Weronika Marczuk, producentka filmowa, aktorka, prawniczka, a krócej - celebrytka, gościła dziś (31.03) w Olsztynie. W restauracji „Zakątki Europy” przekonywała, by podatnicy wspierali odpisami 1% od podatków małe, lokalne fundacje i stowarzyszenia.
Olsztyn był 12. „przystankiem” na trasie realizowanej w tym roku przez Weronikę Marczuk i Marcina Gortata akcji społecznej pod hasłem „Czy Twój 1% wspiera lokalne fundacje?”. Celem akcji jest uświadomienie społeczeństwu, jak ważne jest wspieranie lokalnych fundacji i stowarzyszeń, zainteresowanie działalnością lokalnych organizacji pożytku publicznego jako ważnych elementów rozwoju miejscowych wspólnot oraz uświadomienie podatnikom, że ślepo podążają za reklamą i nie podejmują przemyślanych decyzji co do wyboru adresatów wsparcia 1% podatków.
- W tym roku połączyliśmy siły w Marcinem Gortatem, ponieważ dotychczas każde z nas pomagało organizacjom na własną rękę - mówi Weronika Marczuk.
- Stwierdziliśmy jednak, że te nasze działania nie są skuteczne, że trzeba wymyślić coś, co będzie akcją „parasolową”, czyli akcją, która na szerszą skalę uświadomi problem.Zdaniem Weroniki Marczuk, wspomniany „problem” to w istocie dwa rodzaje naszych zachowań.
- Bardzo dużo ludzi boi się przekazywać 1% organizacjom pożytku publicznego, a nie powinni się bać - wyjaśnia Weronika Marczuk.
- Drugi problem jest taki, że również w sprawie 1% rządzą nami reklamy. Ludzie patrząc na reklamy, automatycznie przekazują pieniądze do tych ogromnych, bogatych fundacji, które stać na drogie kampanie reklamowe. Przy tym ludzie zupełnie zapominają o tym, że jeśli coś się z nimi stanie jutro, to pójdą po pomoc do sąsiada, do organizacji ze swojego miasta, z Olsztyna, z powiatu, z województwa. Mało kto pojedzie po taką pomoc do Szczecina czy do Warszawy. W opinii Weroniki Marczuk, która podobnie jak Marcin Gortat, prowadzi lokalną fundację, obecny sposób redystrybucji środków pochodzących z 1-procentowych odpisów od podatków nie jest sprawiedliwy. Większość pieniędzy z tego tytułu trafia do największych i najbogatszych fundacji. Cierpią na tym małe, lokalne organizacje, które spełniają nie mniej ważne funkcję, ale nie potrafią się promować lub nie stać ich na kosztowne reklamy.
- Tak, niestety, to się odbywa, że te bogate fundacje się bogacą, choć są gdzieś daleko od nas, a te biedniejsze, które bardzo dużo robią dla społeczności lokalnych - biednieją - stwierdza Weronika Marczuk.
- I dzisiaj w Olsztynie przedstawiliśmy dowody na to.Według danych jakimi dysponuje akcja Weroniki Marczuk i Marcina Gortata, w ubiegłym roku do jednej tylko dużej ogólnopolskiej fundacji z tytułu 1% trafiło aż 117 mln złotych! Na drugim biegunie znalazła się organizacja, która została wsparta kwotą... 40 groszy! Jest też spora liczba organizacji pożytku publicznego, na których konta nie wpłynął nawet 1 grosz z tytułu 1%.
- Bardzo byśmy chcieli, żeby mieszkańcy zainteresowali się tym zagadnieniem, żeby byli aktywni w przekazywaniu tego jednego procenta i żeby przy tym wspierali „swoich” - podsumowuje Wernika Marczuk.
Przypomnijmy, że tylko na terenie Olsztyna zarejestrowane są obecnie 74 organizacje pożytku publicznego, które również czekają na finansowe wsparcie ich działalności odpisami od podatku dochodowego. Więcej o tych organizacjach można przeczytać chociażby na stronie internetowej
Olsztyńskiego Centrum Organizacji Pozarządowych promującej akcję „Przekaż 1% dla Olsztyna”. 24 opp działają na terenie Powiatu Olsztyńskiego. Trudno policzyć opp zarejestrowane na terenie województwa, ale ich wykaz wraz z numerami KRS znajduje się na prowadzonej przez Samorząd Województwa stronie internetowej
www.wspieramregion.plWarto sięgnąć do tych danych i... wspierać swoich!