Olsztyn24
02:25
25 listopada 2024
Erazma, Katarzyny
Marek Książek | 2007-09-25 18:16
Narie koło Ostródy?
Kiedyś w poszukiwaniu rodziny dezertera z wojska zajechałem do Mrągowa zamiast do Morąga, bo dla redaktora z Poznania, który mi tę reporterską robotę zlecił, te dwa miasta po prostu się pomyliły, co kosztowało mnie stratę całego popołudnia. Dopiero gdy sprawdził, że to jednak Morąg, trafiłem na właściwy ślad i tym tropem dojechałem do pobliskiej Złotnej, bo akurat w tej uroczej podmorąskiej wsi matka tego zbuntowanego wojaka mieszkała.
W połowie września w Kretowinach koło Morąga, w ośrodku wypoczynkowym Krecik nad jeziorem Narie odbył się Światowy Zjazd Rodu Gosiewskich. Na zapowiadane setki przybyło około 70 osób, czyli prawie tyle co dziennikarzy, zwabionych tam nazwiskiem wicepremiera Przemysława Edgara Gosiewskiego, który miał być kluczową postacią rodzinnego zlotu. Niestety, główny bohater wybrał jakąś religijną uroczystość w Świętokrzyskiem, ponieważ tam jest jego okręg wyborczy.
Przybyli korespondenci mediów nie mogli więc naocznie porównać podobieństwa czołowej postaci państwa z innymi przedstawicielami rodu, w tym z Jerzym Gosiewskim, leśniczym z Mazur i także posłem PiS. Ród Gosiewskich herbu Ślepowron błysnął ostatnio wątkiem genealogicznym dowodząc swego pochodzenia od hetmana litewskiego Wincentego Korwin Gosiewskiego, uważanego za pierwowzór postaci Andrzeja Kmicica z „Potopu” Henryka Sienkiewicza. Jest to dosyć karkołomna teza (o pochodzeniu posłów od hetmana), ponieważ - jak można wyczytać w źródłach historycznych - syn hetmana Bogusław został biskupem i siłą rzeczy nie doczekał się potomstwa (przynajmniej oficjalnie), tak samo jak córka Teresa, chociaż dwukrotnie była zamężna. Z kolei druga córka Zofia miała dzieci, lecz używały one, jak każe tradycja, nazwiska swego ojca.
Relacje z tego rodzinnego zlotu wzbudziły umiarkowane zainteresowanie i na dłużej nie przebiły się w mediach z powodu wspomnianej absencji wicepremiera.
Mnie natomiast, jako urodzonemu i wychowanemu obok Kretowin, uraziła arogancja redakcji „Nie”, która również tekst z tej imprezy zamieściła. Otóż w podtytule publikacji znalazło się takie zdanie: „Do Ostródy zleciała się rodzina wicepremiera Edgara Perona Gosiewskiego”. Nie chodzi o tego Perona, ale o Ostródę. Co prawda w artykule autor wymienił Kretowiny, ale też „obok Ostródy”. Gdzie Rzym, gdzie Krym!
Co prawda Kretowiny administracyjnie leżą w powiecie ostródzkim, ale na jego peryferiach. Od zawsze natomiast ta znana miejscowość wczasowa leży koło Morąga, a do Ostródy jest stamtąd jakieś 30 km. Może dla warszawiaków to znaczy „obok”, ale dla nas, Warmiaków i Mazurów znaczyłoby, że jezioro Drwęckie obok Ostródy zostało w magiczny sposób zastąpione jeziorem Narie.
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.