Olsztyn24

Olsztyński Oddział Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej chce, by plac nazwany imieniem Franklina Delano Roosevelta, amerykańskiego prezydenta z okresu II wojny światowej, zmienił patrona. W poniedziałek (19.01) do kancelarii Urzędu Miasta Olsztyna wpłynął wniosek „wilniaków”, aby plac przy siedzibie wojewódzkiej i miejskiej straży pożarnej i z McDonalds’em nazwany został Placem Wileńskim.

W uzasadnieniu wniosku, adresowanego do prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza, członkowie zarządu towarzystwa m.in.: powołali się na zbliżającą się 70. rocznicę przybycia do Olsztyna pierwszych wilnian. „W połowie 1945 roku, co 4-5 dni docierały transporty. W czerwcu i lipcu było to już 15 transportów z ośmioma tysiącami osób. Jak podawał ówczesny Powiatowy Urząd Repatriacyjny w Olsztynie w Olsztynie, Kresowiacy w latach 1945-1948 stanowili 48% ludności miasta” - napisano we wniosku o zmianę nazwy placu.

Zdaniem wnioskodawców, Franklin Delano Roosevelt, prezydent USA w latach 1933-1945, nie jest najodpowiedniejszym patronem olsztyńskiego placu. „Prezydent Roosevelt był rzecznikiem ścisłej współpracy ze Stalinem, którego podziwiał i darzył ogromnym szacunkiem. Uczestniczył w spotkaniach wielkiej trójki w Teheranie (1943) i w Jałcie (1945) dając zgodę na hegemonię ZSRR po II wojnie światowej w Europie Środkowej i Wschodniej, przez co wydając miliony ludzi na nieludzkie traktowanie w systemie komunistycznym, narzuconym przez sowieckich okupantów”.

Autorzy wniosku poinformowali również prezydenta o rozpoczęciu zbierania podpisów poparcia pod wnioskiem o zmianę nazwy placu.

Jakkolwiek wniosek o zaadresowany został na prezydenta Olsztyna, to trafi on do Rady Miasta. To bowiem do kompetencji Rady Miasta należy nadawanie nazw miejskim ulicom i placom.