Olsztyn24

Olsztyn24
19:14
02 listopada 2024
Bohdany, Ambrożego

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Danuta Oherow-Chętko | 2008-03-01 23:52

Zdecydowanie jestem przeciw

Olsztyn

Zauważyłam, że zaczynam z dużą niechęcią oglądać programy telewizyjne. Poświęcam na to obecnie mniej więcej około 50 - 55% dotychczasowego czasu. Nie ma to nic wspólnego z jakąś fobią. Po prostu nie mogę znieść głupoty, nachalności, (żeby nie określić tego znacznie gorzej) i nadmiernej częstotliwości reklam. Czym częściej takie nielubiane reklamy muszę oglądać, tym silniejsze postanowienie, że za nic na świecie reklamowanego produktu lub usługi nie kupię.

Od reklam w telewizjach jest gęsto. Najczęściej powtarzanych do znudzenia. Mam swoje „ulubione”, np. reklama farby do włosów, którą uporczywie reklamowała pewna średnio zdolna artystka serialowa. Na głowie miała co i raz inną perukę, a telefonująca do niej mamusia zachwycała się kolorem, po to, by za sekundę nagle oświadczyć - „niszczysz włosy”.

Obok cyrkowego aktorstwa, głupi finał, bo kto kupi farbę, która już w spocie reklamowym zapewnia, że niszczy włosy? Ja nie. A bez reklamy? Kto wie? Na szczęście, to trudne do dosadniejszego określenia zjawisko pseudoreklamowe już mnie nie nęka. Pojawiło się w to miejsce głupsze.

Jedna z firm kosmetycznych oświadczyła, że zaprosiła „prawdziwe” kobiety i zaproponowała im testowanie swojego dezodorantu. A jakie kobiety są nieprawdziwe? Może ja? Przecież nie zostałam zaproszona. Zatem i tego dezodorantu nie kupię.

Oczywiście, takich głupot można wymieniać na pęczki. Absolutnie nie jestem przeciwniczką reklam. Piękne gazetowe, bezgłośne reklamy wprost magicznie przyciągają, mając to do siebie, że można je w każdej chwili przestać oglądać, bez problemu przekładając kartkę. Lubię ładne luksusowe samochody, kosmetyki, czy oferty SPA.

Wszelkie dotychczasowe dyskusje na temat reklam przyćmiło ostatnie „cudo” reklamowe. Następny operator telefonii komórkowej postanowił chamską i tandetną reklamą zszokować polski rynek. To się udało. O produkcie dyskutują autorytety. Skąpo ubrane, tendencyjnie przerysowane w makijażu lalki blond grają sceny nieporadności i nieudolności w działaniach kobiet. Jedna „naprawia” silnik samochodu przy pomocy młotka, druga przy pomocy karabinu maszynowego niszczy wszystko wokół, kolejna lalka-kobieta strażak nie radzi sobie z sikawką. Pani z piłą do drewna burzy przy okazji dom. Pokazane w reklamie kobiety są głupie i nieudolne. A wszystko po to, żeby można było stwierdzić „bo pewne rzeczy są tylko dla prawdziwych mężczyzn”.

Reklamę ponoć przygotowała czeska agencja reklamowa. Jako żałosną określił ją socjolog, profesor Tomasz Szlendak. „To nie jest ten typ filmu, który mnie bawi, nie mój typ” - tak wyżej omawianą reklamę ocenia Katarzyna Król z Partii Kobiet. Magdalena Środa (filozof, etyk) twierdzi, że to reklama nie na poziomie, i że „ktoś chce zbić pieniądze na chamskich zagrywkach”. Pisarka i feministka Manuela Gretkowska też krytykuje spot - „elita tego nie kupi, a reszta będzie porozumiewawczo rechotać”. Czyli, co to ma być, reklama dla prymitywnych, agresywnych mężczyzn, których kobiety, dla własnego dobra powinny unikać? Chyba tak.

Zapytałam wielu znajomych panów, czy skorzystają z takiej oferty? Jak jeden mąż odpowiadali: w żadnym wypadku, po takiej reklamie?

Jak donoszą media (sama dotąd nie widziałam) mamy kolejną „udaną” reklamę, która konfliktuje środowisko, dzieli ludzi, wywołuje negatywne emocje. To reklama fiata 500. Zdążyła już zdenerwować niektórych członków „Solidarności”. Nosi tytuł „Manifest”. Czego tam nie ma! Są zdjęcia ze stanu wojennego, obrad okrągłego stołu, Powstania Warszawskiego. Jest nawet Jan Paweł II i sporo wybitnych osobistości. Pojawiły się symbole „Solidarności”. Śmiać się czy płakać?

Reklama czyni cuda. Czyżby?

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24