a co najmniej ze śladową ilością. Fosforany bardzo osłabiają kości, a azotyny mogą działać rakotwórczo. Szczególnie niebezpieczne są po obróbce termicznej w wysokiej temperaturze.

- Wędliny konserwowane azotynem wyglądają ładnie, mają intensywny czerwony kolor. Tymczasem te szare, bez dodatków, są znacznie zdrowsze - tłumaczyła specjalistka. - Jeśli już kupimy wędliny z azotynem, absolutnie nie powinniśmy ich smażyć, bo wtedy wydzielają się rakotwórcze nitroazaminy. Najlepiej ich też nie gotować, a podgrzewać.

Słuchacze dowiedzieli się również, że lepiej unikać wzmacniaczy smaku jak glutaminian sodu, bo jego działanie na ludzki organizm nie zostało jeszcze ostatecznie udowodnione. Warto też uważać na sól, która w nadmiarze uszkadza nerki, a jest ukryta w większości produktów spożywczych. Lepiej rezygnować z zakupu parówek, które wyprodukowano z mięsa oddzielonego mechanicznie.

- Nie wolno również kupować wędlin o ciemnej osłonce - podkreślała dr Modzelewska - Kapituła. - To świadczy o tym, że były długo wędzone, a to niezdrowe.

Na koniec uczniowie zadawali pytania.

- To w takim razie w ogóle wolno jeść parówki? - dociekała Patrycja z gimnazjum. - Dlaczego to co smaczne musi być zawsze niezdrowe...

- Oczywiście że wolno, ale najlepiej nie za często - odpowiadał nasz gość. - Raz w tygodniu absolutnie wystarczy. Pamiętajmy, że nawet najlepsze parówki mają w składzie ponad 20 proc. tłuszczu, są więc kaloryczne.

Wykład to element kampanii na temat zdrowego odżywiania, prowadzonej przez uczniów ze Szkolnego Koła Aktywności Zawodowej koordynowanego przez nauczyciela Michała Śliwińskiego.

- Kolejną prelekcję o prawidłowej diecie zorganizujemy o mleku - zapowiada Michał Śliwiński.

R E K L A M A
Z D J Ę C I A
Olsztyn
Olsztyn
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24