Olsztyn24

Olsztyn24
19:27
02 listopada 2024
Bohdany, Ambrożego

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Jerzy Pantak | 2008-03-20 17:38

Poczta mnie zadziwia

Olsztyn

Poczta Polska od dawna zadziwia mnie dbałością o swoje dobre samopoczucie. Przynajmniej raz w roku pyta, czy dotarła do mnie określona przesyłka.

Poczta Polska od dawna zadziwia mnie dbałością o swój dobry wizerunek i samozadowolenie. Przynajmniej raz w roku pyta mnie lub domowników w specjalnym piśmie oznaczonym „Sprawa służbowa”, czy dotarł do nas polecony list, który właśnie odebrałem i potwierdziłem własnoręcznym podpisem.

Wydawałoby się, że ten jeden podpis - potwierdzający odbiór przesyłki o znanym poczcie numerze - wystarczy, ale mądrale z Poczty Polskiej chcą jeszcze jednego podpisu i marnują na to aż dwie koperty, blankiet z pytaniami o rodzaj zawiadomienia o przesyłce (o której już dawno zapomniałem) oraz dodają do tego koszty obu listów - do mnie i z powrotem. Że o mitrędze czasu obu stron nie wspomnę. Bo, mimo że „Sprawa służbowa” jest bezpłatna, to jednak ktoś musi ją wypisać i przenieść w obie strony - zwłaszcza mój biedny listonosz, jeżdżący rowerem z torbą przeciążoną różnymi niepotrzebnymi śmieciami-ulotkami i takimi właśnie bezsensownymi ankietami.

Dlaczego bezsensownymi? Ponieważ wypada potwierdzić całą, znaną już wcześniej prawdę, że wzmiankowana przesyłka, o znanym poczcie numerze, dotarła do adresata. Tak oto statystyki dobrej pracy poczty poprawiają się znakomicie. Bo o tym, że dotarła, świadczył już mój pierwszy podpis.

Przeto tym razem na „Sprawę służbową”, która zresztą „wyszła” z UP nr 5 w Kortowie na drugi dzień po odebraniu przeze mnie poleconego listu, nie odpowiedziałem i obie koperty wraz z ankietą - o treści rodem jeszcze z PRL - wyrzuciłem do pieca. Na dodatek na pokonanie trzech kilometrów „Sprawa służbowa” potrzebowała tylko... dwa dni. Pocztę Polską Centrum Sieci Pocztowej proszę więc - nie zawracajcie mi głowy podobnymi listami i niby badaniami, a zamiast tego kupcie listonoszom lepsze wyposażenie albo podnieście im pensje i lepiej przeszkolcie. Bo przy okazji poczciwy poczciarz (poczciarka?) pomylił kod adresowy, choć powinien go znać najlepiej. O oficjalnej zmianie nic nie wiem.

Notabene nazwa Poczta Polska Centrum Sieci Pocztowej, to masło maślane, wystarczyłoby raz użyć słowa „poczta”: Centrum Sieci Poczty Polskiej. Choć: po co sieć? Przecież nie chodzi tu o łowienie ryb, tylko o przesyłanie listów i paczek. A więc powinno być raczej Centrum Przesyłek Poczty Polskiej. A może chodzi o coś całkiem innego? Oj, pogubiłem się...

Ze świątecznymi życzeniami

Jerzy Pantak

PS Będę ciekawy przypadków, kiedy to świąteczne kartki, wysłane do mnie lub do kogokolwiek w Olsztynie, tydzień przed Wielkanocą, dotrą do adresatów około 1 maja. Ale wtedy poczta nie przyśle im formularza z pytaniem, czy doszły w przyzwoitym terminie. O ile w ogóle je otrzymali. Czytelnikom będę wdzięczny za podobne przykłady.

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24