Olsztyn24

Olsztyn24
23:53
05 lutego 2025
Agaty, Adelajdy

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

wb | 2014-03-18 19:39

WBP zaprasza na otwarcie wystawy „Siła portretu” Marcina Radziszewskiego

Olsztyn
Marcin Radziszewski na otwarciu wystawy „Moja rodzina” w MOK

Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Olsztynie zaprasza na wernisaż wystawy „Siła portretu” Marcina Radziszewskiego. Otwarcie wystawy nastąpi w piątek (21.03) o godz. 17.00 w Galerii Stary Ratusz WBP.

Marcin Radziszewski to malarz-samouk mieszkający w Olsztynie. Z wykształcenia ślusarz, przez lata pracował w wyuczonym zawodzie. Jest autorem ponad dwustu prac, w przeważającej części olejnych.

W 2010 roku Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie zorganizował pierwszą indywidualną wystawę prac Marcina Radziszewskiego zatytułowaną „Moja rodzina”. Od tego czasu autor prezentował obrazy na kilku wystawach indywidualnych m.in. w CEiIKu w Olsztynie czy Miejskiej Bibliotece Publicznej w Morągu. Jego prace były też prezentowane na wystawach zbiorowych organizowanych w Olsztynie i regionie.

Mistrzem Radziszewskiego jest Jacek Malczewski, a główną inspiracją malarstwo z przełomu XIX i XX wieku. Jego obrazy pełne są żywych kolorów i prezentują unikatowy świat zarówno wewnętrznych wizji autora, jak i jego codziennego życia, splecionych w jedną, fascynującą, pełną symbolicznych znaczeń całość.

Oto co mówi o sobie Marcin Radziszewski.

Urodziłem się w 1978 r. w Olecku. Moje malowanie zaczęło się w wieku dziecięcym, w przedszkolu. W szkole podstawowej malowałem po zeszytach, ale próbowałem też malarstwa olejnego, akrylowego. Malowałem zawsze czym się dało, nawet patyk na piasku był dobry.

Po szkole podstawowej chciałem iść do Liceum Plastycznego w Supraślu. Nie było pieniędzy i matka się nie zgodziła. Zostałem samoukiem. Uczyli mnie dziadkowie. Pokazywali mi styl i technikę. Zawsze u nich malowałem. Uciekałem też z domu do Zakopanego, tam poznawałem różne techniki na Krupówkach. Obserwowałem portrecistów, jak posługiwali się pastelem, kredką, węglem. Oczy kazały patrzeć i malować, naśladować.

Dziś wyrobiłem swój styl i technikę. Zaczęły się małe wystawy. Aż w końcu coś większego wygrałem. To była II wystawa twórczości i rzemiosła artystycznego w Ełku. Starałem się zawsze chodzić na wystawy patrzeć, podziwiać. Należę do Związku Plastyków Warmii i Mazur. Cały czas maluję, szczególnie olejami - to mi pasuje najlepiej. Lubię robić portrety ludzi - tylko człowiek człowieka może namalować.

Tym żyję i to kocham. Już do końca życia będę to robił. Sztuka buduje sens życia, bycia tu i teraz. Rozwija ducha do takiego stopnia, aż rozrywa duszę. Uspokaja i wycisza. Budzi i odkrywa. Przebywa i daje nowe znaki. Dzięki sztuce myśl wyczuwa rzeczy. Dlatego muszę malować jak dziecko, cały czas i się z tego cieszyć, bo to jest piękność w piękności życia.


R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
R E K L A M A
Olsztyn24