Olsztyn24

W Olsztynie, jak i w całym kraju, odbył się dzisiaj (12.01) 22. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Niestety olsztynianie nie mogli w pełni nacieszyć się przygotowanymi na tę okazję przez organizatorów atrakcjami, ponieważ niebo nad miastem na cały niemal dzień zakrywały chmury. Padający z nich deszcz ze śniegiem skutecznie wymiótł większość olsztynian ze starówki, która była finałowym centrum imprezowym.

Z wielu zapowiadanych w tym miejscu wydarzeń największą liczbę widzów zebrały kąpiele morsów z klubu „Kąpiący się zimą” w specjalnie do tego celu przygotowanych basenach umieszczonych przy scenie staromiejskiej oraz nauka pierwszej pomocy na stanowiskach znajdujących się bezpośrednio przy basenach. Można było także obejrzeć pojazdy vintage i skorzystać ze stoisk przygotowanych w ramach akcji Uniwersytetu Nowoczesnego Obywatela.

Nie da się jednak ukryć, że pogoda wybitnie nie sprzyjała dzisiaj szczytnemu celowi. Zarówno organizatorzy, kwestujący wolontariusze, jak i sami olsztynianie byli mokrzy i zziębnięci. Ucierpiała także akcja psiaków - golden retrieverów, które co roku dzielnie stawiały się na rynku Starego Miasta, by pozować do zdjęć. Wszystko wskazywało na to, że ich właściciele nie mieli serca puszczać dziś psów na mroźny deszcz, ponieważ podczas naszej obecności na starówce (po godzinie 12.) w pobliżu zwyczajowego miejsca spotkań z psimi modelami (przed sklepem sieci drogeryjnej) nie zastaliśmy nikogo. Udało nam się uchwycić tylko dwa pieski z właścicielami uciekające przed deszczem w pobliżu Starego Ratusza.