Helena Piotrowska | 2015-03-21 21:37
Z cytatu mistrza skrzypiec
Koncert Elżbiety i Andrzeja Mierzyńskich w Kamienicy Naujacka MOK (fot. Helena Piotrowska - wszystkie) |
Więcej zdjęć »
Czymś, co choć się nieustannie zmienia, a jednak od stuleci przebiega w podobnej szacie, są pory roku, stanowiące impuls i twórcze tło dla fotografików, literatów, muzyków. Inne były „Cztery Pory Roku” Antonio Vivaldiego na skrzypce w baroku, inaczej współcześnie czaruje akordeonista Marcin Wyrostek (w Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej wykonał ten utwór przy zgaszonych światłach, co jeszcze bardziej potęgowało wrażenie), a jeszcze innych wariacji w 2014 słuchał Olsztyn na koncertach muzyki elektronicznej w wykonaniu muzyków z różnych ośrodków Polski, w tym olsztyniaków Andrzeja „Andymiana” Mierzyńskiego wraz z żoną Elżbietą.
Po równonocy wiosennej, 20 marca br., kiedy świat przyhamował, by skupić uwagę na zaćmieniu Słońca, w Miejskim Ośrodku Kultury w Olsztynie duet ten przedstawił nową, inspirowaną „Zimą” słynnego dzieła Vivaldiego, propozycję muzyczno-wizualną „Kraina lodu dlaczego?”. Dla Elżbiety Mierzyńskiej zima to nie tylko pora roku - to tendencja we współczesnym świecie: bombardowany przez media złymi wiadomościami i sensacją człowiek nie widzi światła w tunelu, człowiek w codziennym pędzie nie ma czasu dla bliskich, z relacji międzyludzkich wieje chłodem; „dlaczego?”. Po co pędzić do zatracenia Otwórz się, wyszepcz i wyśpiewaj to, co ci w duszy gra.
Państwo Mierzyńscy to tandem, który w ten, a nie inny sposób realizuje to, co im w duszy gra i wypełnia czas, który wielu bliźnim przecieka między palcami. Słowa do widowiska napisała, a jakże, Elżbieta Mierzyńska, dziennikarka. Także do niej należały recytacje i solo melodyczne. Elektroniczne instrumentarium obsługiwał Andrzej, muzyk, kompozytor, grafik komputerowy. Ostatnia z umiejętności przydała się przy opracowaniu równoległego pokazu fotografii autorstwa Henryka Ciruta, zmieniający się obraz stanowił bowiem, obok słowa i muzyki wynikłej z „cytatu” mistrza skrzypiec, swoisty trzeci bok trójkąta równobocznego.
Efekt długich wędrówek pracownika naukowego Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego po zamiejskich, pozornie zamarłych zimą przestrzeniach na Warmii był zachwycający. Celnemu oku, a może raczej sercu, nie umknęły oszronione drzewa, wyschnięte trawy, przebiegająca leśna zwierzyna, no i to cudne, zmieniające się jak w kalejdoskopie niebo.
Doskonale dopracowane i zsynchronizowane wydarzenie intelektualne, jakie zaprezentowali Elżbieta i Andrzej Mierzyńscy oraz Henryk Cirut, trzymało w pozytywnym napięciu przez godzinę. Myślę, że nikomu z widowni nie przyjdzie do głowy zżymać się na kolejną zimę.
Z D J Ę C I A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.