Olsztyn24

Olsztyn24
05:41
24 listopada 2024
Emmy, Jana

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Tadeusz Iwiński | 2014-07-29 11:22

Senator Pinior - domniemane więzienia CIA w Polsce - Trybunał w Hadze dla Leszka Millera (?)

Olsztyn
 

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, który jest organem Rady Europy (najstarszej instytucji politycznej na naszym kontynencie), wydał 24 lipca br. wyrok w związku z zarzutami o funkcjonowanie w Starych Kiejkutach pod Szczytnem (na Warmii i Mazurach) tajnego więzienia amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) w latach 2002-2003. Trybunał uznał Polskę za winną siedmiu naruszeń Europejskiej Konwencji Praw Człowieka z 1950 r. (weszła w życie trzy lata później). Chodzi głównie o naruszenie na naszym terytorium zakazu tortur i nieludzkiego traktowania przez pracowników Agencji wobec dwóch podejrzanych o terroryzm Saudyjczyków - Abu Zubajdy i Abd al-Rahima al-Nashiriego.

Orzeczenie ETPCz nie jest wprawdzie prawomocne, ale - ponownie - wywołało falę komentarzy oraz sporów o charakterze prawnym i politycznym. Zakaz tortur jest zapisany także w polskiej Konstytucji (w art. 40), lecz moim zdaniem Trybunał złamał klasyczną zasadę domniemania niewinności, ponieważ ówczesne polskie władze - wyrażając w ramach bliskiej współpracy ze służbami specjalnymi USA (po zamachach terrorystycznych w Waszyngtonie i Nowym Jorku) zgodę na logistyczne współdziałanie w operacji wokół Szczytna - nie mogły zakładać, że w udostępnionej Amerykanom willi na terenie szkoły polskiego wywiadu agenci CIA mają naruszać prawa człowieka. A generalnie - w sytuacji niespotykanego wcześniej zagrożenia bezpieczeństwa w skali globalnej, regionalnej i także naszego kraju - rząd Leszka Millera oraz prezydent Aleksander Kwaśniewski uznali, iż takie postępowanie odpowiada polskiej racji stanu.

Pomijając wszystkie pozostałe aspekty tej skomplikowanej kwestii, odniosę się tylko do sprawy odpowiedzialności. Czynię to w związku z poniedziałkowym (28.07) wywiadem Józefa Piniora dla dziennika „Polska. The Times” pt. „Nie zdziwi mnie Trybunał w Hadze dla Leszka Millera”. Legendarny działacz podziemnej Solidarności z Wrocławia, poseł do Parlamentu Europejskiego (2004-2009), okresowo jeden z liderów Unii Pracy, a obecnie senator Platformy Obywatelskiej, stał się swoistym świadkiem oskarżenia Trybunału Strasburskiego.

Szanuję kolegę Piniora, a nawet swoiście Go lubię, ale tym razem z prawdziwą przykrością stwierdzam, że chyba nie wie co mówi. W czym bowiem rzecz? Otóż Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze, o którym myśli senator PO, to - istniejący od 1945 r. - główny organ sądowniczy ONZ (składa się z 15 sędziów). Nader rzadko bywa wykorzystywany, gdyż rozstrzyga spory MIĘDZY PAŃSTWAMI, zresztą pod warunkiem, że obie strony wyrażą na to zgodę. A więc NIE zajmuje się w ogóle pojedynczymi osobami. Z oczywistych względów w grę nie mógłby wchodzić inny Trybunał Haski - Karny dla byłej Jugosławii, powołany przez Radę Bezpieczeństwa ONZ w 1993 r. Sądzi on zbrodnie wojenne popełnione na tym terytorium od początku 1991 r. Ma on zbliżony charakter dla analogicznego Międzynarodowego Trybunału Karnego dla Rwandy, także pod auspicjami Narodów Zjednoczonych, utworzonego w Aruszy (w Tanzanii), pod koniec 1994 r.

Teoretycznie mogłoby chodzić o słabo znany Międzynarodowy Trybunał Karny - pierwszy w dziejach organ powołany do sądzenia osób oskarżonych o popełnienie zbrodni dokonanych po 1 lipca 2002 r., który ma także siedzibę w Hadze. Powstał on na podstawie przyjętego w 1998 r. Statutu Rzymskiego. Jednakże niektóre KLUCZOWE PAŃSTWA - w tym USA, Chiny, Rosja, Indie i Izrael - go nie podpisały lub nie ratyfikowały. Ponadto MTK sądzi wyłącznie za określone najcięższe zbrodnie, a więc: ludobójstwo, zbrodnie przeciw ludzkości, zbrodnie wojenne i agresję. W praktyce ta instytucja zajmuje się wyłącznie zbrodniami, jakie miały miejsce na obszarze kilku państw Afryki, np. Demokratycznej Republiki Konga, Ugandy i Sudanu.

W sumie - tytułowa, bulwersująca teza eksponowanego wywiadu Józefa Piniora wprowadza czytelników w błąd. Nie pierwszy raz potwierdza się stara rzymska maksyma „IGNORANTIA IURIS NOCET” („Nieznajomość prawa szkodzi”).

Tadeusz Iwiński

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24